Gdy w sierpniu poznałam rozpiskę nowej edycji Dziecka na warsztat od razu zaczęłam się zastanawiać co będziemy robić przez najbliższe miesiące. Staram się tak planować warsztaty aby dziewczynki były zadowolone i przy okazji może czegoś się nauczyły.
W międzyczasie koleżanka powiedziała mi o bardzo ciekawym miejscu, które odwiedziła kilka dni wcześniej - Ogrodzie Doświadczeń. Od razu pomyślałam, że to jest dokładnie to czego potrzebujemy na listopadowy warsztat. Wycieczka do Krakowa + cały zestaw doświadczeń, które wystarczy przeprowadzić, bez żadnego wcześniejszego przygotowywania = świetny warsztat i wspaniała zabawa. Nie czekaliśmy więc do listopada, wykorzystaliśmy ładną, wrześniową pogodę i pojechaliśmy!
Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema to niezwykłe miejsce gdzie na powierzchni ponad 6 ha parku rozmieszczone są:
- urządzenia demonstrujące zjawiska fizyki,
- ekspozycja geologiczna „Geo-gródek”,
- ekspozycja sensoryczna „Zapachowo”,
- zielony labirynt z cytatami Stanisława Lema – „Lem-birynt”.
Nie będę tu opisywała działania wszystkich urządzeń, na których przeprowadzaliśmy różnego typu doświadczenia. Na fizyce znam się prawie tyle co nic, więc musiałabym skopiować wszystkie opisy ze strony Ogrodu, co wydaje mi się byłoby trochę niepoważne z mojej strony. Jeśli ktoś jest ciekaw na jakiej zasadzie działają poszczególne urządzenia niech zerknie bezpośrednio na stronę Ogrodu.
Nie będę tu opisywała działania wszystkich urządzeń, na których przeprowadzaliśmy różnego typu doświadczenia. Na fizyce znam się prawie tyle co nic, więc musiałabym skopiować wszystkie opisy ze strony Ogrodu, co wydaje mi się byłoby trochę niepoważne z mojej strony. Jeśli ktoś jest ciekaw na jakiej zasadzie działają poszczególne urządzenia niech zerknie bezpośrednio na stronę Ogrodu.
Zwiedzanie i przede wszystkim doświadczanie zaczęliśmy od działu hydrostatyki, gdzie mogliśmy podziwiać ciekawe efekty ściskania lub obracania cieczy.
Wir wodny
Super odbicie
Rezonans kładki
Wir wodny
Woda w wirującej kuli
Woda w obracanym cylindrze
W dziale optyka sprawdzaliśmy postrzeganie kształtów i barw przez ludzkie oko, oraz podziwialiśmy ciekawe i zabawne efekty lustrzane.
Kolorowe sektory
Oddychający prostokąt
Spirala
Latające złudzenie
Składanie twarzy
Dwa zwierciadła
W sekcji akustyka w rolach głównych występowały nietypowe instrumenty muzyczne.
Ogniskowanie dźwięku
Kamienne cymbały
Organy rurowe
Ksylofon
Gong tam-tam
Wietrzne gongi
Dzwony rurowe
Dudnienia
Szumiące rury
Spacerowaliśmy także po Lem-Biryncie, gdzie były porozstawiane tabliczki z bardzo mądrymi i życiowymi sentencjami.
Przeszliśmy się także ścieżką fakturalną, jednak taką ścieżkę należy przejść boso, aby móc poczuć różnicę w różnych fakturach podłoża, a na to niestety było za zimno.
Był też króciutki dział magnetyzm gdzie sprawdzaliśmy wirujące prądy.
Prądy wirowe
Na koniec pozostał nam dział mechaniki gdzie działo się najwięcej. Były wyścigi, zderzenia, ściskanie, rozrywanie, skakanie, falowanie, obracanie, przesuwanie, huśtanie, balansowanie i nie tylko...
Karuzela fizyka
Mała karuzela
Równia Galileucza
Kołyska Newtona
Magiczne stożki
Dwa wózki
Pętla śmierci
Duża platforma równowagowa
Magiczna szpula
Trzy wahadła
Figury Lissajous
Fale w układzie wahadeł
Brachistochrona
Powietrzna armata
Dziewczynki były zachwycone wizytą w Ogrodzie Doświadczeń. Dla nich był to olbrzymi plac zabaw nie mający nic wspólnego z nauką. Wszystkiego można było dotknąć, zobaczyć jak działa, na wiele urządzeń można było wejść. Prawie jak lunapark! I tak nie wszystko przedstawiam w poście. Napewno wrócimy tam gdy dziewczynki będą trochę starsze i bardziej zainteresowane nauką i wyjaśnianiem różnych zjawisk.
Na razie doświadczenia były dla nich równie interesujące co wąż ogrodowy :)
Możecie się domyślić, że skoro publikuję ten wpis kilka dni przed kolejną odsłoną Dziecka na warsztat, to nie poprzestaliśmy tylko na wycieczce. Zrobiliśmy tyle doświadczeń, że musiałam opisać wyjazd do Ogrodu Doświadczeń w osobnym poście :)
My też kochamy to miejsce! Ogród Doświadczeń to najfajniejszy plac zabaw dla dzieci i... dorosłych! :-)
OdpowiedzUsuńMasz racje, my też się świetnie bawiliśmy!
UsuńŚwietne miejsce :) Musimy się tam kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka! Tak pomyślałam i ja, że dla dziewczynek to był niesamowity plac zabaw:)) Sama chętnie bym skorzystała z tych wszystkich atrakcji:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Ja myślałam, że się przy okazji czegoś nauczę, ale chyba jestem oporna na wiedzę :)
Usuńczadowe miejsce!
OdpowiedzUsuńBardzo, Wam na pewno by się tam podobało.
UsuńByliśmy tam z małżonkiem jeszcze zanim się zaręczyliśmy :D Widzę, że sporo się tam pozmieniało na lepsze i Ogród się rozbudowuje, super :)
OdpowiedzUsuńJa tam byłam pierwszy raz więc nie mam porównania, ale faktycznie doświadczeń można wykonać całe mnóstwo.
Usuńnie daleko mam do Krakowa a nigdy w tym miejscu nie byłam ;) czas najwyższy to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto tak jest, że jak coś jest blisko to z tego nie korzystamy :)
UsuńŚwietne miejsce! Szkoda, że u nas takiego nie ma...Bąblowi nawet teraz by się spodobało, choć większość urządzeń wykorzystałby w celach zdecydowanie mniej naukowych ;)
OdpowiedzUsuńU nas też było nie do końca naukowo :)
UsuńŚwietne miejsce i w dodatku na powietrzu :) Wcale się nie dziwię dziewczynkom, że im się podobało! Dzieci lubia jak mogą coś "pomacać", cos co wydaje dźwieki, zwłaszcza :)
OdpowiedzUsuńMoim najbardziej się podobało jak się coś turlało :)
UsuńWidać że dziewczynki są zachwycone taką wyprawą "naukową". Podobne miejsc mam też w Bergen. Byłyśmy już kilka razy z moimi gwiazdami i za każdym razem piszczą z radości. Nie koniecznie musimy dzieciaczki zabierać w świat zabawek żeby sprawić radość;}
OdpowiedzUsuńDzieci ze swoją wyobraźnią ze wszystkiego potrafią zrobić sobie zabawkę :)
UsuńW parku doświadczeń byłem już dobre kilka lat temu i widzę, że wiele się tam pozmieniało! Połowy z zaprezentowanych mechanizmów nie pamiętam i raczej nie jest to skutkiem chwilowej amnezji ;). Cieszy fakt, że właściciele ogrodu nie spoczywają na laurach i dalej się rozwijają :D.
OdpowiedzUsuńJa i tak nie zaprezentowałam wszystkiego co było dostępne, dodałam tylko te doświadczenia do których miałam zdjęcia :)
UsuńO jak u Was ciepło :)
OdpowiedzUsuńTyle fajnych miejsc w Krakowie i kolejne zapisuje w notesie. Tylko kiedy będzie czas na odwiedziny dawnej stolicy?
Nie, nie jest u nas ciepło, po prostu byliśmy tam we wrześniu :)
UsuńWydawało mi się, że znam atrakcje Krakowa. A tu niespodzianka. Z przyjemnością odwiedzę kiedyś ogród.
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy doświadczeń.
Też wcześniej nie nie wiedziałam o tym miejscu, mimo że byłam już nie raz w Krakowie.
UsuńJeszcze nie słyszałam o tym ogrodzie. Nasza lista obiektów do zobaczenia w Krakowie robi się nieprzyzwoicie wręcz długa! Jedno z tych doświadczeń przeprowadzaliśmy i pokażemy w poniedziałek, ale jak Cię znam i widzę tą zapowiedź, to... aż mi wstyd, że mamy takie prościutkie zajęcia, których pewnie nawet eksperymentami większość ludzi by nie nazwała.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, my też mamy bardzo proste, dużo łatwiejsze niż te które roiliśmy w Ogrodzie :)
UsuńNiezwykły ogród. Jak to jest ważne, by rozwijać umysły naszych młodych latorośli. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://jbsios79.blogspot.com
Z doświadczeń zapewne nic nie zapamiętają, ale mam nadzieję, że takie wycieczki rozbudzą w nich ciekawość świata.
UsuńO NIEEEE!!!! To ja jestem z Krakowa i nigdy tam nie byłam!!!! No nie! Musimy się tam wybrać z młodymi :)
OdpowiedzUsuńMusicie! Często jest tak, że "szewc bez butów chodzi" :)
UsuńA ja jutro z moją klasą się tam wybieram. Mam nadzieję, że będą zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńNa pewno każdy znajdzie tam coś co mu się spodoba.
UsuńUwielbiamy takie miejsca :) Udało nam się tam dotrzeć w tym roku : http://zawodkobieta.pl/2019/05/atrakcje-w-krakowie-pokochasz-ten-ogrod-doswiadczen/ i jedyne czego żałuję to fakt,że zaczął padać deszcz, bo musieliśmy się zbierać :(
OdpowiedzUsuń