Przed nami weekend majowy i od dawna planowany wyjazd do Chorwacji. Niestety nikt nie wymyślił jeszcze możliwości teleportacji i jakoś trzeba przetrwać dziesięciogodzinną, samochodową podróż z dziećmi.
Aby dziewczynki nie nudziły się za bardzo (choć mam nadzieję, że prześpią choć kilka godzin) przygotowałam dla nich książeczkę podróżniczą z różnego typu zadaniami, między innymi: geograficznymi, matematycznymi i zabawami logicznymi. Wszystkie zadania są zalaminowane, a do ich uzupełnienia nie potrzebny jest mazak, bo wszystko jest na rzepach. Nawet sobie nie chcę wyobrażać co by było gdyby dziewczyny dostały do dyspozycji pisak na kilkugodzinną podróż.
Książeczka składa się z 18 kart formatu A5 wpiętych do segregatora, aby łatwo można było je wyciągać, przekładać i się nimi wymieniać.
1 - Geografia - przez jakie państwa pojedziemy - na fragmencie konturowej mapy Europy naniosłam flagi państw przez jakie będziemy jechali, a obok przygotowałam ich mniejsze odpowiedniki, które dziewczynki będą przypinały po przekroczeniu odpowiedniej granicy.
2, 3, 4 - Geografia, spostrzegawczość, czytanie globalne - co będziemy zwiedzać - na kartach umieszczone są podpisy i zdjęcia miejsc, które planujemy odwiedzić, a zadaniem dziewczynek jest odnalezienie takiego samego napisu i obrazka, a następnie przyklejenie go w odpowiednie miejsce.
5 - Geografia - na mapie Chorwacji umieszczone są małe zdjęcia atrakcji z poprzednich kart, a zadaniem dziewczyn będzie przypięcie je w odpowiednich miejscach.
6, 7 - matematyka, rozpoznawanie cyfr, dodawanie - bawimy się owocami. Pod owocami należy przykleić cyfrę odpowiadającą ich ilości, a następnie dodać je do siebie. Założenie było takie, że Myszka będzie ćwiczyła dodawanie, a Kruszynka rozpoznawanie cyfr, ale okazało się że z dodawaniem też całkiem nieźle sobie radzi (już znalazły i wypróbowały książeczkę).
8 - Matematyka, dodawanie - na kwiatkach z cyferkami należy umieścić motylka z równaniem, odpowiadającym danej cyfrze. Tu już nie jest tak łatwo jak przy owocach, bo nie ma czego liczyć, jeśli nie zna się wyniku trzeba sobie pomóc liczeniem na palcach.
9 - Spostrzegawczość - na karcie znajdują się piłki połączone liniami z pustym miejscem, w które trzeba przykleić piłkę z tym samym zamalowanym polem.
10, 11 - Czytanie - sylaby - do obrazków i podpisów trzeba dobrać odpowiednią pierwszą sylabę.
12, 13 - Puzzle - w książeczce nie mogło zabraknąć miejsca także dla puzzli z letnimi widokami. Jedne puzzle składają się z czterech kawałków i mają podpowiedź w postaci wzoru obrazka, drugie natomiast nie mają pierwowzoru i złożone są z dziewięciu części.
14 - Spostrzegawczość - idziemy na lody - skoro lato to muszą być lody. Do każdej ich porcji dziewczynki muszą dopasować kółeczka z kolorami odpowiadającymi kolorom lodowych kulek.
15 - Logiczne myślenie - sudoku - bardzo lubię rozwiązywać sudoku i powoli zaczęłam zachęcać dziewczynki do takiej formy rozrywki. Bardzo się cieszę, że przekonały się do niej, a letnia wersja szczególnie im się spodobała.
16 - Układanka lewopółkulowa - układanki tego typu wspomagają stymulację lewopółkulowego przetwarzania sekwencji wzorów, co jest szczególnie ważne dla dzieci z zaburzeniami komunikacji językowej. Przygotowałam więc taką układankę dla dziewczynek, przyda się szczególnie Kruszynce.
17 - Logiczne myślenie - szyfrowanie - wakacje to nie tylko zwiedzanie, ale także plaża i morze, ale jak dostać się do wody? Na tej karcie dziewczynki mają za zadanie ułożyć strzałki zgodnie ze śladami stóp prowadzącymi do wody.
18 - Szeregi - na koniec jeszcze układanie szeregów. Zadaniem dzieci jest ułożenie obrazków od najmniejszego do największego lub odwrotnie od największego do najmniejszego.
Z pewnością dzięki książeczce podróż będzie przyjemniejsza i dla Dziewczynek i dla Was. Udanego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Książeczki się sprawdziły :)
UsuńO kurczaki... Ale się napracowałaś... Świetne te zadania :-)
OdpowiedzUsuńPs. Miłego wypoczynku :-)
Dziękujemy :) Jest super :)
UsuńRewelacja <3 Naprawdę bardzo pomysłowe
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuńwow! kiedy przed wyjazdem miałaś czas to zrobić? jestem pod wrażeniem, ja zawsze pakuję klamoty 2 dni :)
OdpowiedzUsuńJa się pakuję przez cały tydzień - uwielbiam to :)
Usuń