Przejdź do głównej zawartości

Ubongo!


     Zawsze bardzo lubiłam gry logiczne, klocki i układanki. Na Pegasusie potrafiłam godzinami grać w Tetrisa, pobijając swoje rekordy w ilości ułożonych linii. 


   Ubongo łączy w sobie wszystkie powyższe, ważne dla mnie, elementy. To świetna gra, która rozruszy szare komórki całej rodziny, nie tylko w długie jesienno-zimowe wieczory. 

       Celem gry jest ułożenie klocków na planszy w wyznaczonym czasie. 

      Na początku rozgrywki każdy z graczy otrzymuje 12 kafelków o różnych kształtach i kolorach, które później będzie musiał ułożyć na wylosowanej planszy. Po lewej stronie planszy widnieje 6 figur, a każdej z nich przypisane są 3 lub 4 klocki, w zależności od tego jaki pozom trudności gry wybierzemy. Rzut kostką decyduje o tym który zestaw będziemy musieli ułożyć w danej rundzie. Gdy wszyscy gracze przygotują odpowiednie kafelki należy odwrócić klepsydrę i zapełnić planszę wybranymi klockami zanim piasek skończy się przesypywać. Jeśli nikomu nie uda się tego dokonać w wyznaczonym czasie odwracamy klepsydrę ponownie i skupiamy się jeszcze bardziej na wykonaniu zadania. Gracz, który jako pierwszy ułoży swoją układankę krzyczy "Ubongo!" i zdobywa punkty.





       Gra posiada dwa warianty trudności: z 3 lub 4 klockami. Przed przystąpieniem do gry ustalamy, którego wariantu będziemy używali. Grając z dziećmi możemy dać im łatwiejszą wersję, a sami użyć trudniejszej, co nieco wyrówna rozgrywkę. Poza tym, aby nie wzbudzać w dzieciach stresu związanego z koniecznością zapełnienia planszy w odpowiednim czasie możemy usunąć z rozgrywki klepsydrę.

      Gra trwa 9 rund, a wygrywa oczywiście ten gracz, który zdobędzie największą ilość punktów. Punktami są klejnoty, zdobywane przez graczy po zakończeniu każdej z rund. Każdy klejnot ma inną wartość punktową i są one przyznawane na dwa  sposoby. Pierwszy wariant wprowadza  do gry nieco losowości ponieważ za wykonanie zadania losuje się klejnot z woreczka ze skarbami. Druga wersja przewiduje dla najszybszej osoby  klejnot o najwyższej wartości punktowej, kolejna osoba dostaje kamień szlachetny nieco mniej cenny i tak do gracza, który jako ostatni uporał się z układanką. Osoba, której w ogóle nie udało się w danej rundzie  sprostać zadaniu nie otrzymuje klejnotu.


        Wszystko wydaje się proste, wszak do ułożenia są tylko 3 lub 4 kafelki, jednak wcale takie łatwe nie jest. Trzeba uruchomić wiele szarych komórek i połączeń nerwowych aby podołać zadaniu, szczególnie działając pod presją czasu i konkurencji. 

      Na 36  planszach mamy łącznie 432 różnych zadań więc regrywalność gry jest bardzo duża, co daje nam gwarancję wielu wciągających rozgrywek. Praktycznie nie ma szans zapamiętać wszystkich układów, więc za każdym razem gra będzie wymagała od nas skupienia się i rozruszania mózgu.


     Dodatkowym atutem gry jest jej bardzo staranne wykonanie i dbałość o wszystkie szczegóły. Dołączenie do gry woreczków strunowych (można w nich przechowywać zestawy klocków dla poszczególnych graczy), których wartość wynosi pewnie z 10 groszy jest doskonałym przykładem na to, że niewielkim kosztem można przekonać klienta, że kupuje towar najwyższej jakości. Grę do której przygotowania ktoś się przyłożył i postarał się aby efekt końcowy był bardzo zadowalający. 




Komentarze

  1. Nie dośc, że córka byłaby nią zachwycona to stale by mnie ogrywała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się! W dodatku świetnie wpisuje się w moje aktualne fascynacje (tangramy i pentomina), o czym częściowo piszę w Bajdocji.

    OdpowiedzUsuń
  3. super gra trochę taka z dzieciństwa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ileż czasu za dzieciaka łoiło się w tetrisa... Fajne sentymentalne skojarzenie :-)
    Co do samej gry to osobiście chętnie bym się z nią zakumplowała ale nie wiem czy Dusi spodobałaby się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubimy.
    Przetestowana na 5 osobach i wszystkim przypadła do gustu 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. coś czuję, że byłoby to wyzwanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tetris - moje ukochane, które pochłonęły wiele mych godzin ;) Dlatego ta gra już wydaje mi się świetna. Uwielbiam takie logiczne układanki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Julka Wróbel i przygoda ze świnką

     Hania Humorek - słyszeliście o takiej dziewczynce? Mam wrażenie, że wszyscy o niej słyszeli oprócz mnie. Ale nadrabiam ten rażący brak znajomości literatury dziecięcej. Teraz i ja wiem kto to jest Hania Humorek, Hania to wesoła trzecioklasistka, której zabawne przygody sprzedały się już w ponad 150 tysiącach egzemplarzy.

1000 nalepek dla 3-latka

           Nauka przez zabawę jest najlepszą i najprzyjemniejszą formą przyswajania wiedzy przez dzieci, zarówno te mniejsze jak i te trochę większe. Odpowiednio dobrana zabawa wpływa na rozwój dziecka, kształtuje jego wyobraźnię, uczy logicznego myślenia, pobudza aktywność oraz rozwija zainteresowania.

Bajki rozśmieszajki

          Czy stara lokomotywa spełni swoje marzenie o przeniesieniu jej na nowiutki tor aby mogła odwiedzać nowoczesne dworce? Jakie zwierzę najbardziej nadaje się na ptaka i najszybciej nauczy się latać? Czego brakowało słoniowi Pyrrusowi, gdy dorobił się już dużego majątku i szczęśliwej rodziny?  Czy warto dzielić się czymś czego jeszcze nie mamy? Gdzie, oprócz oczywiście Wysp Bergamutach, mieszka wieloryb noszący różowe okulary?

Asiunia

      Asiunia to mała, pięcioletnia dziewczynka, której szczęśliwe dzieciństwo kończy się w dniu, gdy w czasie wojny Niemcy zabierają jej mamę z domu.

Dziecko na warsztat - folia

         Styczniowym tematem przewodnim twórczego  Dziecka na warsztat była folia. My do zabawy wybraliśmy uwielbianą przez moje dzieci (i pewnie nie tylko) - folię bąbelkową. 

Jak przyszliśmy na świat?

     Mamusiu skąd się wziąłem? Mamusiu czym się różnią dziewczynki od chłopców? Mamusiu czy dzieci rodzą się z brzuszka? Dzieci są bardzo zainteresowane tym sąd się wzięły na świecie.  Niby moje dziewczynki jeszcze nie zdają pytań na ten temat, ale staram się uprzedzać ich ciekawość. 

Co zabrać pod namiot z dzieckiem?

        Lato w pełni, choć pogoda nie zawsze na to wskazuje. Niemniej jednak, nie zważając na panującą za oknem aurę, postanowiliśmy wyskoczyć na kilka dni pod namiot do Czech. 

Podsumowanie II edycji Dziecka na Warsztat

     Gdy nieco ponad 10 miesięcy temu przeczytałam o akcji "Dziecko na Warsztat" i spytałam męża, czy jak się zapiszę to mi pomoże, odpowiedział: "A co jest do wygrania?"

Krokusy - Dolina Chochołowska

      Kwitnące krokusy to zwiastun budzącej się do życia przyrody. Odeszła zima i  świat znów robi się kolorowy. 

Dzień Matki

       Wiem, że to czytasz Mamusiu - Kocham Cię! 

Facebook