Przejdź do głównej zawartości

Posłuchaj, mały!


     Gdy rodzina się powiększa i w domu pojawia się mały człowiek, starsze pociechy często mają problem aby odnaleźć się w nowej sytuacji i bywają zazdrosne

     Podobnie czuł się Figo, który był bardzo szczęśliwym psem, do czasu gdy w domu pojawił się Leoś - mały, czarno - biały szczeniaczek. Figo nie polubił nowego mieszkańca domu, zastanawiał się czy już nie wystarcza swoim opiekunom, że sprawili sobie nowego psa.





       Po wielu rozmyślaniach nasz bohater zaczął jednak zauważać, że warto zaprzyjaźnić się z nowym domownikiem. Zorientował się, że jego Państwo są bardzo zadowoleni gdy psy bawią się razem i chętniej wówczas rozdają serdelki. 

      Figo, jak przystało na starszego i lepiej znającego obyczaje panujące w domu, postanowił dać Leosiowi kilka lekcji, a przy okazji sam się przekonał, że na prawdę polubił szczeniaczka, który na początku zupełnie nie przypadł mu do gustu, a towarzystwo innego psa może sprawiać mu przyjemność i dać mu coś zdecydowanie więcej niż serdelki. Może dać mu prawdziwą przyjaźń.







     Ta nieduża książeczka z pewnością pomoże dzieciom poradzić sobie z niewątpliwie trudnymi emocjami jakie nimi miotają, gdy przestają być jedynymi, ukochanymi dziećmi swoich rodziców, a na świecie pojawia się konkurencja w postaci małego, różowego brzdąca pochłaniającego dużą część uwagi rodziców, która do tej pory była skierowana tylko na nich. 

      Na końcu książki znajdziemy propozycje zabaw i rozmów, które ułatwią rodzicom podjęcie dialogu z dzieckiem na temat jego uczuć.





     Książka została wydana przez Wydawnictwo Zielona Sowa, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Wiele pięknie wydanych przez nie książek znajduje się w naszej biblioteczce, a kilka z nich także już recenzowaliśmy (Polscy poeci - Wiersze dla dzieci,  Magia baśni).  

     "Priorytetem  Zielonej Sowy jest tworzenie książek wartościowych, kładących duży nacisk na aktywne nauczanie  przez zabawę, edukację domową oraz wyróżniających się  dobrą jakością." - zdecydowanie zgadzam się z tym co wydawnictwo pisze na swojej stronie. Oprócz tradycyjnych książek do czytania, mamy w domu także bardzo dużo zeszytów ćwiczeń wydanych przez Zieloną Sowę, dzięki nim dziewczynki poznają świat, liczą,kolorują i naklejają.

     Powyższą książkę otrzymaliśmy na spotkaniu "Blogujące mamy na Południu".  Wraz książką dostaliśmy także katalog  publikacji, gdy moje dziewczynki zaczęły go oglądać, co chwilę krzyczały "zobacz, mamy tę książkę!", "o, i tę też!".



      W moje ręce zdecydowanie nie powinny trafiać takie katalogi, od razu wykupiłabym połowę z jego propozycji :)  Ale najbardziej spodobały mi się chyba dwie gry "Poznaję Europę" i " Poznaję Świat". Muszą  kiedyś trafić na naszą półkę.

     Że Zielona Sowa ma rewelacyjne książki to wiedziałam, ale że w swojej ofercie mają także takie ciekawy gry to nie przypuszczałam.


Komentarze

  1. Córka czytała podobne książeczki i bardzo jej się podobały :) uwielbiamy Zieloną Sowę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna pozycja, może pomóc przygotować dziecko na przyjście na świat rodzeństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością, dzieci łatwo identyfikują się z bohaterami tego typu książeczek.

      Usuń
  3. Zielona Sowa to jedno z najlepszych wydawnictw dla dzieci ich książki nie dość że są ładne to jeszcze uczą, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z katalogami mam podobnie :)
    Zieloną Sowę znamy i lubimy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie, że są takie książeczki. Dziecko łatwiej przystosuje się do wieści o rodzeństwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci bardzo chętnie utożsamiają się ze zwierzątkami.

      Usuń
  6. z tego co widzę mowa ciala zwierząt jest realistyczna więc lektura ma poniekąd jakieś edukacyjne własciwości, jestem na plus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lektura ma pomóc dzieciom w zrozumieniu tego, że nie tylko one są zazdrosne o młodsze rodzeństwo.

      Usuń
  7. Fantastycznie, że tak dobrze podeszli do tak ciężkiego, bądź co bądź tematu :) Zawsze to ogromna pomoc dla rodzica ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna książeczka, może pomóc zrozumieć maluchowi nową sytuację rodzinną. Piękne ilustracje. Tylko w Twój opis chyba wkradł się błąd, dotyczący imion piesków :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka śliczna i pożyteczna bajeczka!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kubuś Puchatek i Przyjaciele. Wielka Księga Opowieści.

      "Już pora wstać wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, okrągły, puchaty, bo to jest mój Kubuś, Puchatek Kubuś..." Kto z nas nie zna Misia o Bardzo Małym Rozumku , o którym jest przytoczona powyższa piosenka?

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Słodki smak dzieciństwa - szyszki

     Jedliście w dzieciństwie słodziutkie szyszki zrobione z dmuchanego ryżu i krówek ? Ja jadłam i doskonale pamiętam nie tylko ich smak, ale także przepis znajdujący się w książce o domowym przedszkolu. (Mam duży problem ze zlokalizowaniem tej książki, ale jak mi się uda to dołączę w tym miejscu jej zdjęcie).

Postanowienia noworoczne

       Rzucę palenie.      Schudnę.      Znajdę lepszą pracę.      Zacznę oszczędzać.      Będę się zdrowo odżywiać.      Wyjadę w podróż marzeń.      Będę lepszym człowiekiem.      Będę mieć zawsze posprzątany dom.      Więcej czasu poświęcę bliskim.      Zapiszę się na siłownię.

Piasek kinetyczny

      Moje dziewczynki, jak chyba większość dzieci, bardzo lubią bawić się piaskiem . Robić babki, budować zamki , a najbardziej to chyba po prostu przesypywać go z naczynia do naczynia. W zimie, nawet takiej ciepłej jak tegoroczna (pomijając oczywiście te kilka dni mrozu, to u nas temperatura cały czas jest dodatnia) nie chodzimy jednak do piaskownicy. Ale nie trzeba przecież wcale wychodzić na zewnątrz żeby móc pobawić się piaskiem.

Dziecko na warsztat - Matematyka

      Matematyka - królowa nauk . Nie mogło jej więc zabraknąć także w Dziecku na warsztat.  

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Dziecko na warsztat - Filc

         Dziecko na warsztat, grudzień, święta i filc - jako to wszystko połączyć w jedną spójną całość? Przygotować z filcu świąteczną grę DIY ! 

Zakaz wstępu z dziećmi!

       W sieci kolejny raz rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia zakazu wstępu dzieci do restauracji w Rzymie. Wiele osób nazywa to jawną dyskryminacją rodzin z dziećmi, a ja jako matka dwójki dzieci, uważam, że jest to świetny pomysł.

Mali podróżnicy - Chiny

      Narzekałam ostatnio, że nie mam na nic czasu, ale jak Zara Traveller   ogłosiła projekt podróżniczy to jakoś nie mogłam mu się oprzeć i się przyłączyłam. A co tam, przecież nie muszę sypiać. Projekt jest dość intensywny, bo nowe posty powinny się pojawiać raz w tygodniu. Nie wiem czy dam radę pracować w takim tempie, ale przynajmniej spróbuję, choć kilka zdań może uda mi się sklecić na każdy z tematów.

Facebook