Przejdź do głównej zawartości

Mysz cyrkowiec do ćwiczeń oddechowych


     Tym razem to nie dziewczynki zrobiły zwierzaka cudaka, ale ja zrobiłam go dla nich. Gdy wróciły z przedszkola czekała na nie myszka cyrkowiec idealna do logopedycznych ćwiczeń oddechowych


    Jak wiecie Kruszynka ma duży problem z mówieniem, a jeszcze większy z chęcią do współpracy więc bardzo ucieszył mnie fakt, że myszka się jej spodobała i (przynajmniej na razie) chętnie się nią bawi ćwicząc przy okazji oddech.

     Mysz wykonana jest z pianki kreatywnej, a w jej wnętrzu znajduje się rurka, która przy nosku została wycięta tak aby utrzymać piłeczkę.  Gdy dziecko dmucha w rurkę myszka podrzuca piłeczkę jak prawdziwy cyrkowiec.

       Jak wykonać myszkę? Najpierw przygotowałam sobie szablon, który przerysowałam na piankę i wycięłam dwie identyczne myszki. Później obrysowałam kontury myszy i dorysowałam wszystkie dodatkowe szczegóły, jak oczka czy łapki.



     Do wewnętrznej strony myszy przykleiłam rurkę, tak aby uprzednio rozcięta jej część wychodziła przy nosie, a druga przy ogonie.


     Następnie posmarowałam klejem pozostałą powierzchnię, jednak druga część myszki nie bardzo chciała się przykleić, zwykły klej nie dał rady. Wystarczyło natomiast tylko kilka kropli kleju na gorąca aby myszka była gotowa.

     Do myszki dorobiłam jeszcze małą piłeczkę z chusteczki higienicznej i folii aluminiowej, żeby miała czym podrzucać.



    A tu Myszka bawiąca się myszką :)




Komentarze

  1. Super :-) musimy zrobić sobie podobną wersje tylko myszy nie zniosę hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzątko już zależy tylko od wyobraźni, może foka...jak kiedyś w cyrku :)

      Usuń
  2. Bombastyczna:-D
    Taka forma ćwiczeń logopedycznych spodobałaby się chyba każdemu Dziecku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszka cyrkowiec....no genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka fajna i jeszcze robi kawał dobrej roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Proste w wykonaniu, a jakie ile radochy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo dla mamy za świetną robotę - podoba mi się wasza myszka w wersji cyrkowej (y)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna sprawa. Niby nic wielkiego, a tak bardzo może pomóc i ułatwić życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najfajniejsze jest to, że dzieci nie wiedzą, że ćwiczą :)

      Usuń
  8. Nienawidziłam ćwiczeń logopedycznych, na których musiałam siedzieć z babą, która chyba nienawidziła dzieci. Uwielbiała mnie poniżać, porównywać do dużo młodszych dzieci, które radziły sobie lepiej niż ja. Jej metody też nie były za ciekawe. Nie było żadnych zabaw, gier, itd. Musiałam po prostu coś tam po niej powtarzać, dmuchać, chuchać, itd. Bardzo się cieszę, że teraz wszystko robione jest w taki sposób, aby dziecko zachęcać a nie zmuszać. Mi ten pomysł podoba się bardzo i trzymam kciuki, aby Twoja córeczka myszkę pokochała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykre wspomnienia, ja na szczęście nie mam doświadczeń, za to wiem ile to kosztuje moją córkę.

      Usuń
  9. Rewelacja idealne do ćwiczeń logopedycznych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacja, ale Ty jesteś kreatywna!!! :]]]

    OdpowiedzUsuń
  11. połączenie zabawy z ćwiczeniami i o to chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  12. super. :) podobno problemy logopedyczne ma coraz wiecej dzieci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Logopedyczne, psychologiczne, alergologiczne, fizyczne, dysgrafia, dysleksja....robi się z tego koszmar.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Kubuś Puchatek i Przyjaciele. Wielka Księga Opowieści.

      "Już pora wstać wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, okrągły, puchaty, bo to jest mój Kubuś, Puchatek Kubuś..." Kto z nas nie zna Misia o Bardzo Małym Rozumku , o którym jest przytoczona powyższa piosenka?

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Wielki skarbiec bajek

      Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała. 

Dziecko na warsztat - Podróże

     Długo zastanawiałam się na jaki temat przeprowadzić z Myszką warsztat w ramach podróży. Z Małymi Podróżnikami zwiedzamy przecież cały świat więc nie chciałam dublować tematów. Gdy w końcu wymyśliłam, prawie w ostatniej chwili, że zamiast znów zwiedzać "palcem po mapie" wybierzemy się po prostu na wycieczkę, tata nam się rozchorował. I znów plany wzięły w łeb.

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Złota Księga Bajek. Najpopularniejsi bohaterowie Disney Junior

           Dziś startuje projekt "Przygody z książką" do którego bardzo chętnie dołączyłyśmy. 

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Kocham Was bardziej niż wczoraj, ale mniej niż jutro

     Większość kobiet starających się dłuższy czas o dziecko wie jak to jest gdy żyje się z miesiąca na miesiąc,  od okresu do okresu, od dni płodnych do dni płodnych. Miesiąc nie ma już 30 czy 31 dni tylko 28 (i nie jest to za każdym razem luty). Każdy kolejny dzień spóźniającej się miesiączki to czas oczekiwania, nadziei i wiary, która za każdym okazywała się płonna i bezpodstawna. Smutek, przygnębienie, rezygnacja, rozżalenie, tęsknota i łzy, to uczucia, które pojawiają się regularnie co miesiąc.

Facebook