Mamy w domu ostatnio mały szpital więc, aby nie przeoczyć żadnego wpisu do Tygodnia z książką, przygotowałam sobie mały konspekt tego o czym będę pisać. Wybrałam odpowiednie tytuły i zrobiłam już kilka zdjęć na zapas.
Tej książki nie było w moim zestawieniu, ale przypomniałam sobie o niej czytając post Agaty z Donkowo.pl. Nie mam pojęcia dlaczego właśnie w tym momencie o niej pomyślałam, ale stwierdziłam, że to znak, i że po prostu muszę ją Wam przedstawić.
Ta książka to prawdziwy hit, fenomen, rewelacja, jak dla mnie, szczyt geniuszu. Prosta, nieskomplikowana, a przy tym zupełnie niebanalna.
Ile razy zastanawiamy się co tak naprawdę mężczyźni o nas wiedzą? Dlaczego nie potrafią czytać w naszych myślach? Dlaczego wszystko trzeba im mówić wprost, a i to nie gwarantuje, że zrozumieją czego od nich chcemy? Na te i wiele innych pytań odpowiada psycholog dr Alan Francis w swojej książce "Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach" wydanej przez Magic 4. Opierając się na wieloletnim doświadczeniu, badaniach naukowych oraz na sondażach przeprowadzonych na tysiącach mężczyzn stara się odpowiedzieć na pytania co mężczyźni wiedzą o kobietach, o budowaniu intymnej więzi z nimi, zaspokajaniu seksualnych potrzeb partnerki czy emocjonalnym zaangażowaniu?
Książa doskonale ukazuje stan wiedzy mężczyzn w tym temacie. Zawiera 128 pustych stron!!!
Jaki trzeba mieć otwarty umysł, żeby wpaść na pomysł napisania (choć określenie "napisania" nie jest tu chyba zbyt na miejscu) takiej książki. Niby każda z nas od zawsze wiedziała, że mężczyźni nic o nas nie wiedzą, a jednak to mężczyzna zarabia teraz na tej wiedzy pieniądze.
Jeśli nie macie pomysłu na prezent dla swojego partnera, to ta pozycja na pewno będzie strzałem w dziesiątkę. Zaskoczenie i salwy śmiechu gwarantowane. Można także dokupić ołówek oraz gumkę do mazania, może nasz mężczyzna zacznie sobie robić notatki. Dlaczego ołówek a nie długopis? Ponieważ jak wiadomo - - kobieta zmienną jest.
hahaha :D muszę się rozejrzeć za tą książką :D
OdpowiedzUsuń:) :) :) Super :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńspodziewałam się raczej 1 pustej kartki, 128 to jednak gruba przesada :D
OdpowiedzUsuńnie no, kolejna pozycja do przeczytania
OdpowiedzUsuńczuję się wyróżniona :) jeju jak mi miło - nawet nie masz pojęcia.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam ze " Życie na drzwiach lodówki " Cię tak zainspirowało :)
Ta pozycja jest godna uwagi :)
Haha... Dobry żart ;-)
OdpowiedzUsuńO, no nigdy nie wpadłabym na taki pomysł... :)
OdpowiedzUsuń