Przejdź do głównej zawartości

Słowenia z dzieckiem - Predjamski Grad


     Predjamski Grad - zamek w skale jest jedną z największych atrakcji Słowenii, nie mogło go więc zabraknąć na naszej trasie.


       Po deszczowym wieczorze, rano przywitał nas słoneczny dzień. Zapowiadało się na to, że tego dnia uda nam się odwiedzić wszystkie zaplanowane atrakcje. Doświadczeni dniem wcześniejszym udaliśmy się najpierw do zamku, gdzie okazało się, że wczorajsze tłumy gdzieś zniknęły, a w kolejce do kasy stały tylko dwie osoby. Dzień wcześniej musiało być jakieś święto, które wszyscy postanowili spędzić w zamku i w jaskini. 

      Przy kupowaniu biletów łączonych na zwiedzanie Predjamskiego Gradu i Jaskini Postojnej należy od razu zarezerwować sobie godzinę wejścia  do jaskini. My na zwiedzanie zamku zostawiliśmy sobie około godziny, jednak był to nieco za krótki czas. Owszem, wszystko udało nam się zobaczyć, ale dodatkowe 15 minut z pewnością by nie zaszkodziło, aby spokojnie, bez pośpiechu, przechadzać się po poszczególnych kondygnacjach i komnatach zamku.

     Czteropiętrowy zamek wbudowany w skałę, którego początki sięgają XII wieku, robi niesamowite wrażenie. 

       Połączenie zamku z jaskinią pozwalało, podczas oblężenia, zaopatrywać w żywność ukrywającą się w nim ludność, bez narażania się na bezpośrednią konfrontację z wrogiem. Najeźdźcy nie byli w stanie odkryć wejścia do zamku, które prowadziło przez podziemną jaskinię. 



     Po wejściu do zamku, każdy zwiedzający otrzymuje słuchawki wraz z odtwarzaczem (w cenie biletu), przez które przewodnik w wybranym języku, także polskim, opowiada nam historię zamku oraz ciekawostki z nim związane. 

      Taka forma poznawania zabytków, moim zdaniem, jest świetna. Każdy zwiedza w swoim tempie, a dodatkowo istnieje możliwość kilkukrotnego włączenia interesującej nas informacji. Po wejściu do danego pomieszczenia wystarczy nacisnąć przycisk z odpowiednim numerem i wysłuchać nagrania, które go dotyczy.

        Zwiedzając zamek odwiedziliśmy liczne komnaty, w których toczyło się życie codzienne, kuchnię, która wykorzystywała skały jaskini jako półki i naturalną lodówkę, a także miejsce, gdzie nawet król chodzi piechotą.










       Zamki lubimy oglądać, ale przeważnie podziwiamy tylko ich zewnętrzną architekturę, pomijając znajdujące się w nich muzea. Dzieci (przynajmniej moje) muzea zwiedzają co prawda chętnie, ale tylko przez chwilę, a później bardzo szybko się nudzą. Nie ma co ukrywać, że i nas muzea średnio interesują. Zdecydowanie wolimy podziwiać cuda natury. Predjamski Grad jednak warto poznać w całości. Dziewczynki były zachwycone, że dostały swoje słuchawki, a przewodnik zwraca się bezpośrednio do nich. Po godzinie zwiedzania, w ogóle nie wykazywały oznak znudzenia, co u Kruszynki jest dowodem dużego zainteresowania. 

     Na mnie największe wrażenie zrobiło wbudowanie zamku w jaskinię. W niektórych korytarzach na sufitach widać połączenie pracy rąk ludzkich z wykorzystaniem naturalnego ukształtowania terenu.


      Z zamkowych pomieszczeń znajdujących się w części "jaskiniowej", niestety niewiele się zachowało do dnia dzisiejszego, ale warto uruchomić fantazję i wyobrazić sobie jak mogło wyglądać życie w tym jego fragmencie.


     Jaskinia, znajdująca się pod zamkiem, udostępniona jest dla turystów (za dodatkową opłatą), jednak ze względów bezpieczeństwa dzieci nie są do niej wpuszczane. Zrezygnowaliśmy więc z zejścia do niej i, po ostatnim spojrzeniu na zamek, ruszyliśmy w kierunku Jaskini Postojnej.


     Żaden zamek, nawet najbardziej oryginalny nie wygra jednak z kotem...


      

Komentarze

  1. U nas jest podobnie z tymi muzeami. O ile jeszcze powiedzmy ja chętnie pooglądam to Dusia kompletnie się tym nie interesuje. Ale nie zmienia to faktu że oba pokazane miejsca są urokliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za muzeami też niezbyt przepadam, zdecydowanie wolę podziwiać to co stworzyła natura. Ten zamek jest jednak wyjątkowy.

      Usuń
  2. Oszaleję przez te Twoje zdjecia! Są tak piękne, że naprawdę nie mogę się doczekać kiedy w końcu będę mogła zobaczyć to na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tam pięknie, nigdy nie miałam okazji tam być, czas nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Macie ciekawie! Zazdroszczę:) tyle ciekawych miejsc... pięknych miesc, które uwieczniacie nieziemskimi zdjęciami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne miejsce. Jakoś wcześniej nie bardzo się interesowałam tą częścią Europy, a widzę, że to błąd! Uwielbiam zamki, a ten jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błąd, blisko i pięknie, choć niestety niezbyt tanio

      Usuń
  6. Ja lubię i kontakt z naturą i z historią. Ale nie cierpię zwiedzania w grupie, stąd wolę audioprzewdoniki. Kolejne ciekawe i piękne miejsce nam pokazaliście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję jeszcze niejedno ciekawe miejsce Wam zaprezentować.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Detektyw Pozytywka

        Nowa seria ćwiczeń na tablicę interaktywną z genial.ly właśnie pojawia się na blogu - nasze lektury .  Mam nadzieję, że chętnie będą z niej korzystali nauczyciele klas początkowych, a także rodzice, którzy będą chcieli przybliżyć swoim pociechom klasykę literatury dziecięcej.

Wielki skarbiec bajek

      Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała. 

Wachlarz z piórek DIY

Wachlarz z piórek DIY         Wachlarz z piórek DIY zrobiłyśmy z dziewczynkami w ramach przygotowania lekcji dla trzeciej klasy o uczuciach i Japonii. 

Cukierku, Ty łobuzie

       Cukierek to psotny kotek, który podbił serca wielu dzieci i (na szczęście) nie zmienił tego fakt, że jego przygody zostały szkolną lekturą.

Wiersze na długie wieczory

    " - Dziadku, dziadku,      Posiedź ze mną,      Opowiedz mi bajkę senną.      Senną , ciemną i przyjemną."

Ciastolina bez gotowania

       Bardzo lubimy bawić się różnego rodzaju masami plastycznymi . Masa plastyczna to nie tylko świetna zabawa, ale także bardzo dobre ćwiczenie wpływające na rozwój mowy, z czym nadal walczymy. 

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

22 kwietnia Dzień Ziemi

     22 kwietnia obchodzony jest światowy dzień Ziemi z tej okazji zebrałam dla swoich uczniów (dla Was i Waszych uczniów także) kilka filków, ciekawostek i gier zwiazanych z ekologią.

Poznajemy kontynenty

     Podróże to nasza pasja. Na dysku czeka na opublikowanie i opisanie wiele zdjęć z naszych wakacyjnych wojaży.  Niestety domowy budżet z gumy nie jest, podobnie zresztą jak czas, więc powracamy do naszych podróży palcem po mapie w ramach projektu Mali Podróżnicy . 

Facebook