Przejdź do głównej zawartości

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty


     Gdy tylko pozwala nam na to pogoda i stan zdrowia chodzimy na spacery do pobliskiego parku. Dziś zabrałyśmy ze sobą aparat by poszukać śladów wiosny, która przyszła do nas kilka dni temu. 
     
     Przy wejściu do parku jest plac zabaw, więc wiosna musiała trochę poczekać :)


     Nie jest łatwo wyciągnąć moje dzieci z huśtawek, ale przekonała je do tego możliwość zobaczenia nowo narodzonych zwierzątek w naszym mini ZOO.

     Przywitały się z krówką...


     ... kózkami...


     ...owieczkami...



     ... i z najmłodszym mieszkańcem naszego parku, owieczką, która urodziła się dopiero wczoraj.


     Nie mogły też pominąć ukochanych koników...



     ... i kozy, która bardzo chętnie się z nimi witała.


     Na koniec odwiedziłyśmy jeszcze wybieg dla danieli.



     Po wyjściu z mini ZOO szukałyśmy innych śladów wiosny. Znalazłyśmy pierwsze kwiaty...



     ... słuchałyśmy śpiewu ptaków...


       ... podglądałyśmy wiewiórki, które wyszły ze swoich dziupli. Niestety nie udało mi się ich sfotografować, były szybsze niż ja :)

     Punktem obowiązkowym każdej naszej wizyty w parku jest karmienie kaczek i łabędzi, które także wróciły już do nas po zimowej przerwie.



     Karmiąc kaczki dziewczynki wypatrzyły drugi plac :)




     Czekamy teraz aż wyklują się małe kaczuszki i może jakieś brzydkie kaczątko? W zeszłym roku mieliśmy małego łabędzia.






Komentarze

  1. tak aktywne spędzanie czasu uwielbiam :)
    ja za to czekam na bociany, które mają gniazdo, które widać z okna teściów, to najlepszy zwiastun wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny macie ten park :-) Zazdroszczę trochę zwierzątek, by w najbliższej okolicy nie mamy niestety. SUper, że wiosna już jest i można wychodzi n a dłuuuugo na zewnątrz, też na to czekałam :-)) Choć Młody chyba bardziej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze czekam na to żeby chociaż deszcz nie padał :) Na śniegu nie było nam dane szaleć za dużo to może chociaż pogoda na wiosnę nam dopisze.

      Usuń
  3. Piękny park! Wraz z zoo? Rewelacja! Jednym słowem dzień pełen atrakcji tak? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest prawdziwe ZOO tylko takie mini, a właściwie to głównie stajnia, zagroda dla kóz i owiec, małe pomieszczenie dla świnek wietnamek, zagroda dla różnych ptaków i wybieg dla danieli. W lecie "dochodzą" jeszcze kanarki, żółwie, króliki, szynszyla i świnka morska.

      Usuń
  4. Nie wiem, co mnie bardziej zaskakuje - krowa czy daniele! Egzotyczne zwierzęta jak na mini zoo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetny park! Gdzie on jest usytuowany? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką informację niestety mogę udzielić tylko w wiadomości prywatnej :)

      Usuń
  6. fajny czas - na spacerach z moją Małą również szukamy wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny macie ten park pozytywne zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę Wam tego mini Zoo... I ogólnie ładny park macie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubimy tam chodzić, gdy nie pada deszcze to jesteśmy w nim codziennie.

      Usuń
  9. Wiosna zagościła na dobre. Aż szkoda siedzieć w domu. Świetne ZOO.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Wielki skarbiec bajek

      Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała. 

Cukierku, Ty łobuzie

       Cukierek to psotny kotek, który podbił serca wielu dzieci i (na szczęście) nie zmienił tego fakt, że jego przygody zostały szkolną lekturą.

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Kraków - Ogród Doświadczeń

           Gdy w sierpniu poznałam rozpiskę nowej edycji Dziecka na warsztat od razu zaczęłam się zastanawiać co będziemy robić przez najbliższe miesiące. Staram się tak planować warsztaty aby dziewczynki były zadowolone i przy okazji może czegoś się nauczyły. 

22 kwietnia Dzień Ziemi

     22 kwietnia obchodzony jest światowy dzień Ziemi z tej okazji zebrałam dla swoich uczniów (dla Was i Waszych uczniów także) kilka filków, ciekawostek i gier zwiazanych z ekologią.

Przebiśniegi z wacików

     Piękno jest pojęciem względnym. Dla jednych piękna praca plastyczna wykonana przez dziecko to taka do wykonania której rodzic/nauczyciel wszystko przygotował, równo powycinał elementy i instruował dziecko krok po kroku co ma robić, i jak wszystko posklejać aby praca ładnie prezentowała się na wystawce. Dla innych piękna praca to taka, w której dziecko wszystko zrobiło samo, według własnej inwencji, gdzie kolory niekoniecznie zgadzają się z tym co ma swój pierwowzór w przyrodzie, kreski narysowane niewprawną rączką są krzywe, a wycięta nożyczkami linia bardziej przypomina zygzak niż prostą. 

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Facebook