Były już u nas wybuchy wulkanów, wybuchy w słoikach, butelkach, a nawet podwodne (choć jeszcze nie opisane na blogu). Tym razem chciałam spróbować wybuchu lodowego wulkanu.
W odciętym dnie butelki wymieszałam zabarwioną wodę z dużą ilością sody oczyszczonej, a gotową mieszankę wsadziłam do zamrażalnika.
Po zamrożeniu substancji wyciągnęłam ja z butelki i dałam dziewczynkom na tacy aby za pomocą strzykawki polewały wulkan octem, który miał wejść w reakcję z sodą i tworzyć wybuchową pianę.
Niestety efekt był mizerny, pomimo tego że użyłam na prawdę sporej ilości sody wulkan nie chciał porządnie eksplodować.
Nie przeszkodziło to jednak dziewczynkom w świetnej zabawie, tak długo polewały lód octem i tak długo w nim dzióbały dopóki całkowicie się nie rozpuścił.
Eksperyment wyszedł kiepsko, ale zabawa na upalne dni jest świetna.
Polecam brylw lodu z wapnem musujacym polaczyc. Byl u nas taki eksperyment.
OdpowiedzUsuńSprawdzimy, dzięki za podpowiedź.
UsuńNajważniejsze, że Dziewczynki miały dobrą zabawę.
OdpowiedzUsuńTak to się liczy najbardziej
UsuńWizualnie pieknie, nie znosze jednak zapachu octu :(
OdpowiedzUsuńMożna go zastąpić rozpuszczonym w niewielkiej ilości wody kwaskiem cytrynowym
UsuńWażne, że dziewczynki i tak miały dobrą zabawę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, grunt to dobra zabawa.
Usuń