Mamusiu skąd się wziąłem? Mamusiu czym się różnią dziewczynki od chłopców? Mamusiu czy dzieci rodzą się z brzuszka? Dzieci są bardzo zainteresowane tym sąd się wzięły na świecie. Niby moje dziewczynki jeszcze nie zdają pytań na ten temat, ale staram się uprzedzać ich ciekawość.
Każdemu rodzicowi prędzej czy później przydzie się zmierzyć z tym zagadnieniem. Wszystkim, którzy podczas rozmowy z dziećmi na temat poczęcia chcieliby wesprzeć się literaturą, niekoniecznie naukową, polecam książeczkę "Jak przyszliśmy na świat?" wydawnictwa Olesiejuk.
Książeczka prezentuje różne sposoby powstawania nowego życia. Na początku poznajemy etapy wyrastania kwiatów z nasionka, od zasiania, poprzez rozwój korzenia, przebicie się roślinki nad ziemię, wyrastania listków, pojawienia się pierwszych pąków, aż po rozkwit kwiatu.
Na kolejnych stronach przedstawione są narodziny z jaja oraz kilka ciekawostek na temat ssaków. Czy wiedzieliście, że samica dziobaka jest jednym z nielicznych ssaków, które składają jaja? Po wykluciu młode pełzną do brzucha mamy, by ssać mleko z sutków i przytulać się do jej brzucha.
Po takim wprowadzeniu w temat tworzenia się nowego życia pora przejść do konkretów. Dzieci w przystępny sposób poznają różnicę między dziewczynkami a chłopcami, a także dowiadują się, że "aby mogło urodzić się dziecko, potrzeba związku dwóch osób różnych płci".
W obrazowy sposób przedstawione są różne etapy ciąży oraz omówione są sposoby w jaki mama powinna dbać o siebie w tym wyjątkowym okresie.
Z książeczki dziecko dowiaduje się także jaka jest różnica między bliźniakami jedno i dwujajowymi.
Po ciąży nieuchronnie nadchodzi czas porodu. Z całej książki moje wrażliwe córeczki najczęściej pokazują właśnie tę ilustrację martwiąc się, że pani na obrazku ma bose stópki i pewnie jest jej zimno. Sposób wyjścia dzidziusia z brzuszka na razie ich nie interesuje.
Na porodzie opowieść o życiu się nie kończy, zaprezentowane są także sposoby karmienia niemowlaków i metody opieki nad nimi. Króciutko scharakteryzowane są także etapy rozwoju dzieci od narodzin do pójścia do szkoły.
Książeczka jest bardzo ładnie wydana, ilustracje są ciekawe, przejrzyste i barwne, a tekst umieszczony jest w kolorowych ramkach. Treść nie zawsze dostosowana jest do małych dzieci, czasami jest jednak zbyt naukowa np. "zygota zawiera chromosomy obojga rodziców", ale przecież na początku podczas czytania dzieciom można omijać bardziej skomplikowane zdania. My właściwie nawet nie czytamy tej książeczki tylko ją sobie opowiadamy.
Moim zdaniem powinno się rozmawiać z dziećmi na każdy temat od najmłodszych lat, wówczas gdy będą w trudnym okresie dorastania będą miały poczucie, że ze wszystkimi problemami mogą się do nas zwrócić i rozmowa z rodzicami nie będzie ich krępowała. No i nie zostaniemy dziadkami w zbyt młodym wieku :)
Tytuł: "Jak przyszliśmy na świat?"
Autor: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Olesiejuk
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 32
Rozmiar: 21 x 21 cm
"Fascynująca opowieść o życiu zaczyna się na długo przed narodzinami..."
W obrazowy sposób przedstawione są różne etapy ciąży oraz omówione są sposoby w jaki mama powinna dbać o siebie w tym wyjątkowym okresie.
Z książeczki dziecko dowiaduje się także jaka jest różnica między bliźniakami jedno i dwujajowymi.
Po ciąży nieuchronnie nadchodzi czas porodu. Z całej książki moje wrażliwe córeczki najczęściej pokazują właśnie tę ilustrację martwiąc się, że pani na obrazku ma bose stópki i pewnie jest jej zimno. Sposób wyjścia dzidziusia z brzuszka na razie ich nie interesuje.
Na porodzie opowieść o życiu się nie kończy, zaprezentowane są także sposoby karmienia niemowlaków i metody opieki nad nimi. Króciutko scharakteryzowane są także etapy rozwoju dzieci od narodzin do pójścia do szkoły.
Książeczka jest bardzo ładnie wydana, ilustracje są ciekawe, przejrzyste i barwne, a tekst umieszczony jest w kolorowych ramkach. Treść nie zawsze dostosowana jest do małych dzieci, czasami jest jednak zbyt naukowa np. "zygota zawiera chromosomy obojga rodziców", ale przecież na początku podczas czytania dzieciom można omijać bardziej skomplikowane zdania. My właściwie nawet nie czytamy tej książeczki tylko ją sobie opowiadamy.
Moim zdaniem powinno się rozmawiać z dziećmi na każdy temat od najmłodszych lat, wówczas gdy będą w trudnym okresie dorastania będą miały poczucie, że ze wszystkimi problemami mogą się do nas zwrócić i rozmowa z rodzicami nie będzie ich krępowała. No i nie zostaniemy dziadkami w zbyt młodym wieku :)
Tytuł: "Jak przyszliśmy na świat?"
Autor: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Olesiejuk
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 32
Rozmiar: 21 x 21 cm
"Fascynująca opowieść o życiu zaczyna się na długo przed narodzinami..."
I to wszystko na 32 stronach :)
OdpowiedzUsuńA ta poważenie - ciekawa pozycja. Niezbędnik każdego rodzica.
Krótko, zwięźle i na temat :) a to wszystko za około 3 zł :)
OdpowiedzUsuńTy tak powaznie, ze 3 zl? Taka ksiazeczka i tylko 3 zl?
UsuńMamy z tej serii "Nasze ciało" za 5 zł ;) rzeczywiście są ciekawie pomyślane, choć "Jak przyszliśmy na świat" bardziej mi się podoba
UsuńSuper cena za taką ciekawą książkę!:) Chyba też muszę poszukać.
UsuńJa za nią dawałam chyba 3,60, Zamawiałam ją w zeszłym miesiącu więc cena jest aktualna :)
UsuńKsiążka wydaje się świetna :-)
OdpowiedzUsuńU nas te tematy królują od jakiegoś czasu już, na szczęscie dałam radę. Madrze chyba nawet :D
U nas pytań raczej nie ma, ale czasem opowiadamy sobie skąd się biorą dzieci. Mamy trochę trudniejsze zadanie, bo nie możemy powiedzieć "byłaś u mamusi w brzuszku".
Usuńo każdej książeczce z tej serii można mówić w samych superlatywach :)
OdpowiedzUsuńZ innymi nie miałam do czynienia, ale jeśli są takie fajne jak ta to na pewno warto.
Usuńoj warto..warto :)
UsuńDobre! Boski tekst z bosymi stópkami :)
OdpowiedzUsuńTakie mam wrażliwe córeczki :)
UsuńMoja Duśka o dziwo mało pytań o takie rzeczy zadaje... Ale lubimy ogólnie takie książeczki :-)
OdpowiedzUsuńMoże już wszystko wie :)
UsuńŚwietne podejście do tematu.
OdpowiedzUsuńniby pokazane to tak, że nikomu nie jest nieprzyjemnie, ale jednocześnie wszystko wyjaśnione :)
W sam raz dla dzieci.
UsuńO...pierwszy raz widzę taką książeczkę która w dobrze wszystko obraduje.
OdpowiedzUsuńMój syn jeszcze nie zadaje takich pytań ale sądzę że tp już kwestia czasu i niedługo się zacznie...;-)
Musisz się już szykować :)
Usuńświetna książeczka, zwłaszcza jak rodzic nie wie jak zacząć taką rozmowę -żeby nie wyszło za poważnie, albo "bylejak". Na pewno niezła pomoc dydaktyczna :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich książeczkach bardzo fajnie się rozmawia z dziećmi na różne tematy.
UsuńOdnośnie "bosych stópek"....dzieci się martwią bo ich mama nigdy nie ma bosych stóp...zawsze jej zimno więc dnie i noce spędza w skarpetkach :)
OdpowiedzUsuńHa, ha, ha. Ale co racja to racja, mama nawet w upał chodzi w skarpetkach, a do spania ma osobny zestaw :)
UsuńGenialna książka, napewno się przyda.
OdpowiedzUsuńPrzydaje się :)
UsuńProste odpowiedzi na trudne pytania. Super! :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to nie komplikować sprawy za bardzo.
UsuńMamy inną, ale podobną książkę, bardzo nam się przydała, kiedy miała się urodzić córka, za jej pomocą wytłumaczyliśmy synowi pewne kwestie. Samemu może być czasem trudno, a taka książka plus ilustracje jednak bardzo pomaga.
OdpowiedzUsuńIlustracje często bardziej przemawiają do dziecka niż to co mówią rodzice.
UsuńŚwietna książka muszę jej poszukać. Julka ma wytłumaczone i nie powiem było cieżko :) będę miała na zaś dla młodszych :
OdpowiedzUsuńJulka ich uświadomi :)
UsuńBardzo fajna książeczka. Muszę się za nią rozejrzeć bo niebawem zaczną się dokładniejsze pytania :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej poszukać jej w internecie.
UsuńTwoje córeczki mogłyby pisać poradniki dla kobiet szykujących się do porodu - tam też zwykle wspominają o skarpetkach żeby nogi nie marzły... choć tego akurat nie pamiętam czy było mi zimno w stopy przy porodzie;)
OdpowiedzUsuńJa nie rodziłam, ale gdy gdzieś wyjeżdżam to pierwszą rzeczą jaką pakuję do torby są skarpetki :)
UsuńGenialna książka, odpowiadająca na trudne pytania. Jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ważne jest aby od małego opowiadać dzieciakom o tak trudnych tematach. Urodzenie, śmierć- każdy kiedyś usłyszy to pytanie. Skąd jestem? Co będzie potem. Taka książeczka jest bardzo pomocna :) Super! :D
OdpowiedzUsuńMoja Myszka wszystko co do niej mówię przyjmuje stwierdzeniem "tak" i nigdy nie ma dodatkowych pytań, nie ważne czy mówię o narodzinach, śmierci czy adopcji, wszystko kończy się na "tak".
UsuńLubię takie podejście rodzica :) nie ściemnia, że bocian przyniósł bądź mówi bajki o kapuście. A taka książeczka Świetnie pomoże zrozumieć "te sprawy" :)
OdpowiedzUsuńNie ma co kłamać, prawda szybko wyjdzie na jaw a brak zaufania do rodziców może się później ciągnąć latami.
Usuń