Przejdź do głównej zawartości

Jaworzyna - szukamy śniegu


     Święta Bożego Narodzenie nieodmiennie kojarzą mi się ze śniegiem, choć ostatnio coraz częściej śnieg pojawia się dopiero na Wielkanoc.


     W tym roku o białe święta znów pozostaną tylko niespełnionym życzeniem, temperatura na zewnątrz przekracza 10 stopni więc na biały puch nie ma co liczyć. Do tej pory, nawet jeśli u nas nie było śniegu, mogliśmy przynajmniej poszukać go w okolicznych górach, teraz nawet tam jest zielono.

     Ale nie ma co marudzić, znalazłam zdjęcia z zeszłorocznego poszukiwania przedświątecznego śniegu, więc się nimi z Wami podzielę, może ktoś z Was także tęskni za białą zimą.


     Na Jaworzynę wyjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym, Myszka miała wówczas 3,5 roku, Kruszynka niecałe 2. Możecie sobie wyobrazić mnie, mającą straszny lęk wysokości, na wyciągu krzesełkowym z dzieckiem na kolanach. Mało zawału nie dostałam. Jak mam sama wejść i zejść z takiego krzesełka to jestem sparaliżowana ze strachu, a z Myszką na rękach to byłam jednym kłębkiem nerwów. Chciałam jechać z Kruszynką, bo jest lżejsza, ale tatuś, jego brzuch i Myszka nie daliby rady zamknąć się na jednym krzesełku :)


     Gdy wyjechaliśmy już na szczyt dziewczynki były przeszczęśliwe. Chyba pierwszy raz w życiu miały okazję pobawić się w śniegu i w ogóle nie przeszkadzało im to, że było go niewiele i był już nieco stopiony.


           Uśmiechnięte buzie dzieci i rozciągająca się panorama pięknych gór wynagrodziła mi przeżyty stres.







     A tak w ogóle to gdzie się podziały moje malutkie dzieci? Wszystkie ciuchy, które Myszka ma na sobie na powyższych zdjęciach należą teraz do Kruszynki.

Komentarze

  1. U nas też bez śniegu, ale jakoś za nim nie tęsknię. Pewnie zmienię zdanie, jak Tygrys będzie starszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas też śniegu brak. Jakoś nie tęsknię za nim... ładnie wygląda więc Twoje zdjęcia mi wystarczą:). W tym roku ma być zima bardzo łągodna:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym jednak wolała śnieg na żywo, a nie na zdjęciach :(

      Usuń
  3. ja się już kilka lat temu wyleczyłam z marzeń o białych Świętach. W styczniu planujemy wyjazd w góry. Kiepsko tam śnieg widzę(patrząc jak narazie na stan pokrycia Giewontu sniegiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już nawet nie pamiętam Świąt okraszonych śniegiem... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tych maleńkich ciuszków nie mam komu.....same brzuszki widzę w necie, kolejna mama ogłosiła właśnie, że spodziewa się dziecka....ach....idą święta i nastraja mnie to nostalgicznie!! Smutno tak jakoś na duszy a z drugiej strony szczęście mnie rozpiera, że mam tą moją księżniczkę jedyną najcudowniejszą na świecie! Jednak tak mnie serducho boli, gdy ona co roku ma nadzieję, że Mikołaj ją wysłucha i będzie w końcu miała rodzeństwo.....
    Co do śniegu....u mnie własnie leje deszcz, a wczoraj było tak słonecznie i wiosennie, że wybraliśmy się na wycieczkę rowerową!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak Ci to delikatnie napisać żebyś nie poczuła się urażona, ale w kwestii dzieci to raczej nie na Mikołaja powinnyście liczyć :)
      A tak poważnie to doskonale Cię rozumiem, pamiętam czasy gdy czułam się podobnie. Mam nadzieję, że nowy rok będzie dla Was pomyślny w tej kwestii.

      Usuń
    2. Wiem, wiem, że to nie Mikołaj :)))) Już nie liczę na nic poza cudem, ale podobno one się zdarzają :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Matematyka czasu

     Matematyka czasu - przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się jak ugryźć ten temat żeby zaciekawić dziewczynki, a jednocześnie nie bawić się tradycyjnym zegarkiem. Wydawało mi się, że poznawanie zegara nie zainteresuje zbytnio moich dzieci. 

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Reksio. Księga wiedzy. Ilustrowany przewodnik dla dzieci.

           Dzieci mają w sobie naturalną ciekawość otaczającego nas świata i chęć zdobywania wiedzy. Wszystko je interesuje, wszystkiego chcą dotknąć, spróbować, poznać. Wszystko jest dla nich nowe, ciekawe i ekscytujące. 

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Matematyka dźwięku

      Matematyka dźwięku . Na początku ciężko nam szło. Najpierw matka nie mogła nic wymyślić, a jak już wysiliła szare komórki i coś tam sobie wymłodziła to dzieci nie chciały współpracować. Jak tylko widziały wyciągnięte bębenki i cymbałki to w ogóle nie chciały mnie słuchać, od razu zabierały się do grania. Zupełnie tak jakbym wcześniej trzymała je przed nimi zamknięte na klucz.

Matematyka sztuki

      Gdy czytałam plan projektu Matematyka jest piękna jedyny temat z jakim wydawało mi się, że nie będę miała problemu była właśnie matematyka sztuki . 

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Matematyka ciepła i zimna

      Ruszył nowy blogowy projekt Matematyka jest piękna . Długo zastanawiałam się czy wziąć w nim udział, bo muszę przyznać, że tematy są dla mnie dość trudne. Sama nie wiem jak je ugryźć, a co dopiero przekazać je w jakiś w miarę przystępny sposób dzieciom. Ale skoro zawsze powtarzam dziewczynkom, że nie można się łatwo poddawać, trzeba przynajmniej spróbować, najwyżej się nie uda, więc próbuję. Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę.

Facebook