Przejdź do głównej zawartości

Grajmy! - podsumowanie 2018 roku



    Kolejny, już trzeci rok z projektem Grajmy! za nami. Czas więc na małe podsumowanie. W 2018 roku pojawiło się na blogu nieco mniej recenzji gier niż w 2017 roku. Nie oznacza to jednak, ze gramy mniej. Wręcz przeciwnie - gramy jeszcze więcej, przez co zostaje mi mniej czasu na opisywanie posiadanych przez nas pozycji, tym bardziej, że pojawiają się u nas coraz bardziej zaawansowane gry.


      Podsumowanie zacznijmy od przypomnienia gier, których recenzje pojawiły się na blogu w ramach projektu Grajmy!


      Gracze wcielają się w piratów, a ich zadaniem jest zgarnięcie dla siebie jak największej ilości łupów zanim nadejdzie świt i pojawi się straż przybrzeżna. 
      Mechanika gry jest dość nietypowa, przypomina słynną grę papier, kamień, nożyce. 
      Największym atutem gry, moim zdaniem, są wyjątkowo piękne i starannie wykonane ilustracje

       Gra z pewnością przypadnie do gustu zarówno tym mniejszym jak i większym smakoszom słodyczy. A dobra zabawa i niewielka cena gry to z pewnością nie jej jedyne zalety. Niewątpliwymi atutami są także jej walory edukacyjne: rozwijanie logicznego myślenia, ćwiczenie pamięci i koncentracji oraz ciekawe wprowadzenie w naukę dodawania.


     Park dinozaurów to gra kooperacyjna, w której zadaniem całej rodziny jest uratowanie dinozaurów spacerujących po parku zanim spadnie meteoryt.  Nie ma tu rywalizacji, wszyscy gracze współpracują ze sobą, podejmując wspólne decyzje. Dzięki takiemu podejściu dzieci mają możliwość nie tylko nauczyć się współpracy w grupie, ale także rozwinąć zdolności logicznego myślenia

     Łap za słówka wydawnictwa Egmont to wesoła gra imprezowa, w której naszym zadaniem jest wymyślenie w określonym czasie trzech słów z wybranej kategorii oraz na wybraną literę. Niby proste, ale jest pewien haczyk, a mianowicie punkty zdobywamy tylko za te wyrazy, których nie użyli przeciwnicy.



     Dwie gry przeznaczone dla przedszkolaków, przy których także rodzice nie będą się nudzili. Gdy otworzyłam pudełko spodziewałam się, że cała mechanika gier będzie polegała na rzucaniu kostką i przesuwaniu się pionkiem. Okazało się jednak, że owszem kostka jest głównym motorem gry, ale jest tu także miejsce na podejmowanie decyzji, zastanawianie się nad kolejnym ruchem i logiczne myślenie

   Gra przyciąga uwagę już samym wykonaniem, żywe kolory podwodnej głębi oraz zwierząt, które nawet pomimo swoich drapieżnych skłonności wyglądają bardzo sympatycznie, zachęcają do zanurzania się w podwodne odmęty i robienia im pięknych zdjęć. Całość wykonana jest z niezwykłą starannością, a gruby karton zarówno planszy, zwierząt, jak i batyskafów z pewnością bez szwanku przetrwa wiele rozgrywek.

     Supernogi stonogi pozwalają cieszyć się zabawą aż 6 graczom. Każdy z nich wybiera sobie jedną ze stonóg dla której będzie zbierał jak największą ilość kolorowych butów. W swoim ruchu gracz rzuca 4 kostkami, maksymalnie może wykonać 3 rzuty. Po każdym z nich może odłożyć na bok kostki z wybranymi przez siebie butami, a pozostałymi rzucić ponownie. 

     Kontynuacja bestselerowej gry Luxtopreda Polska. Podobnie jak w pierwowzorze mamy tu do dyspozycji dwie talie kart: podstawową i dodatkową. W kartach podstawowych znajdziemy takie kategorie jak: grzyby, owady, sztuka ludowa, wiersze dla dzieci, drzewa, zawody oraz przysłowia. W każdej z kategorii znajduje się siedem kart obiektów.

     Szybka gra logiczna dla całej rodziny przy której nie sposób się znudzić. Cel gry jest niezwykle prosty. Wystarczy układać znaczki w pięciu różnych kolorach na planszy w odpowiedniej konfiguracji i zdobywać za nie punkty. Jednak AXIO ukrywa pewien haczyk - aby wygrać trzeba starać się zdobywać równomiernie punkty za każdy kolor, ponieważ na koniec gry brany jest pod uwagę tylko najsłabszy wynik każdego z graczy. 

56 kafelków, które stanowią główny trzon gry, ozdobionych jest połówkami cukierków, które się rozsypały i połamały. Zadaniem graczy jest połączenie ich w całość i tym samym zdobycie jak największej ilości punktów. Cukierki dostarczają nie tylko słodkiej rozrywki, ale także wspomagają rozwój spostrzegawczości, bo tylko dopasowując odpowiednio takie same połówki łakoci mamy szansę na zwycięstwo.

       Gry, które także zagościły w naszym domu w 2018 roku, ale nie doczekały się recenzji:

Terraformacja Marsa
Cywilizacja Poprzez Wieki
Wsiąść do pociągu - Kraje Północy
Wsiąść do pociągu - Pierwsza podróż
Twister
Takenoko
Choinka
Podaj cegłę
Zeus
oraz kilka mniejszych gier


http://projektgrajmy.blogspot.com/

      



Komentarze

  1. Wow! Super zestawienie i... świetna wiadomość, że gracie coraz więcej i w bardziej zaawansowane tytuły :)
    Co mogę dodać - GRAJMY! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo fajnych gier :) My ostatnio czesto wracamy do tych starszych!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ciekawością czytam Wasze opisy gier - inspirujecie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne tytuły! Chętnie poczytam tez o Takenoko i Wsiąść do pociągu - Kraje Północy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Waszym zestawieniu znalazła się jedna z naszych ulubionych gier "Park dinozaurów". Tygrys ciągle się uczy przegrywać czemu czasem daje wyraz w niezbyt fajny sposób, a przy tek grze bawimy się świetnie razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas do tej pory Myszka potrafi się obrazić na cały świat gdy przegra. Wszystko zależy od dnia, czasem gratuluje zwycięzcy, a czasami wychodzi trzaskając drzwiami.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kubuś Puchatek i Przyjaciele. Wielka Księga Opowieści.

      "Już pora wstać wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, okrągły, puchaty, bo to jest mój Kubuś, Puchatek Kubuś..." Kto z nas nie zna Misia o Bardzo Małym Rozumku , o którym jest przytoczona powyższa piosenka?

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Słodki smak dzieciństwa - szyszki

     Jedliście w dzieciństwie słodziutkie szyszki zrobione z dmuchanego ryżu i krówek ? Ja jadłam i doskonale pamiętam nie tylko ich smak, ale także przepis znajdujący się w książce o domowym przedszkolu. (Mam duży problem ze zlokalizowaniem tej książki, ale jak mi się uda to dołączę w tym miejscu jej zdjęcie).

Postanowienia noworoczne

       Rzucę palenie.      Schudnę.      Znajdę lepszą pracę.      Zacznę oszczędzać.      Będę się zdrowo odżywiać.      Wyjadę w podróż marzeń.      Będę lepszym człowiekiem.      Będę mieć zawsze posprzątany dom.      Więcej czasu poświęcę bliskim.      Zapiszę się na siłownię.

Piasek kinetyczny

      Moje dziewczynki, jak chyba większość dzieci, bardzo lubią bawić się piaskiem . Robić babki, budować zamki , a najbardziej to chyba po prostu przesypywać go z naczynia do naczynia. W zimie, nawet takiej ciepłej jak tegoroczna (pomijając oczywiście te kilka dni mrozu, to u nas temperatura cały czas jest dodatnia) nie chodzimy jednak do piaskownicy. Ale nie trzeba przecież wcale wychodzić na zewnątrz żeby móc pobawić się piaskiem.

Dziecko na warsztat - Matematyka

      Matematyka - królowa nauk . Nie mogło jej więc zabraknąć także w Dziecku na warsztat.  

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Dziecko na warsztat - Filc

         Dziecko na warsztat, grudzień, święta i filc - jako to wszystko połączyć w jedną spójną całość? Przygotować z filcu świąteczną grę DIY ! 

Zakaz wstępu z dziećmi!

       W sieci kolejny raz rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia zakazu wstępu dzieci do restauracji w Rzymie. Wiele osób nazywa to jawną dyskryminacją rodzin z dziećmi, a ja jako matka dwójki dzieci, uważam, że jest to świetny pomysł.

Mali podróżnicy - Chiny

      Narzekałam ostatnio, że nie mam na nic czasu, ale jak Zara Traveller   ogłosiła projekt podróżniczy to jakoś nie mogłam mu się oprzeć i się przyłączyłam. A co tam, przecież nie muszę sypiać. Projekt jest dość intensywny, bo nowe posty powinny się pojawiać raz w tygodniu. Nie wiem czy dam radę pracować w takim tempie, ale przynajmniej spróbuję, choć kilka zdań może uda mi się sklecić na każdy z tematów.

Facebook