Pakując się na wycieczkę za miasto, weekendowy wyjazd czy wakacyjną podróż nie zabieramy ze sobą prawie w ogóle zabawek. Po co zabierać zbędny bagaż skoro tyle rzeczy znajdujących się w okół nas nadaje się do zabawy: są patyki, kamienie, liście i mnóstwo innych darów natury.
Na dłuższy, minimum tygodniowy, wyjazd zabieramy jednak mały zestaw obowiązkowy składający się z: książki - bajka na dobranoc musi być, zagadek Czu Czu - Myszka bardzo je lubi więc jakieś 10 minut w ciągu wakacji udaje nam się na nie wygospodarować oraz piłki.
Jeśli zastanawiacie się w co się można bawić z dzieckiem na wakacjach, na plaży lub np. w parku podrzucamy kilka pomysłów na zabawę kamykami.
Kamyki można oczywiście zastąpić tym co mamy aktualnie pod ręką: muszlami, szyszkami, liśćmi czy patykami.
Rzucanie kamyków do wody.
To chyba ulubiona zabawa wszystkich dzieci, które mają do dyspozycji zarówno kamyki jak i wodę, niezależnie od tego czy jest to morze, jezioro, rzeka czy zwykła kałuża.
Układanie wzorów.
Można układać wszystko co nam podpowiada wyobraźnia, my ułożyłyśmy między innymi serce, domek, samochód oraz uśmiechniętą buźkę.
Labirynt/droga.
Ułożyłam z kamyczków krętą ścieżkę a dziewczynki miały za zadanie tak przesuwać swój kamyczek aby przejść całą drogę nie dotykając jej boków.
Rzut do tarczy.
Na początek, żeby było łatwiej rzucałyśmy kamyczkami do koła, później utrudniłyśmy sobie zadanie i zbudowałyśmy tarczkę. Wygrywał ten komu udało się trafić w jej środek. Wbrew pozorom nie było to wcale łatwe zadanie ponieważ kamyki odbijały się i często wyskakiwały zupełnie poza nasz okręg.
Przyporządkowanie.
Dziewczynki układały kamyki odpowiednio:
- od największego do najmniejszego
- kolorami: białe, czarne i kolorowe
- wielkością: małe i duże
Jaka to figura?
W tą zabawę bawiłam się z Kruszynką. Ułożyłam kilka figur geometrycznych i prosiłam Kruszynkę aby pokazała mi np. kwadrat.
Dodawanie.
Chciałam przemycić też trochę nauki dla Myszki, ale się nie dała. Przygotowałam dla niej tabliczkę do dodawania, ale Myszka kategorycznie oznajmiła, że w to to ona bawić się nie będzie.
Rysowanie.
Myszka od uczenia się zdecydowanie bardziej wolała rysować.
Masaż gorącymi kamieniami.
Tata mógł się poczuć jak na wakacjach w luksusowym SPA, Myszka zrobiła mu profesjonalny masaż gorącymi kamieniami.
Wydawało mi się, że jestem trochę kreatywna i wymyślam dzieciom fajne zabawy, ale okazało się, że tylko mi się wydawało. Moje dziewczynki wykazały się dużo większą pomysłowością i zdecydowanie bardziej rozwiniętą wyobraźnią. Tam gdzie ja widziałam kamyki, którymi można się tak czy inaczej bawić one widziały znacznie więcej, np. produkty spożywcze.
Gotowanie.
Dziewczynki gotowały z kamyków pyszne zupy, wystawne obiady, robiły cukierki, a nawet piekły wykwintne torty czekoladowe.
Stokrotki.
Bardziej od gotowania zaskoczyła mnie jednak zupełnie inna zabawa Myszki. Myszka na plaży sadziła i podlewała stokrotki!
A Wy co tu widzicie? Kamienistą plażę czy łąkę pełną stokrotek?
Świetne zabawy! Sadzenie stokrotek na plaży wymiata i jeszcze masaż kamyczkami super fajny:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Mnie też najbardziej podobało się sadzenie stokrotek :)
UsuńJej dziękuję Ci za ten wpis w ten pochmurny deszczowy wpis. Sama buzia się śmieje do tych Waszych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, poczekaj jeszcze trochę aż ogarnę wszystkie zdjęcia z wakacji, wtedy poślę Wam dużo więcej słońca :)
UsuńNa szczęście dziecięca głowa jest pełna świetnych pomysłów i dzieciom wystarczy wskazać materiał do zabawy, a one już będą wiedzieć co z nim zrobić, na milion sposobów ;) Kto by pomyślał, że można bawić się na tyle sposobów zwykłymi kamyczkami :D Super!
OdpowiedzUsuńGdybyśmy mieli więcej czasu pewnie zabaw byłoby jeszcze więcej, dziewczynki na pewno wymyśliłyby jeszcze coś fajnego.
UsuńWow! skoro wymyslilas to wszystko na poczekaniu to znaczy, że jesteś niesamowita :) wrzucanie kamykow do wody mamy opanowane, ale może czas pojsv krok dalej ;)
OdpowiedzUsuńWypróbujcie, szczególnie polecam masaż kamieniami.
Usuńw kamyczki często bawiłam się za młodu:D
OdpowiedzUsuńJa też, ale kiedy to było...
UsuńSuper zabaw, jesteś bardzo kreatywną osobą :) no ale faktycznie dziewczynom do pięt nie dorastasz:) super pomysły
OdpowiedzUsuńDziewczyny zostawiły mnie daleko w tyle.
UsuńDzieci to takie istoty, że bez względu na miejsce i przedmioty będą się dobrze bawić. Ich kreatywność nie zna granic
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego wożenie zabawek ,mija się z celem.
UsuńZgadzam się że podczas wyjazdu wakacyjnego zabawki to zbędny balast. Jedyną rzeczą jaką zabieram są książeczki i kolorowanki. Moje babeczki tak jak Twoje ślicznotki mają głowę pełną pomysłów z tego co mają pod ręką;}
OdpowiedzUsuńDzieci mają nieograniczoną wyobraźnię.
UsuńPomysłowe :D na pewno wykorzystamy, bo my jeszcze przed :D
OdpowiedzUsuńAle Wam fajnie :)
UsuńNie mogło być inaczej :) Twoje dziewczynki miały za wzór najbardziej kreatywna mamę na świecie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńSuper! Przyznam, że część zabaw jest nam znana, ale są wśród nich zupełne nowości, które z chęcią przetestujemy.
OdpowiedzUsuńDajcie znać jak Wam poszło.
UsuńŚwietne pomysły. A jak dobrze miał Tata z dziewczynkami. Mam nadzieję, że mam też miała chwilę relaksu.
OdpowiedzUsuńMama nie miała relaksu, strasznie mnie zmęczył ten urlop :)
UsuńNajlepsze zabawy mojego dzieciństwa :) No i znacznie ławiej jest wszystko upilnować gdy ma się ze sobą mało rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, szczególnie jeśli, tak jak my, kilka razy zmienia się miejsce pobytu.
UsuńBardzo lubiłam takie zabawy z kamyczkami :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZabawy mojego dzieciństwa. Też zawsze wyszukiwałam zwykłych, przeciętnych rzeczy do zabawy i taka zazwyczaj była najlepsza!
OdpowiedzUsuńA my póki co jedynie zabieramy ze sobą na wyjazdy dla Hani miś z kołysankami, książka na dobranoc i pluszowa maskotka, póki co wystarcza :)
Jak byłam mała wystarczyło nam trochę listków, kamyków i już mieliśmy sklep :)
UsuńMy w tym roku pokochaliśmy rzucanie kamyczkami :D następne wakacje będą bardziej kreatywne.
OdpowiedzUsuńOd czegoś trzeba zacząć :)
OdpowiedzUsuńAch, dziecięca wyobraźnia nie zna granic ;-)
OdpowiedzUsuńA to co pod ręką / nogą to najlepsze zabawki ;-)
Czego chcieć więcej? :-)
Dokładnie, dookoła jest tyle rzeczy którymi można się bawić, trzeba tylko uruchomić wyobraźnię.
Usuńfajna rozrywka dla dzieci.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNasze dzieciaki w trakcie urlopu w Sharm el Sheikh nie potrzebowały żadnych zabawek, poza maską do snurkowania. Zachwycały się rafą morską, a także nie mogły się nacieszyć widokiem wielbłądów. Super animacje mieliśmy też w hotelu. Wakacje na 5 z plusem.
OdpowiedzUsuń