Poznawać świat można na wiele sposobów. Niewątpliwie najlepszym z nich są podróże, jednak niewiele osób może sobie pozwolić na zwiedzenie całego globu.
Innym sposobem, może nieco mniej pasjonującym, ale również dającym wiele możliwości i wiele satysfakcji, jest wiedza zdobywana z książek, atlasów i map. Istnieją również parki miniatur, gdzie na stosunkowo niewielkich terenach, bez konieczności spędzania długich godzin w samolocie, możemy poznawać zabytki ze wszystkich zakątków globu. Można także korzystać z kolorowanek, kart pracy, gier, układanek, tworzyć różnego rodzaju prace plastyczne związane z danym regionem, czy nawet poznawać smaki różnych zakątków świata. Ci z Was, którzy śledzą nas w miarę regularnie widzieli pewnie nie jeden z postów z serii Mali Podróżnicy. Tam właśnie zwiedzamy świat nie wychodząc z domu, wykorzystujemy wiele możliwości poznawania innych miejsc i kultur bez dużych nakładów finansowych: budowaliśmy miedzy innymi Wieżę Eiffla z zapałek, piramidy z klocków, zatokę Ha Long z masy solnej. Ale okazuje się, że poznawać świat można także w jeszcze jeden sposób - poprzez zabawę piaskiem.
Będąc kiedyś na zakupach trafiłam na piasek artystyczny, który w swej konsystencji jest bardzo podobny do piasku kinetycznego, może tylko jest nieco bardziej suchy. W zestawie były trzy kolory piasku, każdy po 0,5 kg i rewelacyjny zestaw foremek, dzięki którym dzieci mogą tworzyć znane wszystkim zabytki. Jest rzymskie Koloseum, głowa Sfinksa z Egiptu, grecki Panteon, Mur Chiński, Opera z Sidney, Tadź Mahal z Indii oraz Chichen Itza z Meksyku.
Piasek dostarcza nie tylko świetnej zabawy, ale także daje doskonały pretekst do rozpoczęcia rozmowy o zabytkach które pojawiają się na stole/podłodze. Niejednokrotnie ciężko jest zachęcić dziecko, szczególnie młodsze, do czytania czy choćby słuchania opowieści o jakichś tam budowlach znajdujących się gdzieś daleko, nie wiadomo dokładniej gdzie. Sytuacja zmienia się gdy dziecko samo taką budowlę stworzy. Wówczas jest dużo bardziej zainteresowane tym gdzie ten obiekt się znajduje, jakie jest jego przeznaczenie i historia.
Jeśli zainteresowanie dziecka i budowlę z piasku połączyć dodatkowo ze świetnymi wierszami z książek "Co kraj to obyczaj" oraz "Co warto wiedzieć o krajach" to w trakcie niesamowitej zabawy otrzymujemy doskonałą lekcję geografii i historii.
Myszkę najbardziej zainteresował Tadź Mahal i jego smutna historia. Spytała mnie czy skoro pani zmarła rodząc dziecko, to w niebie ono się urodziło zdrowe? I jak tu dziecku odpowiedzieć na takie pytanie? Jedyne co mi przyszło do głowy to odpowiedź zgodna z prawdą - nie wiem, nikt tego nie wie.
Wracając do samego piasku, jak już wspominałam, przypomina on piasek kinetyczny lecz jest bardziej suchy/kruchy (chyba, że po prostu trafiliśmy na jakąś starą partię). Trzeba go mocno ścisnąć aby dobrze przykleił się sam do siebie. Bardzo ładnie za to odbijają się w nim foremki, szczególnie jeśli są porządnie wypełnione mocno ubitym piaskiem, na co moje dziewczyny nie zawsze mają wystarczająco cierpliwości.
Gotowe foremki/zabytki są dość trwałe, nie zniszczy ich delikatne dotknięcie, mało tego można nawet je bez problemu przenosić.
Najlepszą formą nauki po raz kolejny okazała się zabawa!
Czy to jest zestaw z Pepco? Widziałam coś podobnego na półce, ale nie bardzo było widać jakie są foremki. Tygrys jest oczarowany Sfinksem, więc z chęcią bym Mu sprezentowała taki zestaw. Poza tym interesuje się ostatnio budowlami.
OdpowiedzUsuńTak, to ten zestaw z Pepco za około 30 zł
UsuńŻałuję, bo w naszym sklepie inny zestaw foremek.
UsuńForemki są świetne :) coś innego niż oklepane serduszka i kwiatki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, teraz zamiast tylko robić babki można przy okazji nauczyć czegoś dzieci
UsuńO widz że rekwizyty mamy takie same. Tylko u nas wersja piasków bez różu.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak nauka przez zabawę
Dokładnie, w trakcie zabawy dzieci się najlepiej uczą
UsuńSuper, niby zwykła zabawa, a jednak pozwala odkryć nowe zabytki, fajny pomysł, dla dziecka i rodzica
OdpowiedzUsuńWłaśnie, dla rodzica też :)
UsuńSuper, niby zwykła foremka, a zobacz, można poznawać nowe miejsca, "zwiedzać", fajny pomysł dla rodzica i dziecka
OdpowiedzUsuń