Przejdź do głównej zawartości

Masa plastyczna z kremu do twarzy


      Na jednym ze spotkań dla blogerów otrzymałam zestaw kremów z algami, który niestety miał bardzo krótki termin własności. 


      Sama nie używam takich kremów, a nie chciałam dawać nikomu prezentu, który był prawie przeterminowany, dlatego postanowiłam zrobić z niego inny użytek. Robiłyśmy kiedyś z dziewczynkami masę plastyczną z balsamu do ciała (TU) więc chciałyśmy sprawdzić czy da się zrobić podobną z kremu do twarzy.

     Wycisnęłyśmy do miseczki oba kremy (jeden był biały, a drugi szarawy) i dosypywałyśmy "na oko" mąkę ziemniaczaną.





     Po wymieszaniu i ugnieceniu obu składników wyszła nam całkiem fajna masa plastyczna, choć nie tak przyjemna w dotyku jak ta zrobiona z balsamu do ciała. Dodatkowo w całym domu unosił się zapach alg.

     Masa całkiem przyzwoicie kleiła się do siebie i dało się z niej formować różne figurki oraz odbijać ją w foremkach.

  



      Zabawa masą nie trwała jednak zbyt długo, bo gdy na chwilę wyszłam z kuchni dziewczynki chciały dosypać sobie na stół nieco śniegu (mąki ziemniaczanej) i masa nie chciała już się tak ładnie kleić.  Nie przeszkadzało to jednak dziewczynkom w kontynuowaniu zabawy, dalej jednak nie bawiły się typową masą plastyczną, a nieco bardziej mokrą odmianą piasku.

  

  
       Tak więc - nieważne czy ładnie klejąca się masa plastyczna, czy delikatnie wilgotny piasek - liczy się dobra zabawa! Pamiętajcie, zanim wyrzucicie coś do kosza zastanówcie się dwa razy czy nie można tego wykorzystać w sposób niekoniecznie zgodny z pierwotnym przeznaczeniem danej rzeczy.


Komentarze

  1. Świetny pomysł. My też uwielbiamy wszelkiego rodzaju masy plastyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam na zbyciu duży słoik maski do włosów, może też popróbuję zrobić jakąś masę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kto by pomyślał, że z kremem będzie taka dobra zabawa. Jesteście specami od mas plastycznych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam,że da się takie cuda wyczarować z kremów. :)
    Masz bardzo fajne pomysły z taką kreatywną mamą dziewczynki nigdy się nie nudzą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ile trzeba się namyśleć, żeby się nie nudziły.... :)

      Usuń
  5. termin "własności" - chyba do poprawienia? :)
    patrząc na tytuł zastanawiałam się, czym zasłużył sobie krem na taki los...to teraz już wiem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Asiunia

      Asiunia to mała, pięcioletnia dziewczynka, której szczęśliwe dzieciństwo kończy się w dniu, gdy w czasie wojny Niemcy zabierają jej mamę z domu.

1000 nalepek dla 3-latka

           Nauka przez zabawę jest najlepszą i najprzyjemniejszą formą przyswajania wiedzy przez dzieci, zarówno te mniejsze jak i te trochę większe. Odpowiednio dobrana zabawa wpływa na rozwój dziecka, kształtuje jego wyobraźnię, uczy logicznego myślenia, pobudza aktywność oraz rozwija zainteresowania.

Bajki rozśmieszajki

          Czy stara lokomotywa spełni swoje marzenie o przeniesieniu jej na nowiutki tor aby mogła odwiedzać nowoczesne dworce? Jakie zwierzę najbardziej nadaje się na ptaka i najszybciej nauczy się latać? Czego brakowało słoniowi Pyrrusowi, gdy dorobił się już dużego majątku i szczęśliwej rodziny?  Czy warto dzielić się czymś czego jeszcze nie mamy? Gdzie, oprócz oczywiście Wysp Bergamutach, mieszka wieloryb noszący różowe okulary?

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY            Jesienią często pojawiają się na blogach powabne baletnice w pięknych sukniach z liści zrobione przez dzieci.

Jeże z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków

Jeż z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków       Od miesiąca bawię się i tworzę już nie tylko ze swoimi dziećmi, ale także z przedszkolakami. Moje dziewczyny mają ostatnio coraz mniej czasu na różnego rodzaju prace plastyczne, a jeśli już znajdą wolną chwilę to wolą ją spędzić na tańcu lub zabawach w ogródku niż poświęcić czas na stworzenie jakiegoś artystycznego dzieła. 

Dziecko na warsztat - folia

         Styczniowym tematem przewodnim twórczego  Dziecka na warsztat była folia. My do zabawy wybraliśmy uwielbianą przez moje dzieci (i pewnie nie tylko) - folię bąbelkową. 

Jak przyszliśmy na świat?

     Mamusiu skąd się wziąłem? Mamusiu czym się różnią dziewczynki od chłopców? Mamusiu czy dzieci rodzą się z brzuszka? Dzieci są bardzo zainteresowane tym sąd się wzięły na świecie.  Niby moje dziewczynki jeszcze nie zdają pytań na ten temat, ale staram się uprzedzać ich ciekawość. 

Podsumowanie II edycji Dziecka na Warsztat

     Gdy nieco ponad 10 miesięcy temu przeczytałam o akcji "Dziecko na Warsztat" i spytałam męża, czy jak się zapiszę to mi pomoże, odpowiedział: "A co jest do wygrania?"

Odwrócony kieliszek, czyli nieprzemakalna kartka

     "Domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha..." Pamiętacie ten program? Mnie najbardziej utkwiła w pamięci czołówka: uśmiechnięte słoneczko z długimi promieniami, jeż idący z jabłkiem na igłach i odwrócony kieliszek (a może to była szklanka?) z którego nie wylewała się woda!

Posłuchaj, mały!

     Gdy rodzina się powiększa i w domu pojawia się mały człowiek, starsze pociechy często mają problem aby odnaleźć się w nowej sytuacji i bywają zazdrosne . 

Facebook