Przejdź do głównej zawartości

Malowanie balonami wodnymi


     Malowaliśmy już różnymi technikami, używając różnych przedmiotów i na różnych powierzchniach. Tym razem chciałyśmy wypróbować czegoś nowego. 


      W ruch poszły balony na wodę oraz folia, w którą kiedyś było zapakowane wielkie jajko niespodzianka. 

      Aby uprzyjemnić dziewczynkom zabawę oraz urozmaicić ich doznania sensoryczne każdy balon został inaczej przygotowany. W niektórych była woda ciepła, w innych zimna. Jedne były bardzo wypełnione wodą, przez co były twardsze, inne miały jej zdecydowanie mniej i były mięciutkie. 

     Dziewczynki moczyły balony w farbie i usiłowały coś nimi malować. Dominowały głównie dwie techniki. Pierwsza to malowanie dużymi kropkami poprzez odbijanie balonu na folii jak pieczątki. Natomiast druga to rozmazywanie - wystarczy położyć balon pomazany farbą na podłożu i rozcierać go ręką.









       Dzięki temu, że malowałyśmy na folii, a nie na papierze czy prześcieradle (jak to przeważnie mamy w zwyczaju), nie musiałyśmy się przejmować że jakiś balon pęknie i zniszczy to co zostało już namalowane. Gdy rozlała się woda z pękniętego balonu wystarczyło unieść jeden koniec folii i woda sama spływała na trawę.


       Balony wodne świetnie nadają się także do innych zabaw kreatywnych. Można z nich robić różne kształty, przepychając wodę z jednego końca balonu na drugi lub, na przykład, zrobić bałwanka. 


     Na tym powinnam zakończyć post dotyczący kreatywnej zabawy dla dzieci, ale tak na prawdę najlepsza zabawa zaczęła się dopiero wówczas gdy dziewczynki przestały malować.

     U nas farby nigdy nie wygrają z wodą, nawet jeśli próbuje się to połączyć. Gdy dziewczyny znudziły się już malowaniem z największą przyjemnością porozbijały wszystkie balony i skakały po wodzie, która się z nich wylała.



      Zabawa tak im się podobała, że ciągle chciały aby podawać im nowe balony. Nie nadążałam już z wypełnianiem ich wodą więc ciocia, która akurat przyszła odwiedzić dziewczynki, zaczęła lać je bezpośrednio z węża ogrodowego. 

      Moje córeczki wpadły wówczas na genialny pomysł, że nakryją się folią, po której wcześniej malowały, alby woda nie nie zmoczyła im włosów. 


      Przy okazji udało nam się nawet stworzyć tęczę.

     Nie muszę chyba wspominać, że cała farba oczywiście zlała się na nie, więc były kolorowe od stóp do głów :)



Komentarze

  1. Świetna zabawa widzę :-) jak pojedziemy do babci musimy spróbować :-) Monika Flok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbujcie, fajna zabawa :)

      Usuń
    2. było było i u nas super ale z tej radosci zapomnala zdjec zrobic młodsza cała we farbie i balonik rozwaliła na siebie;)

      Usuń
    3. I pewnie to się jej najbardziej podobało? :)

      Usuń
  2. Genialny pomysł z tym malowanie i super zabawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze potrafisz mnie zaskoczyć, w życiu nie wpadła bym na pomysł aby malować balonami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziadek z babcią by u nas dostali zawału gdyby moja Izka rozpoczęłą taką zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie części Waszej zabawy bardzo mi się podobają - i samo malowanie, i rozchlapywanie wody :) Już się nie mogę doczekać, kiedy poznam osobiście taką kreatywną rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem czym jeszcze mnie zaskoczysz tego lata :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialna zabawa. Wyobrażam sobie jakie te balony są fajne w dotyku:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Wiersze na długie wieczory

    " - Dziadku, dziadku,      Posiedź ze mną,      Opowiedz mi bajkę senną.      Senną , ciemną i przyjemną."

Syrenka warszawska - praca plastyczna

Syrenka warszawska - praca plastyczna       Myszka kocha syrenki. I nie ma dla niej większej różnicy czy jest to Syrenka Ariel czy Syrenka Warszawska .

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Mali Podróżnicy - Egipt

Mali Podróżnicy - Egipt       Mali Podróżnicy zwiedzają w tym miesiącu Egipt . Gdy w pierwszy dzień zasiedliśmy do wspólnej zabawy Myszka była ubrana w swój ukochany strój Elsy - tata powiedział jej, że przecież Elsa nie mieszkała w Afryce, na co Myszka zripostowała: "ale mogła jechać tam na wakacje". Tak więc mam nadzieję, że Elsa na wakacjach dobrze się bawiła.

Facebook