ON, ONA I DZIECIAKI blog o kreatywnych sposobach spędzania czasu z dziećmi.

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

     Grudzień zbliża się wielkimi krokami, a skoro tak to nastał już najwyższy czas aby zabrać się za przygotowanie kalendarza adwentowego . W zeszłym roku przygotowywałam go w nocy 30 listopada, więc teraz nie chciałam zostawiać już tego na ostatnią chwilę (kalendarz z zeszłego roku możecie zobaczyć TU ).

      Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała. 

           Gdy w sierpniu poznałam rozpiskę nowej edycji Dziecka na warsztat od razu zaczęłam się zastanawiać co będziemy robić przez najbliższe miesiące. Staram się tak planować warsztaty aby dziewczynki były zadowolone i przy okazji może czegoś się nauczyły. 

     Lubicie gry planszowe? My bardzo! Od dziecka spędzałam z rodzicami dużo czasu przy Chińczyku, Grzybobraniu czy Skaczących czapeczkach. Do czasu pojawienia się w naszym domu dzieci przynajmniej kilka razy w tygodniu umilaliśmy sobie wieczory grając w Eurobiznes czy Kolejkę.

     Sieci handlowe prześcigają się w przygotowywaniu oferty na prezenty mikołajkowe. Ja najchętniej zakupy robię jednak w internecie, tłok w sklepach mnie przytłacza i strasznie męczy. Jednak dla tych z Was, którzy preferują tradycyjne zakupy, wolą oglądnąć, dotknąć, sprawdzić kupowany przedmiot przygotowałam zestaw gazetek promocyjnych z zabawkami dla dzieci. 

     Mikołaj podąża w naszym kierunku coraz większymi krokami.    Uskrzydlony Aniołek wypatruje już pomału odpowiedniego miejsca pod  świąteczną choinką, w którym mógłby zostawić przygotowane dla nas prezenty. 

     Pan Motylewski jest listonoszem, którego znają i bardzo lubią wszyscy mieszkańcy miasteczka, gdyż od lat dostarcza im pocztę. On także zna ich bardzo dobrze, nawet lepiej niż im się wydaje. Zna ich różne sekrety. Nie, jako uczciwy i lubiący swoją pracę listonosz, nie otwiera cudzych przesyłek, jednak bardzo dużo potrafi wywnioskować z ich opakowań czy zapachów, które dochodzą z paczek.

     Rudowłosy Piotr, który jest niepoprawnym marzycielem, ma siedem lat i jest po uszy zakochany w swojej koleżance Melissie. Codziennie rano spotykają się na przystanku autobusowym, czekając na transport do szkoły. Przeważnie jednak nie rozmawiają ze sobą ponieważ Melissa uważa Piotra za dziwaka.

    " - Dziadku, dziadku,      Posiedź ze mną,      Opowiedz mi bajkę senną.      Senną , ciemną i przyjemną."

        Zarówno jesień jak i zima wielu osobom kojarzą się z długimi wieczorami. Choć muszę przyznać, że zawsze zastanawiał mnie ten fenomen. Owszem robi się ciemno dużo wcześniej i wieczory faktycznie są dłuższe, ale czy przez to mamy więcej wolnego czasu? 

      NIEEE! Krzyk słyszany na drugim końcu miasta. NIE! Rzucanie wszystkim co znajdzie się w zasięgu ręki. NIE! Płacz bez widocznego powodu. NIE!   Rzucanie się po podłodze. NIE! NIE! NIE!

     Znalazłam ostatnio w Internecie inspirację na śliczną, jesienną ozdobę na stół. Nie zdradzę na razie co to jest, bo jak się okaże, że nam nie wyszła to będzie wstyd :)  Do jej wykonania potrzebne są kolorowe, jesienne liście. 

      Już od jakiegoś czasu próbujemy z Myszką ogarnąć cyferki. Do tej pory korzystałyśmy głównie z cyferkowych puzzli , które jakiś czas temu przygotowałyśmy razem i z książki " Jakie to Łatwe. Uczę się pisać 123 ".