Przejdź do głównej zawartości

Jesienna ścieżka sensoryczna


       Rozwój sensoryczny jest bardzo ważny dla dzieci. Pozwala  odczuwać, porządkować, składać w jedną spójną całość i rozumieć w relacji do siebie bodźce odbierane przez zmysły z otaczającego nas świata.


      W czasach gdy bieganie boso przez całe lato od dawna nie jest praktykowane i gdy nawet do wody wchodzimy w odpowiednich butach, ograniczając bodźce odbierane przez stopy do minimum, to głównie na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za dostarczanie dzieciom odpowiednich wrażeń sensorycznych

       Sama również często nakłaniam dziewczyny do zakładania butów gdy biegają po trawie na placach zabaw, bo nigdy nie wiadomo czy nie ma tam jakiegoś szkła czy osy. 

     Dlatego więc staram się od czasu do czasu przygotowywać im w domu ścieżkę sensoryczną. Kiedyś robiłam takie wersje jednodniowe, na podłodze rozkładałam materiały o różnych fakturach, a później przez pół dnia sprzątałam je po całym domu (pokazywałam taką ścieżkę TU)

     Nauczona doświadczeniem teraz przygotowuję ścieżki sensoryczne bardziej wytrzymałe. Takie których można używać kilkukrotnie (nawet przez kilka miesięcy) i które tak nie bałaganią. Nie wysypuję już wszystkiego bezpośrednio na podłogę tylko przyklejam na puzzle piankowe.

     W taki właśnie sposób powstała nasza jesienna ścieżka sensoryczna.






     Ścieżka sensoryczna ma duże znaczenie dla małych stópek: 
- usprawnia motorykę dużą
- rozwija wrażenia dotykowe
- stymuluje receptory

      Do jej przygotowanie wykorzystałam: żołędzie, kasztany, gałązki, szyszki oraz liście. Liście, jako jedyne, nie są przyklejone, a jedynie wsypane do miski. Dzięki temu dzieci mogą sobie nimi poszurać i zakopać w nich stópki.


      Wykonanie ścieżki na puzzlach nie tylko poprawia jej trwałość i utrzymuje czystość w domu, ale także pozwala na dowolne jej modyfikowanie. Każdą z części można dowolnie przekładać, zamieniać kolejność, dodawać lub usuwać ze ścieżki.


       Ścieżka sensoryczna to także świetna zabawa dla dzieci, moim dziewczynkom bardzo się podoba. Zaraz po przyjściu z przedszkola biegną do pokoju, ściągają skarpetki i chodzą po darach jesieni.



     Przygotowanie ścieżki to także świetny pretekst (jeśli ktoś takiego potrzebuje) do jesiennego spaceru.




     Korzystając z okazji, że miałyśmy w domu tyle kolorowych liści sprawdziłyśmy jak wyglądają one pod mikroskopem.



     Jesienne barwy w powiększeniu prezentują się niesamowice!








Komentarze

  1. Dusia latem uwielbia chodzić na bosaka po podwórku ale o tej porze roku to już rzecz jasna nie pozwalam ;-). Myślę że po takiej jesiennej ścieżce sensorycznej też chętnie potuptałaby:-).
    Super pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety lato trwa tylko 3 miesiące, a później trzeba sobie jakoś radzić :)

      Usuń
  2. Rewelacja! Uwielbiam Wasze zabawowe inspiracje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne fotki, ale na szyszkach to bym nie stanęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom są one bardzo miękkie. Najgorzej jest stanąć na żołędziach.

      Usuń
  4. Jakiego kleju pani użyła, żeby te wszystkie dary były tak dobrze przymocowane? pomysł super:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna ta ścieżka. Muszę przygotować coś dla młodego, bo ma problem. Najchętniej nie zdejmowałby skarpetek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Matematyka czasu

     Matematyka czasu - przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się jak ugryźć ten temat żeby zaciekawić dziewczynki, a jednocześnie nie bawić się tradycyjnym zegarkiem. Wydawało mi się, że poznawanie zegara nie zainteresuje zbytnio moich dzieci. 

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Reksio. Księga wiedzy. Ilustrowany przewodnik dla dzieci.

           Dzieci mają w sobie naturalną ciekawość otaczającego nas świata i chęć zdobywania wiedzy. Wszystko je interesuje, wszystkiego chcą dotknąć, spróbować, poznać. Wszystko jest dla nich nowe, ciekawe i ekscytujące. 

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Matematyka dźwięku

      Matematyka dźwięku . Na początku ciężko nam szło. Najpierw matka nie mogła nic wymyślić, a jak już wysiliła szare komórki i coś tam sobie wymłodziła to dzieci nie chciały współpracować. Jak tylko widziały wyciągnięte bębenki i cymbałki to w ogóle nie chciały mnie słuchać, od razu zabierały się do grania. Zupełnie tak jakbym wcześniej trzymała je przed nimi zamknięte na klucz.

Matematyka sztuki

      Gdy czytałam plan projektu Matematyka jest piękna jedyny temat z jakim wydawało mi się, że nie będę miała problemu była właśnie matematyka sztuki . 

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Matematyka ciepła i zimna

      Ruszył nowy blogowy projekt Matematyka jest piękna . Długo zastanawiałam się czy wziąć w nim udział, bo muszę przyznać, że tematy są dla mnie dość trudne. Sama nie wiem jak je ugryźć, a co dopiero przekazać je w jakiś w miarę przystępny sposób dzieciom. Ale skoro zawsze powtarzam dziewczynkom, że nie można się łatwo poddawać, trzeba przynajmniej spróbować, najwyżej się nie uda, więc próbuję. Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę.

Facebook