Wybraliśmy się kiedyś z dziewczynkami do Parku Dinozaurów w Inwałdzie. Wcześniej, chcąc je troszkę przygotować do wycieczki, pokazaliśmy im zdjęcia z naszego wcześniejszego pobytu w tym miejscu. Oglądaniu zdjęć towarzyszyły okrzyki: "ojej mamo!", "ooo!", "wow!" i tym podobne, ale gdy dojechaliśmy na miejsce dinozaury nie zrobiły na nich wielkiego wrażenia, ot wielkie figurki i tyle. Dużo bardziej podobały im się inne atrakcje, które oferuje park, takie jak dmuchane zjeżdżalnie, trampoliny, pływające łabędzie, armatki pneumatyczne (na których można było postrzelać do rodziców), kolorowy pociąg, basen kulkowy ze zjeżdżalnią i torem przeszkód, Jaskinia Tajemnic i oczywiście niezawodny w każdym miejscu i czasie plac zabaw, a właściwie najzwyklejsza w świecie huśtawka.
Jako, że dziewczynki są jeszcze dość małe my, rodzice, towarzyszyliśmy im na większości z tych atrakcji i trzeba przyznać, ze zabawa była świetna. Dorośli często chcieliby poczuć się jak dzieci i bawić się bez ograniczeń, ale przeważnie im wstyd. Za to mając małe dzieci można bezkarnie wejść na dużą dmuchaną zjeżdżalnię i nikt nie patrzy na Ciebie jak na wariata, bo przecież dziecko ledwo jeszcze chodzi więc jak ma samo wejść po drabince ze sznurków? Tak więc pierwszy raz w życiu bawiłam się w basenie pełnym kulek, zjeżdżałam na dmuchanej zjeżdżalni i jeździłam kolorowym pociągiem dla dzieci do 10 lat :)
Bardzo miło czasem znów poczuć się dzieckiem i bawić się bez skrępowania.
|
Most do prehistorii |
|
Jaskinia Tajemnic |
|
Malowidła w Jaskini Tajemnic |
|
Mama na zjeżdżalni |
Komentarze
Prześlij komentarz