Przejdź do głównej zawartości

Zabawa w chowanego


     Pierwszy dzień lipca przyniósł nam długo wyczekiwane słońce (ja pewnie za dwa dni będę miała go dosyć, ale inni się cieszą). Wraz ze słońcem pojawiły się także czapeczki, kapelusze oraz chusteczki na głowach dziewczynek. 


     Co tam jednak nakrycia głowy przygotowane przez matkę, jak dziadek ma taką fajną czapeczkę z daszkiem! Dziewczynki od razu też taką chciały mieć. Co więc robi dobry dziadziuś? Bierze wnuczki do sklepu i kupuje wymarzone czapeczki. Swoją drogą nie wiem gdzie Kruszynka podpatrzyła, że można daszek nosić z tyłu, ale od razu obróciła czapeczkę w ten sposób.

     Wieczorem, gdy po całym dniu zabawy na świeżym powietrzu zbierałyśmy się do pójścia do domu nigdzie nie mogłam znaleźć rzeczonych czapek. Pytam więc Myszki: "gdzie dałaś swoją czapeczkę?" Myszka popatrzyła nam mnie i mówi: "bawi się w chowanego!"

Komentarze

  1. hahaha, grunt, że wie gdzie jest - moi panowie w ciągu dwóch dni zgubili 2 czapki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój Filip do roku czasu nawet nie zwracał uwagi, że ma coś na głowie. Ostatnio jednak coś mu się odwidziało i wszystkie chusty, czapki i kapelusze są beeee :(
    To teraz mama szukaj ;) Później będzie zmiana i Ty będziesz się chowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje też za nimi nie przepadają i szczerze mówiąc w ogóle się im nie dziwię, ja też nie lubię :)

      Usuń
  3. Ze mną dziś bawiły się w chowanego klucze od mieszkania ;) Już myślałam, ze je przesiałam, ale jednak po wysypaniu dosłownie wszystkiego odnalazłam je na dnie torby -ewidentnie za dużo rzeczy nosze do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko się chowa wtedy gdy jest potrzebne, jak czegoś nie szukasz to trafiasz na to na każdym kroku.

      Usuń
  4. ja ostatnio zabawowym sposobem bawiłam się w chowanego z dwoma apaszkami ;p które wsiąkły dosłownie na amen . dodam że zabawa trwa dalej xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie zabawy w chowanego czasem potrafią być irytuajce, zwłaszcza jak się człowiekowi spieszy :D Ale nigdy nie pomyślałam o tym jak o zabawie, muszę zmienić podejście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pomyślisz o tym jako o zabawie to będziesz się mniej denerwowała :)

      Usuń
  6. Ehh, no cóż były, ale się schowały u nas też często różne rzeczy bawią się w chowanego z pomocą Frania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie częściej bawią się z pomocą męża niż dzieci :)

      Usuń
  7. Nawiązując do zdjęcia to tez tak liczyłam xD

    Ooo czapki z daszkiem są fajne! Znalazłyście te "schowane"? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :) U nas Eryk mówi,że znikło i nie ma :) Kochany dziadziuś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci są bystrzejsze niż nam się wydaje :) Jeszcze wiele razy nas zaskoczą. A dziadek faktycznie - miał gest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dzieci można się uczyć prostolinijnego myślenia

      Usuń
  10. Oj te dzieci :) Zawsze poprawią humor :) I jak tu się na nie złościć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim komentarzu ciężko się nie uśmiechnąć :)

      Usuń
  11. Bawi się w chowanego :D :D :D znalazła się ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha :D znalazłaś czapkę?

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Coraz częściej zaskakuje nas jakimiś powiedzeniami

      Usuń
  14. Czy zabawa czapki w chowanego trwa czy już się skończyła? Jak się zbytnio wydłuży możecie liczyć na dziadka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. super...;)

    ja się dzisiaj dowiedziałam od starszej, że czapki z daszkiem na boku noszą chłopcy ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Kubuś Puchatek i Przyjaciele. Wielka Księga Opowieści.

      "Już pora wstać wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, okrągły, puchaty, bo to jest mój Kubuś, Puchatek Kubuś..." Kto z nas nie zna Misia o Bardzo Małym Rozumku , o którym jest przytoczona powyższa piosenka?

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Wielki skarbiec bajek

      Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Dziecko na warsztat - Podróże

     Długo zastanawiałam się na jaki temat przeprowadzić z Myszką warsztat w ramach podróży. Z Małymi Podróżnikami zwiedzamy przecież cały świat więc nie chciałam dublować tematów. Gdy w końcu wymyśliłam, prawie w ostatniej chwili, że zamiast znów zwiedzać "palcem po mapie" wybierzemy się po prostu na wycieczkę, tata nam się rozchorował. I znów plany wzięły w łeb.

Złota Księga Bajek. Najpopularniejsi bohaterowie Disney Junior

           Dziś startuje projekt "Przygody z książką" do którego bardzo chętnie dołączyłyśmy. 

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Kocham Was bardziej niż wczoraj, ale mniej niż jutro

     Większość kobiet starających się dłuższy czas o dziecko wie jak to jest gdy żyje się z miesiąca na miesiąc,  od okresu do okresu, od dni płodnych do dni płodnych. Miesiąc nie ma już 30 czy 31 dni tylko 28 (i nie jest to za każdym razem luty). Każdy kolejny dzień spóźniającej się miesiączki to czas oczekiwania, nadziei i wiary, która za każdym okazywała się płonna i bezpodstawna. Smutek, przygnębienie, rezygnacja, rozżalenie, tęsknota i łzy, to uczucia, które pojawiają się regularnie co miesiąc.

Facebook