Piękne plaże, złocisty piasek, ciepła woda, rozłożyste palmy... w tym tygodniu zabieramy Was w podróż na Filipiny.
Tym razem nie znalazłyśmy w domu zbyt wielu książek dotyczących Filipin, ale co nieco udało nam się dowiedzieć o tym archipelagu składającym się z ponad 7000 wysp i wysepek.
Przede wszystkim sprawdziłyśmy na mapie, gdzie leżą Filipiny.
Na Filipinach jest wiele czynnych wulkanów, jest też prawdziwy cud natury - jezioro w jeziorze. Na wyspie Luzon w środku wielkiego jeziora pochodzenia wulkanicznego wznosi się wulkan Taal, którego krater także wypełnił się wodą, przez co powstało drugie, mniejsze jeziorko.
Sprawdziłyśmy także jakie zwierzęta żyją na tych dalekich wyspach.
Łączna ilość linii brzegowej Filipin wynosi 11000 km ze skałami i rafami koralowymi, nie dziwi więc fakt, że łowi się tam około 2 miliony ton ryb rocznie, wyławia się także białe koralowce, muszle oraz gąbki.
W związku z powyższym my także zabrałyśmy się za wędkowanie. Bez wychodzenia z domu ciężko jest złowić jakąś rybę więc łowiłyśmy... zakrętki z cyferkami.
Upiekłam dwie pieczenie przy jednym ogniu, ale o tym przekonacie się w poniedziałek :)
Na zakrętkach wypisałam cyferki, a dziewczynki łowiły te, które im wskazałam. Myszce mówiłam jaką cyfrę ma złowić, a Kruszynce dodatkowo podpowiadałam pokazując na kartce liczbę którą miała szukać.
Post zaczęłam od pięknych plaż więc nie mogło zabraknąć także zabawy z nimi związanej. Zrobiłyśmy własną sensoryczną plażę w pudełku. Znalazła się w niej woda z bibuły, piasek kinetyczny (jak go zrobić pisałam TU), muszle, a także palma z rolek po papierze toaletowym, kolorowego papieru i bibuły. Na plaży odpoczywały figurki z jajek niespodzianek.
świetny warsztat!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiesamowite.... Świetny pomysł a to łowienie rybek bardzo fajny pomysł :-) Monika Flok
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniale i mądrze się razem bawicie, podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńStaramy się :)
UsuńNie zdążam z pakowaniem walizek :)
OdpowiedzUsuńPiękna plaża.
Najlepiej już w ogóle nie opróżniaj walizki, teraz co tydzień będziemy gdzieś podróżować :)
UsuńTeraz siedzę i się zastanawiam co wykombinowaliście z tymi nakrętkami. Pozostało mi tylko cierpliwie poczekać do poniedziałku. Co do Filipin- ze względu na te pytony zostanę w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńW poniedziałek na blogu zaroi się od cyferek.
Usuńświetny warsztat :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńwygląda super!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle bajer z tymi filipinami w domu!
OdpowiedzUsuńJak zwykle super ciekawy pomysł żeby pokazać dziewczynkom świat. Wpadam czasami po cichutku i podkradam od Ciebie pomysły;)
OdpowiedzUsuńPodkradaj, po to jesteśmy :)
UsuńSuper, bardzo fajny pomysł na zabawę z dziećmi. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO Filipinach nie wiedziałam zbyt wiele, a dzięki Tobie mam całe mnóstwo nowych informacji :) Ta Wasza plaża bardzo mi się podoba - a figurki lwów z jajek-niespodzianek miałam takie same w dzieciństwie ;)
OdpowiedzUsuńTe figurki są moje, z mojego dzieciństwa :)
UsuńGenialne mini Filipiny!:))
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńSwietne mini - Filipiny! I te rybki! Rewelacja! Piekny warsztat!
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
Usuń