Moje dzieci bardzo lubią zabawy, w których wykorzystujemy przedmioty codziennego użytku zamiast tradycyjnych zabawek, dlatego staram się jak najczęściej przygotować im choć krótką zabawę z ich wykorzystaniem. Tym razem zapraszam na zabawę patyczkami do uszu!
Ostatnio mam mniej czasu na wszystko. Z tego też powodu podrzucę Wam dziś tylko krótką zabawę rozwijającą spostrzegawczość u dzieci. Pewnie zagląda tu więcej rodziców, którzy muszą pogodzić wiele obowiązków i nie mają zbyt wiele czasu na przygotowywanie zabaw dla swoich pociech.
Zabawę, którą chcę Wam zaproponować, możecie przygotować dosłownie w 5 minut, a Wasze dzieci (szczególnie te mniejsze) będą miały nową, ciekawą zabawkę.
Na początek na kartce narysowałam patyczki, a na końcu każdego z nich zrobiłam różnokolorowe plamki. Następnie pomalowałam końcówki patyczków do uszu w takich samych kolorach.
Zadaniem dziewczynek było dopasowanie patyczków o odpowiednich kolorach do tych narysowanych na kartce.
Świetna zabawa. Filip póki co uwielbia rozrzucać patyczki po całym domu...
OdpowiedzUsuńTo też całkiem niezła zabawa :)
UsuńPatyczkami dość często się bawimy, ale tej zabawy nie znam - wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też będę wpadała na tak kreatywne pomysły!
OdpowiedzUsuńBędziesz, będziesz, a na co nie wpadniesz to doszukasz u wujka google :)
UsuńŚwietny pomysł - taki prosty, a tyle z niego frajdy dla Dziewczynek :) Zaczynam wierzyć, że nie ma takiego przedmiotu domowego użytku, którego nie bylibyście w stanie jakoś kreatywnie wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma, choć nad nożami raczej bym się zastanawiała :)
Usuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy pomysł na fajną kreatywną zabawę :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na fajną kreatywną zabawę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Od razu zaczęłam myśleć, co jeszcze można wykorzystać do zabawy.
OdpowiedzUsuńChyba wszystko!
UsuńBardzo tania i kreatywna zabawa :) Jak zwykle u Ciebie!!!! Córka kiedys mi powiedziała, że oni cos w szkole malowali patyczkami :)
OdpowiedzUsuńMy już też malowałyśmy patyczkami, gy bawiłyśmy się w jesienne malowanie.
UsuńZamiast pędzelka już używaliśmy ale Twój pomysł jest o wiele lepszy.
OdpowiedzUsuńTeż już malowałyśmy patyczkami.
UsuńExtra pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńA myślałam, że moje oczy wszystko już widziały :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na błyskawiczną zabawkę. Lubię takie "coś z niczego"
OdpowiedzUsuńW domu zawsze się znajdzie coś do zabawy :)
UsuńU Was jak zwykle świetne pomysły. Niby nic, a tak fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńStaramy się :)
UsuńBardzo fajny pomysł :) Ale masz ciekawe te pomysły! Wykorzystam na pewno w późniejszym czasie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGdybym miała dziecko napewno dziś bym się w to z nim bawiła ;)
OdpowiedzUsuńGenialna jesteś... Super patent na zabawę ;-)... Polecam w takim razie też zabawę w zapałkowe odwzorowywanie (u mnie są wzory do wydruku). :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam to, nawet kiedyś chciałam ściągnąć, ale nie miałam zapałek. Po ostatniej wizycie na cmentarzu mam zbędnych 10 pudełek więc teraz możemy się bawić :)
UsuńPrzednia zabawa!!!! Rzeczywiście wyostrza spostrzegawczość.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń