Ostatnim postojem na naszej trasie przez Słowenię w stronę Chorwacji był malutki, nadmorski Piran.
Aby zwiedzić tę niewielką lecz urokliwą miejscowość należy zostawić samochód na piętrowym parkingu na obrzeżach miasta (ulica Dantejeva) i wsiąść do darmowego autobusu, który dowiezie nas do centrum. Przystanek autobusowy znajduje się tuż obok parkingu.
Spacer po Piranie, który uznawany jest za perłę słoweńskiego wybrzeża rozpoczęliśmy od placu Tartinijev, znajdującego się nieopodal portu.
Pomimo szczytu sezonu i tłumu turystów przechadzających się w porcie oraz wygrzewających się na pobliskiej plaży wąskie, zacienione, miejscami strome uliczki, starej części miasta były dość puste.
Spacerując nimi doszliśmy do Klasztoru Franciszkanów, Kościoła św. Jerzego, Kampanili oraz podziwialiśmy panoramę miasta.
Wracając do portu drugą stroną skalistego cyplu, na którym leży Piran, doszliśmy do latarni morskiej oraz mieliśmy okazję oglądać rzeźby wykonane w kamieniu, umilające spacer wzdłuż skalistego wybrzeża.
Dwugodzinny, leniwy spacer po mieście zakończył naszą podróż do Słowenii.
Zdecydowanie polecam wszystkim odwiedzić to niedoceniane przez wielu państwo, traktowane często tylko jako kraj tranzytowy prowadzący do Chorwacji.
Spacer po Piranie, który uznawany jest za perłę słoweńskiego wybrzeża rozpoczęliśmy od placu Tartinijev, znajdującego się nieopodal portu.
Pomimo szczytu sezonu i tłumu turystów przechadzających się w porcie oraz wygrzewających się na pobliskiej plaży wąskie, zacienione, miejscami strome uliczki, starej części miasta były dość puste.
Spacerując nimi doszliśmy do Klasztoru Franciszkanów, Kościoła św. Jerzego, Kampanili oraz podziwialiśmy panoramę miasta.
Wracając do portu drugą stroną skalistego cyplu, na którym leży Piran, doszliśmy do latarni morskiej oraz mieliśmy okazję oglądać rzeźby wykonane w kamieniu, umilające spacer wzdłuż skalistego wybrzeża.
Dwugodzinny, leniwy spacer po mieście zakończył naszą podróż do Słowenii.
Zdecydowanie polecam wszystkim odwiedzić to niedoceniane przez wielu państwo, traktowane często tylko jako kraj tranzytowy prowadzący do Chorwacji.
Niby malutki, a jakie piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, jak cała Słowenia.
UsuńW tym roku nie będzie nam dany wyjazd, ale mogę nacieszyć oczy wspomnieniami z Waszych wakacji.
OdpowiedzUsuńTo postaram się wrzucić jeszcze zdjęcia z Chorwacji :)
UsuńZa to jaki piękny domek będziecie mieli.
Piękne zdjęcia. Słowenia jest śliczna.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń