Przejdź do głównej zawartości

Mopsik, który chciał zostać jednorożcem

Mopsik, który chciał zostać jednorożcem

      Powoli wchodzimy w świat coraz poważniejszych lektur, po które Myszka sięga sama. Może do "Potopu" jeszcze nam daleko (sama przez niego nigdy nie przebrnęłam), ale nie odstraszają jej już książki, które mają więcej niż 20 stron. 


         Ostatnio całkiem sama przeczytała liczącą 142 strony powieść Mopsik, który chciał zostać jednorożcem.

       Jest to opowieść o małej suczce Peggy, która mam mamę, braci i siostrzyczki, ale musi sobie znaleźć nowych opiekunów. Ma już dwanaście tygodni, a to czas w którym małe pieski opuszczają mamę i udają się do stałych domów. Rodzeństwo Peggy marzy o opiekunach, którzy mają duży ogród i rozdają mnóstwo smakołyków. Mała  suczka ma jednak zupełnie inne pragnienie - ma nadzieję, że jej opiekun będzie ją kochał. 

        Niestety Peggy nie miała zbyt wiele szczęścia, dom do którego trafiła okazał się nie być tym wymarzonym, jedynym na całe życie. Po krótkim czasie mopsik znalazł się w schronisku. 

      Przed Bożym Narodzeniem dla Peggy pojawia się nowa szansa. Rodzice Chloe przygarniają suczkę na kilka dni. Peggy postanawia zrobić wszystko, aby jej nowa właścicielka ją pokochała i żeby nie musiała po raz kolejny zmieniać domu. Jest tylko jeden maleńki problem - Chloe bardziej niż psa chciałaby mieć jednorożca...

       Nasza mała bohaterka bardzo pragnie zasłużyć na miłość i spełnić oczekiwania dziewczynki, tylko co może zrobić mały piesek, aby zamienić się w jednorożca?

         Opowieść o Peggy to nie tylko ciekawa bajka o przygodach małego pieska. To przede wszystkim historia o tym, że zawsze warto być sobą, że nie warto nikogo udawać. Jeśli ktoś ma nas prawdziwie, szczerze pokochać, to powinien to zrobić za to jacy jesteśmy. Musi nas zaakceptować ze wszystkimi naszymi wadami i zaletami. Udawanie kogoś innego na dłuższą metę nigdy nie może się udać.

Mopsik, który chciał zostać jednorożcem

Mopsik, który chciał zostać jednorożcem

Mopsik, który chciał zostać jednorożcem
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Wilga. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Syrenka warszawska - praca plastyczna

Syrenka warszawska - praca plastyczna       Myszka kocha syrenki. I nie ma dla niej większej różnicy czy jest to Syrenka Ariel czy Syrenka Warszawska .

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Facebook