Przejdź do głównej zawartości

Wystawa Szopek Krakowskich


     Wybrałyśmy się niedawno z Kruszynką do Krakowa na wizytę u gastrologa. Jako, że moje prawo jazdy ma ograniczony zasięg terytorialny i nie obejmuje swym zasięgiem stolicy małopolski pojechałyśmy busem. 


       Po ciężkiej podróży, podczas której udowodniłyśmy, że tabletki na chorobę lokomocyjną nie działają, wysiadłyśmy na dworcu i spacerem udałyśmy się do szpitala pediatrycznego. Przy okazji, zupełnie przypadkiem, przechodząc obok niewielkiego parku trafiłyśmy na Wystawę Szopek Krakowskich. Do wizyty u lekarza miałyśmy jeszcze pół godziny więc wstąpiłyśmy pooglądać dzieła, które zostały stworzone na 75 jubileuszowy Konkurs Szopek Krakowskich zorganizowany przez Muzeum Historyczne.

      Konkurs jest organizowany od 1937 roku i podzielony jest na cztery kategorie wiekowe (dzieci, młodzież, seniorzy oraz rodziny), a także cztery grupy wielkości (miniaturowe, małe, średnie i duże).

     Niezależnie jednak od kategorii wszystkie szopki były piękne, wykonane z wielkim zaangażowaniem i sercem. Były szopki zrobione przez dzieci z szyszek, plasteliny, rolek po papierze, czy folii, były takie zrobione z klocków, a także takie, które z pewnością pochłonęły wiele godzin żmudnej, drobiazgowej pracy. Wiele z nich miało ruchome elementy, czy światełka zamontowane w newralgicznych miejscach. Jedna z szopek miała nawet wgraną narrację i za każdym razem gdy się obracała włączała się opowieść o scence, która akurat była zwrócona w stronę zwiedzających. 

       Wiele szopek nawiązywało nie tylko do tradycji bożonarodzeniowej, ale także do samego Krakowa. Często był w nich umiejscowiony Smok Wawelski, Lajkonik, mieszczanie w strojach krakowskich,  a także Pan Twardowski.

     Sami zresztą zobaczcie jakie cuda powstają gdy ludzie tworzą z pasją.























Komentarze

  1. Zawsze chciałam zobaczyć tą wystawę. Szopki robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie szopki były piękne! My trafiliśmy na wystawę zupełnie niechcący, podobno pierwszy raz była w tym miejscu :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Syrenka warszawska - praca plastyczna

Syrenka warszawska - praca plastyczna       Myszka kocha syrenki. I nie ma dla niej większej różnicy czy jest to Syrenka Ariel czy Syrenka Warszawska .

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Facebook