Wietnam - długo zastanawiałam się jaką zabawę, oprócz zdobywania informacji z książek, zaproponować dziewczynkom, aby przedstawić im ten piękny kraj. Czytałam jakiś czas temu książkę podróżniczą, której bohaterowie przejechali cały ten kraj, a przy okazji i połowę Azji, na motorach, od tego czasu także bardzo chcę tam pojechać.
Na pomysł zabawy wpadłam w czasie gdy bawiłyśmy się naszym lapbookiem z Cudami Świata, który powstał w ramach projektu Dziecko na warsztat. Tam też, w cudach natury, pojawiła się wietnamska zatoka Ha Long.
Tym razem poznawaliśmy Wietnam w odwrotnej kolejności niż pozostałe państwa, które odwiedziliśmy już z Małymi Podróżnikami. Do tej pory najpierw była cześć teoretyczna poznawana z książek, a później jakaś zabawa, przeważnie plastyczna. Tym razem odwróciłam kolejność i muszę przyznać, że był to bardzo dobry pomysł. Myszka, po zabawie, była dużo bardziej zainteresowana innymi informacjami o kraju. Wiedziała już, że nie mówimy o jakimś abstrakcyjnym dla niej państwie, tylko o państwie w którym znajduje się zatoka, której namiastkę stworzyłyśmy w misce.
Na początek z masy solnej zabarwionej na brązowo uformowałyśmy skały.
Skały umieściłyśmy na dnie miski, Myszka wlała do niej wodę i ustawiła łódki i tym sposobem nasza wersja Zatoki Ha Long była gotowa.
Po zabawie twórczej przyszedł czas na mapy i książki. Na pierwszy ogień poszedł nasz lapbook. Poszukałyśmy w nim cudów natury z pośród których, Myszka, bez problemu, odnalazła na zdjęciu zrobioną przez nas zatokę.
W atlasie wyszukałyśmy flagę Wietnamu...
A na następną wycieczkę zapraszamy na Sri Lankę, to będzie podróż inna niż wszystkie dotychczasowe.
Na pomysł zabawy wpadłam w czasie gdy bawiłyśmy się naszym lapbookiem z Cudami Świata, który powstał w ramach projektu Dziecko na warsztat. Tam też, w cudach natury, pojawiła się wietnamska zatoka Ha Long.
Tym razem poznawaliśmy Wietnam w odwrotnej kolejności niż pozostałe państwa, które odwiedziliśmy już z Małymi Podróżnikami. Do tej pory najpierw była cześć teoretyczna poznawana z książek, a później jakaś zabawa, przeważnie plastyczna. Tym razem odwróciłam kolejność i muszę przyznać, że był to bardzo dobry pomysł. Myszka, po zabawie, była dużo bardziej zainteresowana innymi informacjami o kraju. Wiedziała już, że nie mówimy o jakimś abstrakcyjnym dla niej państwie, tylko o państwie w którym znajduje się zatoka, której namiastkę stworzyłyśmy w misce.
Na początek z masy solnej zabarwionej na brązowo uformowałyśmy skały.
Przy okazji powstał także brązowy Pan Bałwan z dużym nosem.
Skały spokojnie sobie schły, a Myszka przygotowywała w międzyczasie łódki z łupinek orzecha (takie sama jakie ja robiłam gdy byłam mała). Do środka skorupki dała kolorową pucholinę, później wycięła maszty, które przymocowałam do łódeczek.
Po zabawie twórczej przyszedł czas na mapy i książki. Na pierwszy ogień poszedł nasz lapbook. Poszukałyśmy w nim cudów natury z pośród których, Myszka, bez problemu, odnalazła na zdjęciu zrobioną przez nas zatokę.
Zdjęcie zatoki umieściła w odpowiednim miejscu na mapie świata.
... oraz sprawdziłyśmy, co się w nim uprawia. Wyszło nam, że główną uprawę Wietnamu stanowi ryż.
Gdy otworzyłyśmy kolejną książkę, Myszka od razu wskazała na flagę Wietnamu.
Na koniec pomogłyśmy jeszcze Goofy'emu podpisać porozrzucane zdjęcia.
Jak zawsze rewelacja, kurcze ale fajnie zrobione Monika Flok
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńZatoka jest piękna. A stateczki przywołują ukochanego przeze mnie w dzieciństwie Pana Maluśkiewicza.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie Sri Lanką.
My w swojej zatoce nie mieliśmy Wieloryba :)
Usuńno prosze jak można rozwijać wyobraźnie a naukę z zabawą połączyć
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZatoka genialna. Takie zabawy sa w klimacie mojego Franka, choć i Karol byłby zachwycony. Rewelacja...zrobimy z pewnością taka zatokę!!!!
OdpowiedzUsuńDuży efekt zrobiła tu niebieska miska, przy innym kolorze pewnie nie wyszło by nam tak fajnie.
UsuńJak zwykle cudeńka zrobiłyście dziewczyny;. Wchodząc do Ciebie można wiele wynieść mądra mamusiu;)
OdpowiedzUsuńJaka świetna zatoka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMy do Wietnamu podróżujemy z Nelą :) Chciałabym kiedyś naprawdę tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńTez bym bardzo chciała.
UsuńJa zawsze świetne pomysły i super wycieczka chyba niedługo też zaczniemy takie kształcące podróże
OdpowiedzUsuńZacznijcie, bardzo fajnie można się przy tym pobawić.
UsuńWspaniała wycieczka do Wietnamu! Zabawa łódeczkami w wodzie strasznie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziewczynkom też :)
UsuńJak zwykle CUDNIE!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń