Ostatnio w ramach Piątku z eksperymentami zrobiliśmy kilka zabaw z iluzjami optycznymi. Zachęcił nas do tego pewien mały, puchaty króliczek, bohater książki "Królik Iluzjonista i Festiwal Sztuk Magicznych", który przeniósł nas w świat magii.
Dzieciaki uwielbiają czary: gołąbki wylatujące z cylindra, lewitujące stoły czy znikające przedmioty. Teraz, dzięki niezwykle zdolnemu królikowi, który chętnie dzieli się swoimi tajemnicami, możemy, nie wstając z własnej kanapy, przenieść się do świata magii. A właściwie nie tyle magii co iluzji.
Już sama okładka książki jest nadzwyczajna i przyciąga naszą uwagę kręcącym się kołem. Ale jakim sposobem to koło tak naprawdę się kręci skoro jest tylko narysowane?
Później jest jeszcze ciekawiej. Królik przedstawia nam ponad 25 sztuczek poddając w wątpliwość wiarę w nasze zmysły. Nagle widzimy coś co przed chwilą wyglądało zupełnie inaczej lub jesteśmy świadkami przesuwania się przedmiotów, które przecież są tylko narysowane i nie mają prawa się przemieszczać.
Moim zdaniem książka przeznaczona jest dla nieco starszych dzieci niż moje dziewczynki. One nie są jeszcze w stanie skupić zbyt długo wzroku w jednym miejscu w związku z czym nie widzą tego co mogłyby zobaczyć. Nie zdają sobie też sprawy, że rzeczy które dzieją się na kartach tej niecodziennej książki są nierealne, bo przecież coś co jest wydrukowane nie może się poruszać.
Muszę przyznać, że i mnie nie przy każdej sztuczce udało się skupić na tyle długo żeby zobaczyć to co powinnam. Mała króliczka nie chciała przelecieć przez obręcz ani zacząć lewitować. Przynajmniej wiadomo po kim dziewczynki odziedziczyły koncentrację.
Książka nie tylko bawi swoich "czytelników" ale także zmusza do chwili skupienia i koncentracji. W ciekawy sposób angażuje zarówno dzieci jak i dorosłych. Jest to pozycja do której z pewnością można wrócić nie raz.
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 32
Rozmiar: 21 x 26
Rzeczywiście książka jest raczej dla starszych dzieci ale wydaje mi się że i ja miała bym z nią niezłą zabawę ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, rodzice chyba maja z niż większą frajdę niż dzieci :)
UsuńPopularny ten królik :) Coś w sobie musi mieć :)
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie, że opanował blogosferę :)
UsuńJa jako dziecko uwielbiałam czary i iluzje. Książkę widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńTo jest nowość, dostępna dopiero od tygodnia na rynku.
UsuńZe względu na te iluzje optyczne książka może wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńI to dosłownie :)
Usuńsama z chęcią bym to przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNiewiele jest tam do czytania, to magiczna książka :)
UsuńOj Kochana, sama bym się nie zle zabawiała :))
OdpowiedzUsuńDorośli chyba mają więcej frajdy niż dzieci bo wiedzą, że obrazki w książkach się przecież nie ruszają.
Usuńhaha magię czuć na każdej stronei;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDużo ostatnio słyszałam/czytałam na temat tej książki. Na sam widok tych wzorów mieni mi się w oczach - ale może to przez ustawienia monitora ;)
OdpowiedzUsuńMasz po prostu tak dobrą uwagę, ze nawet koncentrować się specjalnie nie musisz i wszystko Ci się rusza :)
UsuńJa zawsze miałam problem z takimi zabawami :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja. Była kiedyś taka gazeta "Zwierzaki" i na jej końcu były zawsze właśnie takie iluzje, nigdy nie zobaczyłam tam żadnego zwierzęcia :(
UsuńPodobałaby mi się tak książeczka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajna ta książka.
OdpowiedzUsuńHm. Chyba wpisze na listę. :-)