W naszej kolekcji pojawiło się ostatnio kilka nowych tytułów, nie tylko dla dzieci. Rodzice także coraz częściej oddają się przyjemności grania w nieco bardziej wymagające planszówki niż te przeznaczone dla naszych pociech.
Jednak to nie gry dla starszych graczy chcę Wam dziś pokazać, a coś dla młodszych pociech - nowości od wydawnictwa
Małpeczki w dżungli
Gra jest ciekawym połączeniem quizu z wiedzy o zwierzętach z zabawą ruchową.
Po planszy (której przyjazna grafika i żywe kolory są dużym plusem gry) poruszamy się pionkami z wizerunkiem kolorowych małpek, które są bardzo figlarne i niestety notorycznie wyskakują ze swoich podstawek.
Na drodze czeka na nas kilka pól niespodzianek:
Pola oznaczone cyframi od 1 do 11 i małpką stojącą na rękach wymagają od graczy sprawności fizycznej - będziemy musieli skakać, obracać się, czy na przykład podnieść się szybko z podłogi 11 razy, co niestety dla mnie okazało się niewykonalne (dziewczyny i mąż mieli za to niezły ubaw). Jeśli zadania nie uda nam się wykonać musimy cofnąć się o podaną przy danym zadaniu liczbę oczek.
Kolejne pola wymagające naszej aktywności to niebieskie znaki zapytania, które obligują graczy do wylosowania jednej z kart z pytaniem dotyczącym zwierząt. Pytania mają różny poziom trudności od łatwych do trudnych, choć jak powszechnie wiadomo wszystkie pytania na które znamy odpowiedź są łatwe, a te na które ich nie znamy uznajemy za trudne. Jest to więc kwestia dość subiektywna. Do każdego z pytań podane są trzy podpowiedzi, z których tylko jedna jest poprawna, co nieco ułatwia dzieciom prawidłową odpowiedź na zagadnienie pojawiające się na wylosowanej przez nie karcie. Znaków zapytania na planszy jest tylko 5, moim zdaniem jest to nieco zbyt mało. Nie raz zdarzyła się nam rozgrywka, że nikt nie trafił na takie pole.
Na planszy pojawiają się także wizerunki kilku zwierząt (słonia, goryla, nosorożca), które niosą ze sobą kolejne pytania dla graczy. Tym razem są to jednak pytania o nasze upodobania, np. jaka jest Twoja ulubiona bajka, o jakim prezencie marzysz itp. Przy każdym z nich widnieje informacja, że gracz musi odpowiedzieć na nie szybko, bez zastanowienia oraz że odpowiedzi nie mogą się powtarzać przy kolejnych rozgrywkach. Pewnie zabieg ten miał urozmaicić grę i pobudzać dzieci do nauki budowania wypowiedzi, ale moim zdaniem jest zupełnie zbędny. Ulubiona bajka to ulubiona bajka, nie może przecież być za każdym razem inna. Owszem preferencje dzieci potrafią się szybko zmieniać, ale jeśli dziecko lubi tę a nie inną bajkę, czy ma takie, a nie inne marzenie to nie może przy kolejnych rozgrywkach usłyszeć, "wymyśl sobie nowe marzenie, bo jak nie to będziesz się musiał cofnąć o dwa pola".
Moim zdaniem ktoś chciał za dużo grzybków wsadzić do jednego barszczu. Wystarczyło zamiast tych pytań dać więcej znaków zapytania i gra byłaby dużo lepsza. Połączenie zabaw ruchowych z nauką o zwierzętach jest fajnym pomysłem, przypadającym do gustu zarówno dzieciom jak i dorosłym i tej wersji trzeba było się trzymać.
Na szczęście zasady są po to żeby je łamać więc my po kilku pierwszych regulaminowych rozgrywkach chętnie to robimy i stając na wizerunek zwierząt także losujemy pytanie z quizu.
Wiem, że zdrowo jem
Zdrowe odżywianie jest niezmiernie ważne dla funkcjonowania naszego organizmu. Gra Wiem, że zdrowo jem ma na celu przekonanie dzieci to słuszności tej tezy, choć niejednemu dorosłemu ta wiedza także by się przydała.
Grając, poruszamy się po planszy i zbieramy po drodze kafelki prezentujące róże produkty spożywcze wraz z ich wartością energetyczną. Trafiają się także karty z wizerunkiem gier i telewizora oraz sportu. Wszystkie zebrane podczas rozgrywki karty układamy na talerzykach, znajdujących się w rogach planszy. Każdy z kafelków ma swoją wartość punktową: im bardziej niezdrowy posiłek na nim widnieje tym więcej otrzymujemy za niego punktów, zdrowe produkty mają ich zdecydowanie mniej. Dodatkowo, jak wiadomo, sport to zdrowie więc trafiając na pole z jakąś aktywnością sportową otrzymujemy jeden punkt ujemny. Na koniec gry sumujemy wszystkie punkty, a rozgrywkę wygrywa ten z graczy, który ma ich najmniej, a co za tym idzie ma na swoim talerzu najzdrowszy posiłek.
Zwycięzca rozegranej partii otrzymuje dyplom doktora Witaminki.
Dodatkowo, na drugiej stronie planszy, znajdziemy piramidę żywieniową, prezentującą ile czasu dziennie powinniśmy poświęcać na aktywność fizyczną i jakie produkty, w jakich ilościach powinny się znajdować w zbilansowanej diecie.
Gra w nienachalny sposób kształtuje w dzieciach nawyki zdrowego żywienie i uczy je, które produkty są zdrowe i powinny się znajdować w naszej diecie, a które należy z niej eliminować.
Obie gry opierają się na bardzo prostym mechanizmie i dużej losowości. Nie mamy tu większego wpływu na przebieg rozgrywki, pomijając poprawne wykonywanie wszystkich czynności w Małpkach. Rzucamy kostką i przesuwamy pionek o odpowiednią liczbę oczek - dla mnie trochę za mało tu strategii i kombinowania, ale są to bardzo fajne gry dla maluchów wkraczających dopiero w świat planszówek. Prowadząc zajęcia z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym niestety miałam okazję się przekonać, że wiele z nich nie potrafi przesunąć pionka o liczbę oczek wyrzuconych na kostce. Wiąże się to z pewnością z tym, że w domu częściej grają w gry komputerowe niż w tradycyjne gry planszowe.
Na koniec KONKURS
Do wygrania jedna z dwóch prezentowanych powyżej gier: "Małpeczki w dżungli" lub "Wiem, ze zdrowo jem".
Aby wygrać grę należy w komentarzu pod postem na fecebooku (TU) napisać, którą grę chcielibyście wygrać i przesłać odpowiednie zdjęcie.
Osoby, które są zainteresowane grą Małpeczki w dżungli powinny przesłać zdjęcie prezentujące waszą aktywność sportową, natomiast osoby zainteresowane grą Wiem, że zdrowo jem zdjęcie zdrowego posiłku.
REGULAMIN:
1. Organizatorem konkursu jest autor bloga ON ONA I DZIECIAKI
2. Sponsorem nagrody jest firma Kupzabawkę.pl
3. Zabawa trwa od 20.07.2017 do 30.07.2017 do godziny 23.59
4. Zwycięzcę wybierze 3 osobowa komisja w składzie: organizator plus 2 osoby.
5. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu (pod tym postem) do 05.08.2017, po czym osoba, która wygra będzie zobowiązana wysłać na adres: ononaidzieciaki@interia.pl dane do wysyłki w ciągu 5 dni
6. Jeżeli zwycięzca nie poda swoich danych w ciągu 5 dni zostanie wybrana druga osoba, która otrzyma nagrodę.
7. Nagrody wysyłane będą tylko na terenie Polski.
8. Uczestnik zgłaszając się do konkursu akceptuje regulamin.
9. Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany ani przeprowadzany przez serwis Facebook ani z nim związany.
10. Organizator oświadcza, że konkurs nie jest grą losową, loterią fantową, zakładem wzajemnym ani loterią promocyjną, których wynik zależy od przypadku (przeprowadzenia losowania) w rozumieniu Art. 2 ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach losowych i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 r. Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
Jednak to nie gry dla starszych graczy chcę Wam dziś pokazać, a coś dla młodszych pociech - nowości od wydawnictwa
Małpeczki w dżungli
Gra jest ciekawym połączeniem quizu z wiedzy o zwierzętach z zabawą ruchową.
Po planszy (której przyjazna grafika i żywe kolory są dużym plusem gry) poruszamy się pionkami z wizerunkiem kolorowych małpek, które są bardzo figlarne i niestety notorycznie wyskakują ze swoich podstawek.
Na drodze czeka na nas kilka pól niespodzianek:
Pola oznaczone cyframi od 1 do 11 i małpką stojącą na rękach wymagają od graczy sprawności fizycznej - będziemy musieli skakać, obracać się, czy na przykład podnieść się szybko z podłogi 11 razy, co niestety dla mnie okazało się niewykonalne (dziewczyny i mąż mieli za to niezły ubaw). Jeśli zadania nie uda nam się wykonać musimy cofnąć się o podaną przy danym zadaniu liczbę oczek.
Kolejne pola wymagające naszej aktywności to niebieskie znaki zapytania, które obligują graczy do wylosowania jednej z kart z pytaniem dotyczącym zwierząt. Pytania mają różny poziom trudności od łatwych do trudnych, choć jak powszechnie wiadomo wszystkie pytania na które znamy odpowiedź są łatwe, a te na które ich nie znamy uznajemy za trudne. Jest to więc kwestia dość subiektywna. Do każdego z pytań podane są trzy podpowiedzi, z których tylko jedna jest poprawna, co nieco ułatwia dzieciom prawidłową odpowiedź na zagadnienie pojawiające się na wylosowanej przez nie karcie. Znaków zapytania na planszy jest tylko 5, moim zdaniem jest to nieco zbyt mało. Nie raz zdarzyła się nam rozgrywka, że nikt nie trafił na takie pole.
Na planszy pojawiają się także wizerunki kilku zwierząt (słonia, goryla, nosorożca), które niosą ze sobą kolejne pytania dla graczy. Tym razem są to jednak pytania o nasze upodobania, np. jaka jest Twoja ulubiona bajka, o jakim prezencie marzysz itp. Przy każdym z nich widnieje informacja, że gracz musi odpowiedzieć na nie szybko, bez zastanowienia oraz że odpowiedzi nie mogą się powtarzać przy kolejnych rozgrywkach. Pewnie zabieg ten miał urozmaicić grę i pobudzać dzieci do nauki budowania wypowiedzi, ale moim zdaniem jest zupełnie zbędny. Ulubiona bajka to ulubiona bajka, nie może przecież być za każdym razem inna. Owszem preferencje dzieci potrafią się szybko zmieniać, ale jeśli dziecko lubi tę a nie inną bajkę, czy ma takie, a nie inne marzenie to nie może przy kolejnych rozgrywkach usłyszeć, "wymyśl sobie nowe marzenie, bo jak nie to będziesz się musiał cofnąć o dwa pola".
Moim zdaniem ktoś chciał za dużo grzybków wsadzić do jednego barszczu. Wystarczyło zamiast tych pytań dać więcej znaków zapytania i gra byłaby dużo lepsza. Połączenie zabaw ruchowych z nauką o zwierzętach jest fajnym pomysłem, przypadającym do gustu zarówno dzieciom jak i dorosłym i tej wersji trzeba było się trzymać.
Na szczęście zasady są po to żeby je łamać więc my po kilku pierwszych regulaminowych rozgrywkach chętnie to robimy i stając na wizerunek zwierząt także losujemy pytanie z quizu.
Wiem, że zdrowo jem
Zdrowe odżywianie jest niezmiernie ważne dla funkcjonowania naszego organizmu. Gra Wiem, że zdrowo jem ma na celu przekonanie dzieci to słuszności tej tezy, choć niejednemu dorosłemu ta wiedza także by się przydała.
Grając, poruszamy się po planszy i zbieramy po drodze kafelki prezentujące róże produkty spożywcze wraz z ich wartością energetyczną. Trafiają się także karty z wizerunkiem gier i telewizora oraz sportu. Wszystkie zebrane podczas rozgrywki karty układamy na talerzykach, znajdujących się w rogach planszy. Każdy z kafelków ma swoją wartość punktową: im bardziej niezdrowy posiłek na nim widnieje tym więcej otrzymujemy za niego punktów, zdrowe produkty mają ich zdecydowanie mniej. Dodatkowo, jak wiadomo, sport to zdrowie więc trafiając na pole z jakąś aktywnością sportową otrzymujemy jeden punkt ujemny. Na koniec gry sumujemy wszystkie punkty, a rozgrywkę wygrywa ten z graczy, który ma ich najmniej, a co za tym idzie ma na swoim talerzu najzdrowszy posiłek.
Zwycięzca rozegranej partii otrzymuje dyplom doktora Witaminki.
Dodatkowo, na drugiej stronie planszy, znajdziemy piramidę żywieniową, prezentującą ile czasu dziennie powinniśmy poświęcać na aktywność fizyczną i jakie produkty, w jakich ilościach powinny się znajdować w zbilansowanej diecie.
Gra w nienachalny sposób kształtuje w dzieciach nawyki zdrowego żywienie i uczy je, które produkty są zdrowe i powinny się znajdować w naszej diecie, a które należy z niej eliminować.
Obie gry opierają się na bardzo prostym mechanizmie i dużej losowości. Nie mamy tu większego wpływu na przebieg rozgrywki, pomijając poprawne wykonywanie wszystkich czynności w Małpkach. Rzucamy kostką i przesuwamy pionek o odpowiednią liczbę oczek - dla mnie trochę za mało tu strategii i kombinowania, ale są to bardzo fajne gry dla maluchów wkraczających dopiero w świat planszówek. Prowadząc zajęcia z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym niestety miałam okazję się przekonać, że wiele z nich nie potrafi przesunąć pionka o liczbę oczek wyrzuconych na kostce. Wiąże się to z pewnością z tym, że w domu częściej grają w gry komputerowe niż w tradycyjne gry planszowe.
Na koniec KONKURS
WYNIKI:
Małpeczki w dżungli - Katarzyna Biniecka
Wiem, że zdrowo jem - Sylwia Arcab
Do wygrania jedna z dwóch prezentowanych powyżej gier: "Małpeczki w dżungli" lub "Wiem, ze zdrowo jem".
Aby wygrać grę należy w komentarzu pod postem na fecebooku (TU) napisać, którą grę chcielibyście wygrać i przesłać odpowiednie zdjęcie.
Osoby, które są zainteresowane grą Małpeczki w dżungli powinny przesłać zdjęcie prezentujące waszą aktywność sportową, natomiast osoby zainteresowane grą Wiem, że zdrowo jem zdjęcie zdrowego posiłku.
REGULAMIN:
1. Organizatorem konkursu jest autor bloga ON ONA I DZIECIAKI
2. Sponsorem nagrody jest firma Kupzabawkę.pl
3. Zabawa trwa od 20.07.2017 do 30.07.2017 do godziny 23.59
4. Zwycięzcę wybierze 3 osobowa komisja w składzie: organizator plus 2 osoby.
5. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu (pod tym postem) do 05.08.2017, po czym osoba, która wygra będzie zobowiązana wysłać na adres: ononaidzieciaki@interia.pl dane do wysyłki w ciągu 5 dni
6. Jeżeli zwycięzca nie poda swoich danych w ciągu 5 dni zostanie wybrana druga osoba, która otrzyma nagrodę.
7. Nagrody wysyłane będą tylko na terenie Polski.
8. Uczestnik zgłaszając się do konkursu akceptuje regulamin.
9. Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany ani przeprowadzany przez serwis Facebook ani z nim związany.
10. Organizator oświadcza, że konkurs nie jest grą losową, loterią fantową, zakładem wzajemnym ani loterią promocyjną, których wynik zależy od przypadku (przeprowadzenia losowania) w rozumieniu Art. 2 ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach losowych i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 r. Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
Fajnie można by się przy nich bawić :)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemne są
UsuńPodobają mi się plansze :) Takie typowe gry!! Czasem mam ochote na taką tradycyjną planszówkę, bez miliona elementów!
OdpowiedzUsuńTakie gry jakie były "za naszych czasów" :)
UsuńMałpeczki i ich przyjaciele wymiatają. Pracujemy nad zdjęciem, ale uchwycić naszego szkraba w ruchu łatwo nie jest :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWróciliśmy z wakacji, a gra już na nas czekała, więc córka miała fajną niespodziankę :) Dziękujemy bardzo - Kasia i Lenka
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mieliście taką niespodziankę :)
Usuń