W ostatnim czasie w nasze ręce trafia coraz więcej gier kooperacyjnych dla dzieci. Po Małych Detektywach (jednej z ulubionych gier moich dzieci) i Wyprawie do babci przyszedł czas na kolejną - Kotka Psotka.
Mały, psotny kotek chce złapać myszkę, wiewiórkę i ptaszka, a zadaniem całej rodziny jest uniemożliwienie mu tego niecnego czynu.
Zasady gry nie są skomplikowane, w sumie nie mogłyby być inne, bo Kotek Psotek jest przeznaczony dla dzieci już od 3 roku życia. Do dyspozycji mamy dwie kostki, a na każdej z nich po 3 kropki zielone i czarne. Kropki zielone pozwalają na ruch jednym ze zwierzątek czmychających przed kotem, natomiast czarne dotyczą bezpośrednio kota. Kot daje swoim rywalom fory i rozpoczyna grę z posłania znajdującego się kilka pól za pniem, z którego startują uciekające mu zwierzęta. Na planszy znajdziemy kilka miejsc wskazujących drogę na skróty, jednak każdy z uciekinierów ma tylko jeden swój skrót, a kot korzysta ze wszystkich trzech, co daje mu możliwość szybszego przemieszczania się po niej. Jednakże nasz kot jest nie tylko psotnym łowczym, ale także niezłym łakomczuchem. Możemy go zwabić z powrotem na posłanie dając mu miseczkę mleczka, suchą lub mokrą karmę, albo kocimiętkę. Daje nam to nieco wytchnienia i umożliwia oddalenie od nas kota, gdy już czujemy jego oddech na karku.
Mnie osobiście ta gra podoba się najbardziej z całej serii gier kooperacyjnych od wydawnictwa Egmont - Rodzinka Wygrywa. Rozgrywka wzbudza duże emocje (czy uda nam się doprowadzić wszystkie zwierzęta bezpiecznie do ich domków?) oraz zmusza do myślenie i kombinowania. Trzeba się porządnie zastanowić którym ze zwierzątek mamy się poruszyć w danej kolejce aby uciec przed kotem.
Możliwość naradzania się i podjęcia kolektywnej decyzji uczy nie tylko współpracy w grupie, ale również tego, że ryzyko podejmujemy wspólnie i wszyscy poniesiemy jego konsekwencje.
Niewątpliwym atutem gry jest także jej trójwymiarowa plansza z dużym drzewem znajdującym się pośrodku niej, które jest celem uciekających zwierząt. Pod drzewem myszka ma swoją norkę, a na nim ptaszek - gniazdko, natomiast wiewiórka - gałązkę.
Polecam Kotka Psotka każdemu kto chce spędzić czas z rodziną przy emocjonującej rozgrywce. U nas nawet Foidorek chciał dołączyć do zabawy, w końcu to gra rodzinna, a on przecież jest pełnoprawnym członkiem naszej familji.
Plansza zachwycająca.
OdpowiedzUsuńMoje dziewczyny i kot też są podobnego zdania :)
OdpowiedzUsuńświetna gra!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jak dla mnie najlepsza z serii.
UsuńTo jedna z bardziej ulubionych gier mojego syna, ze względu na zwierzaki, karmienie kota i bieganie:)
OdpowiedzUsuńUciekać trzeba faktycznie bardzo szybko :)
UsuńPLansza bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDzieciakom się podoba najbardziej to stojące drzewo.
Usuńciekawa gra
OdpowiedzUsuńBardzo, polecam wypróbować :)
UsuńGra wygląda ciekawie zastanawiam się czy mój Franek też podzieli moje zdania
OdpowiedzUsuńSprawdźcie i dajcie znać :)
UsuńGrafika i wykonanie super, jak to u Egmont 😃
OdpowiedzUsuńIch produkty można kupować w ciemno
Usuń