Przejdź do głównej zawartości

Kalendarz adwentowy z jajek niespodzianek


     Grudzień zbliża się wielkimi krokami, a skoro tak to nastał już najwyższy czas aby zabrać się za przygotowanie kalendarza adwentowego. W zeszłym roku przygotowywałam go w nocy 30 listopada, więc teraz nie chciałam zostawiać już tego na ostatnią chwilę (kalendarz z zeszłego roku możecie zobaczyć TU).


     Długo zastanawiałam się co przygotować. Miałam uzbieranych dość sporo opakowań po jajkach niespodziankach, niestety do 48 trochę mi brakowało. Mój kalendarz musiał mieć aż 48 "okienek", bo dwa cukierki nie zmieściłyby się do jednego opakowania po jajku. 

     W planach miałam zrobienie dużych cukierków z opakowań po jajkach i bibuły, ale musiałam gdzieś zmieścić pozostałe słodkości. W naszym kalendarzu adwentowym zgodnie z tradycja z mojego dzieciństwa muszą być słodkości, wszelkie inne drobiazgi lub zadania nie wchodzą w grę. Słodyczy nie ma u nas raczej na co dzień więc niech dziewczynki wiedzą, że święta się zbliżają.

     Dla czekoladek, które nie zmieściły się w jajkach, zrobiłam małe woreczki z organzy. Cukierki i woreczki miały być przyklejone na dużą choinkę namalowaną na kartonie, ale niezbyt wychodziło nam narysowanie ładnej choinki.  




     Muszę przyznać, że zajęło mi trochę czasu przygotowanie tych wszystkich cukierków i woreczków, dobrze, że nie mam trójki dzieci :) 

     Wkładając słodkości do opakowań po jajkach musiałam pilnować żeby pod tymi samymi numerami były dokładnie te same czekoladki. W końcu święta to okres zgody. 




      Ostatecznie przykleiłam cukierki nie na choinkę, a na kartonowe koło, które zostało mi z zeszłego roku ze stroika, woreczki przyczepiłam pod spodem.


     Gdy dziewczynki poszły spać przywiesiłam kalendarz adwentowy w ich pokoju.


     Teraz Kaczor Donald i Kubuś Puchatek pilnują aby do 1 grudnia nikt nie ruszał słodkości.



Komentarze

  1. Rewelacja! Ile w tym matczynej miłości, ciepła i troski o to, żeby adwent był dla dzieci wyjątkowym, radosnym okresem:) Wzruszające:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki fajny. Oryginalny. Nieźle się napracowałaś, ale czego się nie robi dla naszych pociech. Nie mogę się doczekać, jak za rok sama będę robiła kalendarz. W moim dzieciństwie były kalendarze z okienkami z czekoladkami. Zwyczaj nie był chyba znany wtedy w Polsce, bo dostawałam go zawsze w Boże Narodzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze miałam kalendarz adwentowy o czasie, czekałam z utęsknieniem aby zjeść codziennie jedną czekoladkę. W czasach mojej młodości czekolada to było coś!

      Usuń
  3. Bardzo ładnie i kolorowo to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ALE SIĘ NAPRACOWAŁAŚ! U NAS SŁODYCZE, ZADANIA I DROBNE UPOMINKI W KALENDARZU :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla dzieci wszystko :) U nas są tylko słodycze, taka tradycja :)

      Usuń
  5. Wow, niesamowity pomysł! Do tego takie wykonane własnoręcznie to najpiękniejsze co może być. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknych strażników ma Wasz kalendarz ;) U nas jeszcze się tworzy, jestem tak powiedzmy w połowie roboty i mam nadzieję, że zdążę :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ileż w Tobie kreatywności, z wiekiem ona zanika, a Ty strasznie młoda duchem musisz być :) Skorzystam z Twojego pomysłu i zrobię coś podobnego swojej podopiecznej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duchem jestem bardzo młoda :) A kreatywność to się chyba właśnie dopiero z wiekiem u mnie rozwinęła :)

      Usuń
  8. Ale fajnie i kolorowo!
    Super :)
    Ja też muszę się zabrać do roboty, bo czas leci.... )

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj pracowita mróweczko:}. Przypomniałaś mi że to koniec miesiąca i czas pomyśleć o kalendarzu. Rewelacyjny pomysł miałaś - jak zwykle;}}. Bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  10. Od razu widać, że włożyłaś w to naprawdę dużo pracy i serca :) Nie mogę się doczekać, kiedy podobne kalendarze będziemy wykonywać dla Bąbla. Na dzień dzisiejszy kalendarz pewnie od razu zostałby rozłożony na czynniki pierwsze, a wszystkie cukierki na raz chciałyby znaleźć drogę do małej buźki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dziewczyny też bardzo lubią słodycze, ale jakoś się opanowały przez te kilka dni kiedy kalendarz już u nich wisiał, a jeszcze nie można było jeść jego zawartości :)

      Usuń
  11. Na Kubusia bym nie liczyła, sam wszystko zje, a potem zapomni!! Piękna, kolorowa ozdoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kalendarz wygląda świetnie. A dziewczynki pewnie z niecierpliwością czekają, kiedy będą mogły rozpakować kolejnego bibułkowego cukierka i mają przy tym mnóstwo radości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo niecierpliwie :) Najchętniej zjadłyby wszystkie od razu :)

      Usuń
  13. Genialny pomysł! W życiu bym na coś takiego nie wpadła :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cukierku, Ty łobuzie

       Cukierek to psotny kotek, który podbił serca wielu dzieci i (na szczęście) nie zmienił tego fakt, że jego przygody zostały szkolną lekturą.

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Jeże z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków

Jeż z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków       Od miesiąca bawię się i tworzę już nie tylko ze swoimi dziećmi, ale także z przedszkolakami. Moje dziewczyny mają ostatnio coraz mniej czasu na różnego rodzaju prace plastyczne, a jeśli już znajdą wolną chwilę to wolą ją spędzić na tańcu lub zabawach w ogródku niż poświęcić czas na stworzenie jakiegoś artystycznego dzieła. 

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Polska - kodowanie, wykreślanka i symetria

Polska - kodowanie, wykreślanka i symetria       W okresie świąt majowych warto przybliżyć dzieciom nieco informacji o Polsce oraz jej symbolach narodowych .

Tablice manipulacyjne - matematyka online

        Nauka zdalna wprowadziła wiele zmian w życiu każdego ucznia, rodzica i nauczyciela. Dla mnie była to bardzo duża zmiana na plus, dawni nie nauczyłam się tak wiele jak podczas ostatnich miesięcy.

Asiunia

      Asiunia to mała, pięcioletnia dziewczynka, której szczęśliwe dzieciństwo kończy się w dniu, gdy w czasie wojny Niemcy zabierają jej mamę z domu.

Syrenka warszawska - praca plastyczna

Syrenka warszawska - praca plastyczna       Myszka kocha syrenki. I nie ma dla niej większej różnicy czy jest to Syrenka Ariel czy Syrenka Warszawska .

Masa plastyczna z mydła w płynie

Masa plastyczna z mydła w płynie       Dwuskładnikowa masa plastyczna , którą można zrobić w domu w przeciągu minuty, czy to możliwe? Oczywiście!

Facebook