Przejdź do głównej zawartości

Było sobie życie - komiks


        Pamiętacie serial o podróżach w głąb ludzkiego ciała - Było sobie życie? Przed laty chętnie siadałam przed telewizorem, aby przeżyć tę niesamowitą podróż i dowiedzieć się jak funkcjonuje nasz organizm. Czerwone krwinki wędrujące po układzie krwionośnym pamiętam doskonale do dziś.


     Moje dziewczynki, szczególnie Myszka, są bardzo zainteresowane anatomią i tym co dzieje się w ludzkim ciele. Z wielkim entuzjazmem przyjęła więc wiadomość, że otrzymałyśmy do recenzji najnowszy komiks od wydawnictwa Hippocampus

       Było to pierwsze zetknięcie dziewczynek z komiksami, ja osobiście nie przepadam za taką formą przedstawiania literatury więc nie kupowałam ich dzieciom. W trakcie czytania okazało się, że dla Myszki nie ma różnicy czy tekst jest napisany w formie prozy czy komiksu, dla niej ważniejsza była treść.


      Podróż do układu krwionośnego i serca zrobiła na niej bardzo duże wrażenie. Kilka razy przerywałyśmy czytanie żeby sobie wszystko powtórzyć i jeszcze raz prześledzić drogę czerwonych krwinek przez duży i mały krwiobieg. Przy okazji nabierałyśmy w płuca świeżego powietrza, aby dostarczyć krwinkom tlenu i robiłyśmy głośne wydechy, w celu umożliwienia im pozbycia się dwutlenku węgla, który tak dzielnie transportują ze wszystkich komórek. 




       W momencie, gdy w żyle pojawiły się złogi tłuszczu, uniemożliwiające przepłynięcie krwi, Myszka bardzo się zdenerwowała. Jak tylko tata wrócił z pracy powiedziała mu, że musi przestać pić piwo i jeść tłuste rzeczy oraz że powinniśmy pomóc jej przekonać wujka żeby rzucił palenie papierosów. 



        W komiksie znajdziemy także informacje o pierwszych uczonych, którzy mówili o tym, że krew krąży w organizmie, choć moim zdaniem informację o ich paleniu na stosie można było pominąć. Książka jest przeznaczona głównie dla dzieci, a one nie powinny mieć do czynienia z tak drastycznymi rzeczami. Czytając ominęłam te fragmenty, choć obrazki kata, człowieka przywiązanego do pala i ognia nie uszły jej uwagi.



     Do komiksu dołączona jest płyta DVD z 4 odcinkami serialu w jakości HD (Krew, Płytki krwi, Serce, Układ oddechowy). Około 100 minut filmu dostarcza dzieciom sporej dawki wiedzy.

     Od wydawcy:
     Komiks „Było sobie życie”, powstał na podstawie kultowego serialu animowanego dla dzieci,   w reżyserii Alberta  Barillé. To niezwykła podróż do wnętrza ludzkiego organizmu, gdzie razem z Mistrzem  i jego przyjaciółmi dowiemy się, jak funkcjonuje ludzkie ciało. 
     Scenariusz komiksu stworzył Jean-Charles Godin a rysunki oraz szatę graficzną MINTE. 
     Tytuł pierwszego z czterech tomów komiksu to „Serce”, wydane w eleganckiej, twardej oprawie przez Wydawnictwo Hippocampus. 
     Komiks „Było sobie życie” to 48 stron fascynującej lektury, w której Piotruś i Pieretka wyruszają w głąb serca. 
     Dzięki ich podróży, dowiemy się między innymi, że serce to mięsień, który w ciągu życia człowieka wykonuje około trzech miliardów uderzeń, a krew nieustannie pompowana przez serce pokonuje prawie 100 tyś. km, płynąc w naczyniach krwionośnych.
     Pierwszy tom komiksu pojawił się w sprzedaży 10 maja. Dodatkową atrakcją jest załączona płyta DVD z czterema odcinkami „Było sobie życie” - to ponad 100 min filmu w jakości HD.
     Kolejny tom pt. „Mózg” jest w przygotowaniu i pojawi się na półkach już jesienią. 



Komentarze

  1. Super!!! Za tydzień bedziemy w Polsce, musze kupić Zarze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też osobiście nie przepadam za komiksami, ale dla dzieci to może być nawet ciekawsze :D Ale faktycznie, to palenie na stosie jest dość "mocne" jak na coś dla maluchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie za mocne, nie wiedziałam jak z tego wybrnąć.

      Usuń
  3. O super. Nie wiedziałam że zrobili komiks do tego. Obowiązkowo trzeba się zaopatrzyć! Jeden z fajniejszych seriali dla dzieciaków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam wersję animowaną. Gdzieś mi się rzuciły w oczy gry, ale komiksu nie znałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka uwielbia komiksy, ten także.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Syrenka warszawska - praca plastyczna

Syrenka warszawska - praca plastyczna       Myszka kocha syrenki. I nie ma dla niej większej różnicy czy jest to Syrenka Ariel czy Syrenka Warszawska .

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Facebook