Przejdź do głównej zawartości

Hania Humorek powraca



           Hanię Humorek poznałyśmy przy okazji urodzin Julki Wróbel. Wówczas to u Hani pomieszkiwała świnka, która miała być urodzinowym prezentem Julki.

     Tym razem w nasze ręce trafiły dwie książeczki, których to Hania jest główną bohaterką. Obie są pełnie przygód, humoru i wartkiej akcji.

   Hania Humorek i Smrodek - Apetyt na święta



     Zbliża się Święto Dziękczynienia, przed którym w szkole Hani i jej brata Smrodka, rozgrywać się będzie Olimpiada Żarłoków. W trakcie zawodów odbędą się różne konkurencje, takie jak bieg na cztery nogi, czy wyścig z galaretką, w których do wygrania będą świąteczne potrawy, między innymi ciasto dyniowe i tradycyjny, wielki, soczysty indyk. 

       Hania postanawia zwyciężyć we wszystkich zmaganiach, zgarnąć nagrody i na święta do babci Lusi przyjechać z gotowymi posiłkami. Wymusza nawet na babci obietnicę, że ta niczego nie przygotuje, przecież wierzy w swoją wnuczkę. 

       Rodzeństwo starannie przygotowuje się do zawodów: skaczą na skakance, czołgają się po schodach, biegają z tofu na łyżce, nie jedzą słodyczy i nie piją słodkich napojów, unikają nawet pizzy i hamburgerów. Małe tego - podpisali nawet traktat pokojowy, aby przez kilka dni przed olimpiadą kłótnie nie przeszkadzały im w treningach! Wydają się znakomicie przygotowani, tylko czy wszystko pójdzie tak jak to sobie zaplanowali? Czy uda im się wygrać indyka i przywieźć go na świąteczny obiad do babci? A może będą musieli obyć się smakiem?






     Hania Humorek i lista marzeń



     Podczas przeglądania zawartości torebki Babci Lusi Hania odnajduje tajemniczą Listę Ostatnich Marzeń. Znajdują sią na niej między innymi następujące punkty: przejechać się na słoniu, zobaczyć piramidy w Egipcie i zorzę polarną, zatańczyć rumbę. Hania nie bardzo rozumie czego dotyczy ta lista i prosi babcię o wyjaśnienia. Babcia przyznaje, że są to rzeczy, które chciałaby zrobić zanim odejdzie. Jednocześnie musi zapewnić Hanię, że czuje się dobrze i na razie nigdzie się nie wybiera.

      Uspokojona dziewczynka postanawia stworzyć własną listę, jednak nie znajdują się na niej rzeczy, które Hania chce zrobić przez całe życie, tylko te, które chciałaby wykonać przed ukończeniem trzeciej klasy. Marzy jej się na przykład odwiedzić Antarktydę i wynaleźć coś. Z planów bardziej realnych Hania chciałaby przejechać się konno, nauczyć się robić gwiazdę i dosrać trzy naklejki za pracę domową.

    Odhaczenie wszystkich punktów z listy nie jest proste, ale Hania łatwo się nie poddaje, dzielnie walczy o realizację swoich marzeń. Czy jej się to uda? 






        Książki o przygodach Hani przeznaczone są dla dzieci, które już samodzielnie czytają. Pisane są dużą, wyraźną czcionką, aby ułatwić młodym czytelnikom zanurzenie się w świecie literatury. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby młodszym pociechom rodzice poczytali o perypetiach wesołej dziewczynki, jej brata i przyjaciół. 






Komentarze

  1. Podoba mi się! Jestem właśnie na etapie szukania książek dla przedszkolaków, ale takich na dłuższe czytanie niż jeden wieczór. Myślę, że Hania się nada ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hania jest super, córka już zaciera ręcę na te nowe tytuły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu Hania Humorek była bardzo popularna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne, optymistyczne pozycje dla dzieciaków

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna ksiażka mam wrażenie że to nie tylko dla dziewczyn książka :D chłopaki chyba też chętnie przeczytają :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, całkiem zapomniałam o serii z Hanią a kiedyś 2 części czytałyśmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dostałam kiedyś dla Młodej audiobooka z Hanią Humorek w roli głównej. Dziecko moje miłością wielką tylko książki obdarza;) tu jednak zrobiła wyjątek- uwielbia słuchać ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kubuś Puchatek i Przyjaciele. Wielka Księga Opowieści.

      "Już pora wstać wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, okrągły, puchaty, bo to jest mój Kubuś, Puchatek Kubuś..." Kto z nas nie zna Misia o Bardzo Małym Rozumku , o którym jest przytoczona powyższa piosenka?

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Słodki smak dzieciństwa - szyszki

     Jedliście w dzieciństwie słodziutkie szyszki zrobione z dmuchanego ryżu i krówek ? Ja jadłam i doskonale pamiętam nie tylko ich smak, ale także przepis znajdujący się w książce o domowym przedszkolu. (Mam duży problem ze zlokalizowaniem tej książki, ale jak mi się uda to dołączę w tym miejscu jej zdjęcie).

Postanowienia noworoczne

       Rzucę palenie.      Schudnę.      Znajdę lepszą pracę.      Zacznę oszczędzać.      Będę się zdrowo odżywiać.      Wyjadę w podróż marzeń.      Będę lepszym człowiekiem.      Będę mieć zawsze posprzątany dom.      Więcej czasu poświęcę bliskim.      Zapiszę się na siłownię.

Piasek kinetyczny

      Moje dziewczynki, jak chyba większość dzieci, bardzo lubią bawić się piaskiem . Robić babki, budować zamki , a najbardziej to chyba po prostu przesypywać go z naczynia do naczynia. W zimie, nawet takiej ciepłej jak tegoroczna (pomijając oczywiście te kilka dni mrozu, to u nas temperatura cały czas jest dodatnia) nie chodzimy jednak do piaskownicy. Ale nie trzeba przecież wcale wychodzić na zewnątrz żeby móc pobawić się piaskiem.

Dziecko na warsztat - Matematyka

      Matematyka - królowa nauk . Nie mogło jej więc zabraknąć także w Dziecku na warsztat.  

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Dziecko na warsztat - Filc

         Dziecko na warsztat, grudzień, święta i filc - jako to wszystko połączyć w jedną spójną całość? Przygotować z filcu świąteczną grę DIY ! 

Zakaz wstępu z dziećmi!

       W sieci kolejny raz rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia zakazu wstępu dzieci do restauracji w Rzymie. Wiele osób nazywa to jawną dyskryminacją rodzin z dziećmi, a ja jako matka dwójki dzieci, uważam, że jest to świetny pomysł.

Mali podróżnicy - Chiny

      Narzekałam ostatnio, że nie mam na nic czasu, ale jak Zara Traveller   ogłosiła projekt podróżniczy to jakoś nie mogłam mu się oprzeć i się przyłączyłam. A co tam, przecież nie muszę sypiać. Projekt jest dość intensywny, bo nowe posty powinny się pojawiać raz w tygodniu. Nie wiem czy dam radę pracować w takim tempie, ale przynajmniej spróbuję, choć kilka zdań może uda mi się sklecić na każdy z tematów.

Facebook