Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia, Kopciuszek, Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków - któż z nas nie zna tych bajek? Pamiętam jak chodziłyśmy z siostrą spać do babci, która wieczorami przenosiła nas w magiczny świat bajek. Jakoś wówczas nie było straszne to, że aby wydostać Babcię i Czerwonego Kapturka z brzucha wilka trzeba było mu rozciąć brzuch. Baba Jaga, która spłonęła w piecu przeznaczonym dla Jasia, także nie przerażała.
Jejku piękne to :)
OdpowiedzUsuńTak się popłakałam, ze Myszka nie wiedziała co się dzieje :)
OdpowiedzUsuńUrocze. Nie ma to jak starsza siostra :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że młodsza też taka będzie.
UsuńWspaniałe... Musisz być dumna! Wychowałaś cudowne dziecko :)
OdpowiedzUsuńJestem z niej bardzo dumna.
UsuńKochana, wzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńJa się do tej pory wzruszam, jak sobie przypomnę tę sytuację.
UsuńAle kochana!
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńUrocze :) Od razu widać jak mocno są zżyte :)
OdpowiedzUsuńSą sobie bliskie coraz bardziej, na początku tak nie było.
UsuńWspaniałe masz Córeczki :-)
OdpowiedzUsuńMoże zabrzmi to nieskromnie, ale wiem :)
UsuńWzruszajace :) Dzieci potrafia miec takie czyste i szczere intencje. Potrafia myslec o innych bez przypominania! Mozesz byc z siebie dumna, ze wychowujesz corki na wrazliwe i opiekuncze osobki.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że my z siostrą też tak robiłyśmy. Jestem bardzo dumna, tylko nie z siebie, ale z moich córeczek :)
UsuńWrażliwa istotka.
OdpowiedzUsuńBardzo, ma to po mamusi :)
UsuńPiękne...to znaczy, że spisałaś się Mamo;)
OdpowiedzUsuńBardzo się staram, ale długa droga jeszcze przede mną.
UsuńWcale Ci się nie dziwię :-) Też bym się popłakała ;)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się opanować.
UsuńMnie tez takie sytuacje niesamowicie rozczulają...
OdpowiedzUsuńPiękny gest. Taka mała rzecz, a człowiekowi robi się od razu przyjemniej ;)
OdpowiedzUsuń