Nauka przez zabawę jest najlepszą i najprzyjemniejszą formą przyswajania wiedzy przez dzieci, zarówno te mniejsze jak i te trochę większe. Odpowiednio dobrana zabawa wpływa na rozwój dziecka, kształtuje jego wyobraźnię, uczy logicznego myślenia, pobudza aktywność oraz rozwija zainteresowania.
Książka "1000 nalepek dla 3-latka" zawiera to wszystko a nawet więcej! Właściwie nie jest to tradycyjna książka tylko zeszyt ćwiczeń, który pomaga maluchom w poznawaniu otaczającego ich świata.
Mieliśmy już do czynienia z różnymi książeczkami tego typu, ale żadna nie dorasta tej do pięt. Ta książka jest zupełnie inna, zdecydowanie lepsza od wszystkich! Przy żadnym innym zeszycie z ćwiczeniami moje dziewczynki nie potrafiły się skupić tak długo. Nawet Kruszynka z zainteresowaniem usiłuje rozwiązać kilka zadań z rzędu, a możecie mi wierzyć, że dla niej jest to niesamowity wyczyn. Nigdy wcześniej nawet jednego nie była w stanie dokończyć, bo zawsze znalazło się coś ciekawszego do zrobienia, coś bardziej atrakcyjnego do oglądnięcia, czy fajniejszego do pobawienia się.
Książka ma wiele zalet, ale to za co pokochały ją moje dziewczynki to zdecydowanie naklejki! Przyciągające wzrok, wielobarwne, różnorodne pod względem kształtu i tematyki nalepki, które należy wkleić w odpowiednim miejscu są odpowiedzią na każde ćwiczenie. Nie trzeba nic zakreślać, pokazywać, kolorować, odpowiadać na pytania, wystarczy tylko, albo aż - bo przecież to jest najfajniejsze, przykleić naklejkę tak aby np. uzupełnić odpowiednio cienie przedmiotów, dopasować takie same kształty czy kolory lub dokleić brakujące elementy. Naklejki są posegregowane i przyporządkowane do każdego ćwiczenia, co bardzo ułatwia pracę. Wystarczy odnaleźć strony z naklejkami wybrać numer odpowiadający numerowi ćwiczenia i już wiemy, które nalepki będą nam potrzebne do rozwiązania danego zadania. Dodatkowo jeśli naklejka niechcący przyklei się w nieodpowiednim miejscu, co się dzieciom przecież czasem zdarza, można ją bez problemu odkleić i przykleić tam gdzie jest jej miejsce nie targając przy tym kartki.
"1000 nalepek dla 3-latka" to zbiór 46 zadań podzielonych na 6 kategorii: dobre wychowanie, koncentracja, plastyka, logika, matematyka oraz odkrywanie. W dziale "dobre wychowanie" dzieci nauczą się między innymi: jak się przedstawić, czy kiedy stosuje się zwroty grzecznościowe. Ćwiczenia z zakresu koncentracji rozwijają nie tylko koncentrację, ale także percepcję wzrokową, zdolności motoryczne i spostrzegawczość. Zadania plastyczne uczą przyklejać nalepki we właściwych miejscach, pobudzają wyobraźnię i sprawność manualną. W dziale "logika" znajdują się ćwiczenia stymulujące orientację w przestrzeni, klasyfikację przedmiotów oraz znajdowanie związków logicznych. Matematyka to nauka cyfr 1,2,3 i tworzenia zbiorów. Natomiast "odkrywanie" aktywizuje do poznania między innymi zwierząt egzotycznych, sportów zimowych oraz pór roku.
W świat nauki wprowadzają dzieci dwaj przesympatyczni bohaterowie Myślimir i Gometka. Nie tylko przedstawiają oni nowe zadania, ale także podpowiadają dzieciakom jak je rozwiązać, a rodzicom na co zwrócić dziecku uwagę przy danym ćwiczeniu aby dobrze je rozwiązało i jak najwięcej się nauczyło.
Ilustracje są wesołe, interesujące, przejrzyste, wielokolorowe, co jednak nie rozprasza dzieci, a wręcz przeciwnie dodatkowo przyciąga ich uwagę i pobudza wyobraźnię.
Ilustracje są wesołe, interesujące, przejrzyste, wielokolorowe, co jednak nie rozprasza dzieci, a wręcz przeciwnie dodatkowo przyciąga ich uwagę i pobudza wyobraźnię.
Moje dziewczynki, ja zresztą też, są zachwycone tą pozycją. Starają się rozwiązać każde zadanie i tu znów pojawia się kolejny duży plus książki. Każde z ćwiczeń składa się z kilku lub nawet kilkunastu miejsc na nalepki w związku z czym dziewczynki bez problemu mogą się nimi dzielić. Myszka rozwiązuje pół zadania, a drugie pół uzupełnia później Kruszynka lub odwrotnie zaczyna Kruszynka, a kończy Myszka.
W nagrodę za wytrwałość i dobrze rozwiązane zadania do książki dołączonych jest 16 dodatkowych dużych naklejek ze zwierzętami, które dzieci mogą przykleić w dowolnie wybranym przez siebie miejscu, na meblach, ścianie, czy gdzie sobie tylko wymarzą.
Podsumowując, choć raczej nie wypada tak pisać na blogu, szczególnie przeznaczonym dla rodziców z małymi dziećmi, książka jest zaje... fajna! To znaczy rewelacyjna!
W nagrodę za wytrwałość i dobrze rozwiązane zadania do książki dołączonych jest 16 dodatkowych dużych naklejek ze zwierzętami, które dzieci mogą przykleić w dowolnie wybranym przez siebie miejscu, na meblach, ścianie, czy gdzie sobie tylko wymarzą.
Podsumowując, choć raczej nie wypada tak pisać na blogu, szczególnie przeznaczonym dla rodziców z małymi dziećmi, książka jest zaje... fajna! To znaczy rewelacyjna!
Tytuł: 1000 nalepek dla 3-latka
Autor: opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Siedmioróg
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 48
Rozmiar: 24 x 28 cm
Jak byłam mała to marzyłam o książkach pełnych naklejek, a teraz to standard :)
OdpowiedzUsuńCzasy się zmieniły, dziś jest wszystko tylko, ale to chyba też nie jest dobre.
UsuńLubię naklejki :)hehe jak na razie nie mam u żadnej z przyjaciółek dziecka w takim wieku, ale bardzo podoba mi się ta książeczka
OdpowiedzUsuńDzieci szybko rosną to pewnie już niedługo któreś z dzieci przyjaciółek do niej dorośnie.
UsuńNauka przez zabawę to najlepsza rzecz na świecie :) Córka uwielbia naklejki, a ja jesli ona się przy tym uczy tez je lubię! Do tego kilka stron z kolorowankami i obie jesteśmy szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńU nas kolorowanki nie robią większej furory, dużo większym powodzeniem cieszą się zeszyty lub po prostu czyste kartki.
UsuńZgadzam się nauka przez zabawę może być bardzo ciekawa. Super książeczka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzieci bawia się i nawet nie wiedzą, że się uczą :)
UsuńSuper połączenie. Czasami trudno zachęcić dziecko do intelektualnych książek a tu proszę naklejki to niezły magnes;}}
OdpowiedzUsuńDla Kruszynki te naklejki zdziałały cuda.
UsuńSuper książeczka, moje maluchy uwielbiają naklejki :) Później cali są w tych naklejkach, ale za to mają kupę radochy, a mama "5 minut" relaksu :P
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować też taką formę zabawy :)
Usuńnaklejki świetna sprawa i dla małego i dużego użytkownika :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja córa uwielbia nalepki, ale od zeszłego roku jakoś tak bogate książeczki jej nie ciągną. Może zmęczenie i znudzenie materiału ;)
OdpowiedzUsuńMoże, co za dużo to niezdrowo :)
UsuńMamy tą samą książkę, Lenka uwielbia :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest :)
UsuńWygląda ciekawie. Mała podpowiedź - jak z arkuszy z naklejkami zerwiemy całe to wypełnienie, czyli tło i zostawimy same naklejki, to maluchom dużo łatwiej jest je samodzielnie odklejać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki, wypróbujemy :)
UsuńFajnie wygląda, będę o niej pamiętać, bo siostra ma mniejsze dziecko więc byłaby jak znalazł na prezent :)
OdpowiedzUsuńŚwięta coraz bliżej :)
UsuńŚwietna książeczka. Bardzo ładnie wydana.
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy z Olusiem będziemy spędzać czas przy tego typu zeszytach edukacyjnych. :)
Czas szybko leci, a dzieci rosną jeszcze szybciej wiec pewnie już niedługo się doczekasz :)
UsuńJa Cię, ale fajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńWyglada na bardzo dopracowana ksiazeczke musze przyznac, moze uda mi sie zamowic gdzies online 😄
OdpowiedzUsuńNa pewno, w poście jest link do strony wydawnictwa, tam także możesz kupić książkę.
UsuńCo prawda to prawda - nauka przez zabawę to najlepsza z możliwych form uczenia się. Warto zachęcać dzieci do takich zabaw bo przy okazji można spędzić razem miło czas.
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest wspólne spędzanie czasu z dziewczynkami, nauka tylko przy okazji.
UsuńBardzo fajna i z pewnoscią zainwestuję w nią w przyszłości, ale teraz Gabryś jest jeszcze na takie rzeczy za głupiutki. Niestety przyklejałby te naklejki wszędzie, ale nie tam gdzie trzeba...
OdpowiedzUsuńU mnie po czasie Kruszynka też ma takie zapędy :)
UsuńBardzo podoba mi się ta książeczka. Zapisuję na mojej chcieliście, która m.in. dzięki Tobie ciągle się wydłuża.
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz jeszcze trochę czasu, to możesz sobie rozłożyć zakupy na raty :)
Usuń