Przejdź do głównej zawartości

LIEBSTER BLOG AWARD

     Chciałam podziękować K a m i e z bloga Czekoladowe LOWE za nominację mojego bloga do nagrody Libster Blog Aword. 
     
       "A o co w tym wszystkim chodzi?

Oto zasady:

Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogerów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

     Przyznam szczerze, że nie wiedziałam z czym się to je, więc szybko sprawdziłam w google o co dokładnie chodzi. Najbardziej zainteresowało mnie to, dlaczego nie ma podanej daty do kiedy należy nominować blogi i kiedy jest ogłoszenie wyników? Co to za nagroda której nikt nie wygrywa?

     Z zebranych przeze mnie informacji wynika, że jest to forma łańcuszka, w którym początkujący blogerzy polecają innych początkujących blogerów. Mimo, że po przeczytaniu tych informacji moja wielka radość z nominacji nieco opadła, to jednak bardzo miło jest dowiedzieć się, że mojego bloga czytają nie tylko rodzina i znajomi, ale także inni ludzie, którym w dodatku podoba się to co piszę.

Poniżej moje odpowiedzi na pytania postawione przez  K a m ę

1. Jaką czekoladę lubisz? (nie chodzi tu o firmę tylko o rodzaj czekolady) 
Mleczną z orzechami.


2. W jakim kraju mogłabyś/mógłbyś mieszkać?
W każdym, byle z bliskimi mi ludźmi.


3. Czego nauczyły Cię Twoje dzieci/dziecko?
Cierpliwości :)


4. Czego nauczył Cię Twój Tata i Twoja Mama? (każde z osobna, chodzi tu o cechy życiowe, które Cię ukształtowały)
 Tata - uczciwości, Mama - miłości.


5. Czy święta Bożego Narodzenia są dla Ciebie ważne i dlaczego TAK/NIE?
Święta Bożego Narodzenia są dla mnie bardzo ważne, bardzo lubię ich klimat i rodzinną atmosferę.


6. Co najchętniej robisz wieczorem kiedy dzieci pójdą już spać?
Jak już ogarnę dom i nie padam ze zmęczenia to lubię w łóżku, pod ciepłą kołderką, czytać książki.


7. Co najczęściej śpiewasz swoim dzieciom/dziecku?
Aaa kotki dwa, Dorotkę


8. Morze, góry czy jezioro?
Morze - ale ciepłe i góry - wysokie do oglądania i niskie do spacerowania


9. Jaki sport lubisz najbardziej?
Nie lubię sportu.


10. Czego się boisz w życiu najbardziej?
Odejścia kogoś bliskiego.


11. Jakbyś miał/miała być czekoladą to jaką? ;)
Nadziewaną :)

      Moja lista nominowanych blogów: (będę ją na bieżąco uzupełniała jak trafię na jakiś ciekawy blog, który powstał niedawno)

Kosmeto Mama
Ach mamą być...
4 kilogramy
Our little happines


     Moje pytania: (pytania w tej zabawie nie są chyba tak istotne, więc jest ich mniej niż 11)
1. Co skłoniło Cię do rozpoczęcia blogowania?
2. Gdzie chciałabyś / chciałbyś się wybrać w wymarzoną podróż?
3. Co lubisz robić w wolnych chwilach?
4. Jakie słowo najlepiej Cię opisuje?
5. Twoja ulubiona książka?

    

Komentarze

  1. dziękuję za nominację jak tylko odpowiem to dam znać :)
    Pozdrawiam Kosmetomama!

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę odpowiedzi na pytania :) tu-http://kosmetomama.blogspot.com/2014/10/nominacja-do-liebster-blog-award.html?showComment=1415780191534#c545550765725841386 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cukierku, Ty łobuzie

       Cukierek to psotny kotek, który podbił serca wielu dzieci i (na szczęście) nie zmienił tego fakt, że jego przygody zostały szkolną lekturą.

Jeże z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków

Jeż z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków       Od miesiąca bawię się i tworzę już nie tylko ze swoimi dziećmi, ale także z przedszkolakami. Moje dziewczyny mają ostatnio coraz mniej czasu na różnego rodzaju prace plastyczne, a jeśli już znajdą wolną chwilę to wolą ją spędzić na tańcu lub zabawach w ogródku niż poświęcić czas na stworzenie jakiegoś artystycznego dzieła. 

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY            Jesienią często pojawiają się na blogach powabne baletnice w pięknych sukniach z liści zrobione przez dzieci.

Plastusiowy pamiętnik

     Mała Ania jedzie do Warszawy z rodzicami i nie spodziewa się, że w czasie tej podróży pozna małego ludzika z plasteliny, który będzie jej towarzyszył przez wiele następnych lat.

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Dziecko na warsztat - Pogoda

             Nowy rok szkolny, nowe wyzwania, nowa edycja Dziecka na warsztat! Gdy pojawiła się informacja o zapisach do kolejnej, trzeciej już edycji, Dziecka na warsztat, nie zastanawialiśmy się ani chwili. W tym roku dziewczynki są już nieco starsze, Myszka wykazuje coraz więcej chęci do współpracy więc mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić i przy okazji dziewczynki się czegoś nauczą, ja pewnie też.

Polska - kodowanie, wykreślanka i symetria

Polska - kodowanie, wykreślanka i symetria       W okresie świąt majowych warto przybliżyć dzieciom nieco informacji o Polsce oraz jej symbolach narodowych .

Dziecko na warsztat - Geografa

      W styczniowej edycji Dziecka na warsztat króluje geografia . Na początku (we wrześniu) sądziłam, że będzie to dla mnie jeden z najłatwiejszych tematów, jednak gdy przyszło do przygotowywania zajęć dla dziewczynek okazało się że temat jest bardzo obszerny i trzeba zdecydować się na jakiś jego wycinek. Tylko jaki? Należę do osób niezdecydowanych i wolę jednak narzucone tematy :)

Dziecko na warsztat - Doświadczenia

     Listopad upłynął nam pod znakiem doświadczeń. Obserwowaliśmy reakcje chemiczne, uczyliśmy rodzynki skakać, zmiękczaliśmy jajko, bawiliśmy się kolorami i ogniem... a wszystko to w ramach kolejnej odsłowny Dziecka na warsztat.

Facebook