Przejdź do głównej zawartości

Super Tata

     Pod naszym poprzednim postem, w którym w ramach akcji DZIECKO NA WARSZTAT zmienialiśmy tatę w Smoka Wawelskiego, pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy (za które bardzo dziękujemy). Muszę przyznać, że jedna rzecz mnie trochę zaskoczyła, a mianowicie to, że wiele osób chwaliło tatę za to, że włączył się w zabawę z dziećmi. To, że mama się bawi to oczywiste, to że ciocia Asia poświęciła wolne popołudnie też przeszło bez echa, a na tatę wiele osób zwróciło uwagę. 

     I tak się zastanawiam czy w dzisiejszym, zabieganym świecie tata poświęcający czas na zabawę z dziećmi to naprawdę takie niecodzienne? Czy od spędzania czasu z dziećmi jest tylko mama, a tata pojawia się w ich życiu "od święta"?

     Dla moich dzieci najlepsza zabawka to właśnie tata. Nawet gdy wraca zmęczony po pracy to wystarczy żeby był i leżał na podłodze,  a one już sobie same znajdą zabawę: skaczą po nim, robią sobie tunele pod jego nogami, czy wdrapują się na jego brzuch, a brzuch tata ma duży więc się po czym wspinać :)

     Ostatnio, gdy mąż pojechał na trzy dni na delegację Mała, która ma półtora roku i nie mówi nic oprócz: "tata", "tak", "nie" , "nie ma" i "am", stała wieczór w łóżeczku z wyciągniętymi rączkami i krzyczała "tata, tata". Tłumaczę jej, że tatusia dziś nie będzie i czy pójdzie grzecznie spać jak zadzwonimy do niego. Odpowiedziała "tak". Wykręciłam numer i podałam jej słuchawkę. Porozmawiała z nim chwilę po  swojemu, on powiedział, że ją kocha i niedługo wróci do domu. I wiecie co? Po rozmowie z tatusiem poszła grzecznie spać.

     U nas w domu tata też zawsze miał czas dla dzieci. Pamiętam jak często nie tylko my (siostra i ja), ale także dzieci sąsiadów, czekaliśmy aż tata wróci z pracy i zabierze nas nad rzekę, czy w zimie na sanki. Nigdy nie zabrał nas nigdzie żaden inny tata, zawsze tylko nasz. Podobnie było z przywożeniem nas z imprez, nie ważne było o której wracałyśmy czy z jak daleka - tata zawsze po nas przyjeżdżał.

     Może właśnie dlatego dla mnie tata bawiący się z dziećmi to coś zupełnie normalnego, a mój mąż, mimo że jest dobrym ojcem, ma bardzo wysoko podniesioną poprzeczkę :) 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Asiunia

      Asiunia to mała, pięcioletnia dziewczynka, której szczęśliwe dzieciństwo kończy się w dniu, gdy w czasie wojny Niemcy zabierają jej mamę z domu.

Kaszolina - masa plastyczna z kaszy manny

      Wykonanie masy plastycznej z kaszy manny jest niezwykle proste, a do jej zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki: kasza i woda. 

Mali podróżnicy - Indie

     W tym tygodniu w ramach projektu "Mali podróżnicy" zabieramy Was na wyprawę do Indii . Trochę się zakręciłam przy przygotowywaniu tego postu. Chciałam połączyć Indie ze Sri Lanką (Sri Lanka jednak będzie osobno), a nie wiedzieć czemu przez dwa dni opowiadałam dzieciom o Japonii :)

Delisie. Wielka imprezka

        Halloween, andrzejki, a niedługo karnawał. Powód do fajnej imprezy zawsze się znajdzie. Ale jeśli ktoś nie lubi jednak zbyt dużego hałasu, tłumu ludzi i gwaru to może sobie zorganizować imprezę przy planszówce.

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY

Jesienny pokaz mody, czyli sukienki z liści DIY            Jesienią często pojawiają się na blogach powabne baletnice w pięknych sukniach z liści zrobione przez dzieci.

Wyklejanka z kolorowego ryżu

       Kilka dni temu rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego warsztatu w ramach akcji Dziecko na Warsztat. Tym razem omawiamy Australię, a jedną z zabaw było wyklejanie różnymi rodzajami kaszy kangura i misia koala (cały warsztat będzie do zobaczenia już w poniedziałek). Myszce tak bardzo spodobało się to zajęcie, że przygotowałam jego inną wersję.

Jeże z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków

Jeż z ziemniaków i makaronu - jesienna praca plastyczna dla przedszkolaków       Od miesiąca bawię się i tworzę już nie tylko ze swoimi dziećmi, ale także z przedszkolakami. Moje dziewczyny mają ostatnio coraz mniej czasu na różnego rodzaju prace plastyczne, a jeśli już znajdą wolną chwilę to wolą ją spędzić na tańcu lub zabawach w ogródku niż poświęcić czas na stworzenie jakiegoś artystycznego dzieła. 

Drzewo genealogiczne DIY z odbitych dłoni

Drzewo genealogiczne DIY         Jakiś czas temu dziewczynki miały w przedszkolu tydzień historii rodziny , na który mogły przynieść wykonanie w domu drzewo genealogiczne.

Galaktyka w słoiku

      Próbowaliście kiedyś zamknąć całą galaktykę w słoiku ? My spróbowaliśmy i wiecie co? Udało nam się! I wcale nie było takie trudne.

Serbia z dzieckiem - Belgrad - Twierdza Kalemegdan

Serbia - Belgrad - Twierdza Kalemegdan           Na zwiedzanie Belgradu mieliśmy przeznaczone około dwie godziny, niewiele ponieważ miał to być tylko przerywnik w trasie na kemping. 

Facebook