Gdy wieczorem robi się ciemno, a w pokoju zaświecamy lampkę na ścianach zaczynają tańczyć różne cienie. Cień to obszar do którego nie dociera światło z powodu ustawienia jakiegoś przedmiotu na drodze promieni świetlnych. Ale czy wszystko ma swój cień? Postanowiłyśmy to sprawdzić.
Zaświeciłyśmy latarkę i na drodze światła ustawiałyśmy różne przedmioty żeby sprawdzić jaki będą rzucały cień na ścianę. Sprawdzałyśmy cień między innymi bałwanka Olafa, piłeczki i kubeczka.
Sprawdziłyśmy także cień jaki daje zapałka.
Później postanowiłyśmy sprawdzić co się stanie gdy zapalimy zapałkę, jaki cień rzuci ogień?
I tu nastąpiła niespodzianka - okazało się, że ogień nie ma cienia!
Dlaczego? Płomień nie ma cienia ponieważ nie przeszkadza przejściu świata przez siebie, jak robią to inne przedmioty.
O ale bobamy dzis pochodnie robimy to i z cieniem się pobawimy super dzięki za kolejna inspiracje skarbnico wiedzy ty moja
OdpowiedzUsuńBardzo mi przyjemnie być dla kogoś inspiracją ;)
UsuńO ale bobamy dzis pochodnie robimy to i z cieniem się pobawimy super dzięki za kolejna inspiracje skarbnico wiedzy ty moja
OdpowiedzUsuńTo ci niespodzianka ;-D koniecznie musimy to sprawdzić!
OdpowiedzUsuńDla dzieci, które już coś rozumieją, to równie ciekawe.
UsuńProsta, a fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńO to chodzi :)
UsuńFajne.
OdpowiedzUsuńDuch tez cienia nie ma ;-)
Dobrze, że dzieci nie wiedzą co to duch :))
UsuńCiekawe co jeszcze nie ma swojego cienia... Hmmm...
OdpowiedzUsuńTeż się zaczęłam zastanawiać :)
UsuńJak się dowiem, to Wam powiem;)
UsuńWstyd przyznać ale nie wiedziałam o tym. Dzieki za uświadomienie ;),hehe. Super experyment. Więcej takich poproszę;)pozdrawiam Karolina;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Całe życie się uczymy, to nie slogan :)
UsuńHmmm... Wiele razy bawiliśmy się cieniem, ale nie pomyślałam, żeby sprawdzić, co cienia nie ma... Dziękuję za pomysł i wyjaśnienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, zawsze do usług ;)
UsuńMy też robimy czasami cienie na ścianie, ale na patent z ogniem nie wpadliśmy :) Jak to dobrze, że można tu do Was zajrzeć w poszukiwaniu takich ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńNic tylko wydam książkę ;)
Usuńo super... :) i ja sprawdzę..
OdpowiedzUsuńOstrożnie z zapałkami ;)
UsuńTo ci niespodzianka :) Kolejny prosty pomysł, ale ile przy nim zabawy i nauki. A o to przecież chodzi. My na zabawę cieniem musimy poczekać, bo póki co Tygrys się boi.
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na to, żeby to tak opisać. Dla mnie ogień jest po prostu źródłem światła :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać aż mój chrześniak troszkę podrośnie, bo teraz zapalenie przy nim zapałki byłoby kiepskim pomysłem ;)
OdpowiedzUsuń