Ruszył nowy blogowy projekt Matematyka jest piękna . Długo zastanawiałam się czy wziąć w nim udział, bo muszę przyznać, że tematy są dla mnie dość trudne. Sama nie wiem jak je ugryźć, a co dopiero przekazać je w jakiś w miarę przystępny sposób dzieciom. Ale skoro zawsze powtarzam dziewczynkom, że nie można się łatwo poddawać, trzeba przynajmniej spróbować, najwyżej się nie uda, więc próbuję. Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę.
Jejku piękne to :)
OdpowiedzUsuńTak się popłakałam, ze Myszka nie wiedziała co się dzieje :)
OdpowiedzUsuńUrocze. Nie ma to jak starsza siostra :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że młodsza też taka będzie.
UsuńWspaniałe... Musisz być dumna! Wychowałaś cudowne dziecko :)
OdpowiedzUsuńJestem z niej bardzo dumna.
UsuńKochana, wzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńJa się do tej pory wzruszam, jak sobie przypomnę tę sytuację.
UsuńAle kochana!
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńUrocze :) Od razu widać jak mocno są zżyte :)
OdpowiedzUsuńSą sobie bliskie coraz bardziej, na początku tak nie było.
UsuńWspaniałe masz Córeczki :-)
OdpowiedzUsuńMoże zabrzmi to nieskromnie, ale wiem :)
UsuńWzruszajace :) Dzieci potrafia miec takie czyste i szczere intencje. Potrafia myslec o innych bez przypominania! Mozesz byc z siebie dumna, ze wychowujesz corki na wrazliwe i opiekuncze osobki.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że my z siostrą też tak robiłyśmy. Jestem bardzo dumna, tylko nie z siebie, ale z moich córeczek :)
UsuńWrażliwa istotka.
OdpowiedzUsuńBardzo, ma to po mamusi :)
UsuńPiękne...to znaczy, że spisałaś się Mamo;)
OdpowiedzUsuńBardzo się staram, ale długa droga jeszcze przede mną.
UsuńWcale Ci się nie dziwię :-) Też bym się popłakała ;)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się opanować.
UsuńMnie tez takie sytuacje niesamowicie rozczulają...
OdpowiedzUsuńPiękny gest. Taka mała rzecz, a człowiekowi robi się od razu przyjemniej ;)
OdpowiedzUsuń