MatkaBezKitu zaprosiła mnie do świątecznej zabawy - Grudniowe Wyznania. Pełne zasady zabawy znajdują się u Matki Puchatki.
1. Najbardziej lubię w świętach:
Rodzinną atmosferę oraz przykryte białym puchem miasta, przystrojone świątecznymi ozdobami. Niestety w ostatnich latach ze śniegiem w święta jest raczej krucho.
2. W świętach nie lubię:
Wszystko lubię.
3. Moja ulubiona potrawa wigilijna:
Kapusta z fasolą. I ziemniaki. Ziemniaki uwielbiam jeść zawsze i w każdej postaci :)
4. Mój ulubiony świąteczny wypiek:
Sernik mojej mamy.
5. Trzy świąteczne sytuacje, które utkwiły mi w pamięci:
Każde święta, a szczególnie Wigilia są dla mnie wyjątkowe. Najbardziej zapadła mi chyba w pamięci poprzednia Wigilia: pierwsza z dziewczynkami i zarazem ostatnia z moją babcią.
6. Książka, która kojarzy mi się ze świętami:
"Opowieść wigilijna".
7. Pod choinką chciałabym znaleźć:
Nic, ważne abyśmy byli razem i byli zdrowi.
Do zabawy zapraszam: NIUNIOKI, Pomieszane-z-poplątanym oraz Ogarniam Wszechświat.
Dzięki Ci bardzo!
OdpowiedzUsuńNie ma za co :)
UsuńLubię czytać o świętach ;) Jeszcze do niedawna mnie drażniły, a odkąd jestem mamą kocham je jak małe dziecko :)
OdpowiedzUsuńZ dziećmi wszystko jest inne :)
UsuńBiałe święta...Marzenie! Może kiedyś się doczekamy i w wigilijny poranek ujrzymy za oknem połacie śniegu :))
OdpowiedzUsuńOby, ale raczej nie w tym roku :(
UsuńTo życzę Tobie bardzo białego puchu i ciepełka z Twoją gromadką;))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, wzajemnie.
Usuńnajbardziej spodobał mi się ostatni punkt <3
OdpowiedzUsuńSernik - popieram w stu procentach :)
OdpowiedzUsuńTen jest wyjątkowy :)
UsuńJa chyba też wszystko lubię w święta. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwięta są szczególnym czasem, ale nie lubię jednego - ustalanie co i jak, żeby wszyscy byli zadowoleni.
OdpowiedzUsuńU nas tak nie ma, i tak nie da się wszystkim dogodzić.
UsuńJa mam podobnie z ziemniakami :D zawsze Wszędzie i w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie jestem sama :)
UsuńWitaj w klubie Ziemniaczanych Potworów :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo mi miło! A mogę u Ciebie? Bo u mnie przeczyta rodzina i będzie wojna :)
OdpowiedzUsuń1. to, że w latach parzystych wszyscy zasiadamy razem całą rodziną do jednego stołu i możemy nadrobić rodzinne zaległości
2. smrodu papierosów i kłótni, które czekają na nas w latach nieparzystych
3. ryba w occie ;)
4. mój piernik
5. wspomnienie z dzieciństwa: coroczne oglądanie z moim dziadkiem Asterixa, podczas gdy mama z babcią szalały w kuchni, a na wczesny obiad obowiązkowo dostawaliśmy ryż na gęsto (gotowany na mleku, podawany z musem jabłkowym i cynamonem)
6. chyba żadna ;)
7. magiczny pył do uspokajania tych, co zaczynają sobie dogryzać (mamy rok nieparzysty...)
To życzę spokojnych świąt w ten nieparzysty rok :)
Usuń